w życiu społecznym. Teoretycy wywodzący się z tej tradycji zajmują krytyczne stanowisko w odniesieniu do stanu kultury, która jest przemocą narzucana jednostkom. Chcą widzieć badane fakty z perspektywy uczestniczących w nich podmiotów, które mogą i mają prawo wpływać na zdarzenia. Jest to jednocześnie paradygmat nastawiony na badanie konfliktów społecznych, paradygmat krytyczny wobec każdej formy dominacji nad indywidualnością jednostki.
Niceo inaczej przestawia się problem paradygmatu interpretatywnego. Ta tradycja badawcza - jak pisze Rolland G. Paulston5 - dąży do zrozumienia, w jaki sposób jednostki zyskują świadomość w ramach struktur społecznych. Interesuje się więc zrozumieniem subiektywnego doświadczenia ludzkiego, poprzez testowanie wiedzy w praktyce konkretnych społeczności. Jeśli chodzi natomiast o kwestię natury człowieka, to podobnie jak paradygmat humanistyczny zdecydowanie odrzuca porządek deterministyczny, lokując się w obrębie ontologii woluntarys-tycznej. Jest to jednocześnie paradygmat, który ujmuje zmiany społeczne w kategoriach stopniowej regulacji.
W świetle paradygmatu strukturalistyczncgo istnieją obiektywne struktury, w których przebiega życie, a wyjaśnienie ich deterministycznych zależności nadaje sens i kierunek zaplanowanej interwencji w obiektywny świat społeczny. Każda jednostka zajmuje określone miejsce w strukturze społecznej i poddana jest oddziaływaniu obiektywnych sił kształtujących jej los. W kategoriach stosunku do zmiany społecznej strukturalizm jest wspólnym mianownikiem radykalnych teorii konfliktu, lecz nie pomiędzy jednostką a społeczeństwem, jak było to w przypadku paradygmatu humanistycznego, lecz pomiędzy organizacjami społecznymi walczącymi o dominację nad społeczną dystrybucją dóbr.
Paradygmat funkcjonalistyczny ujmuje świat społeczny jako byt obiektywny z gotowymi strukturami regulującymi życie jednostki (determinizm). Podstawową kategorię opisu stanowi system kulturowy, podporządkowujący sobie osobowość jednostek. Jest to jednocześnie paradygmat homeostazy społecznej, akceptujący nierówności społeczne jako cenę owej równowagi1.
Na zaprezentowanym tle paradygmatów nauk społecznych można umieścić już zespoły przesłanek wyjaśniające przedmiot badań pedagogiki - praktykę edukacji.
Z punktu widzenia relacji jcdnostka-społcczcńsiwo w tradycji myśli pedagogicznej ukształtowały się dwie zasadnicze tendencje budowania teorii edukacji. Pierwsza tendencja daje się umiejscowić po lewej stronic rysunku 3.2. Obejmuje paradygmat humanistyczny i interpretatywny, przekładając je na przedmiot pedagogiki w postaci pajdocentryzmu. a więc takiej konceptualizacji edukacji, która za główny cel przyjmuje swobodny rozwój dziecka, przedkładając interes jednostki nad interes społeczeństwa. Paradygmat ten zapoczątkował J. J. Rousseau. Teorie budowane w obrębie pajdocentryzmu opierają się na twierdzeniu lokującym