CCF20090605011

CCF20090605011



obca jest wszelka idolatria, które nie ma żadnej gotowej formuły i w związku z tym nie daje przykazań, stroni od propagandy, nawet gdy uznaje słuszność celu, bo wie, że poświęcenie negacji - będącej jądrem autokrytyki - na rzecz arbitralnej afirmacji wywołuje w teorii zastój, a w praktyce - represje. Za takim myśleniem opowiada się Horkheimer,

Rozum instrumentalny ujarzmia naturę. Analogonem rozumu od-instrumentalizowanego, czyli niezależnego myślenia, jest natura wyzwolona. Te symptomy „wyzdrowienia” idą ze sobą w parze, tak jak instrumentalizacja rozumu i zniewolenie natury. Horkheimerowski projekt autokrytyki rozumu rysuje perspektywę pojednania go z naturą, albowiem jego autor sądzi, że eksploatacja przyrody nie jest jedyną możliwą formą relacji między nią i człowiekiem, a panowanie nad przyrodą i panowanie nad człowiekiem to dwie strony tego samego represyjnego modelu współżycia społecznego.

Panowanie gatunku ludzkiego na ziemi jest nieporównywalne z tymi epokami historii naturalnej, w których inne gatunki zwierząt reprezentowały najwyższe formy rozwoju organicznego. Ich żądze były ograniczane przez wymogi ich fizycznej egzystencji. Ludzka żądza rozprzestrzeniania władzy na dwie nieskończoności, mikro-kosmos i uniwersum, nie wynika rzecz jasna bezpośrednio z natury człowieka, lecz ze struktury społeczeństwa. Podobnie jak światowe podboje narodów imperialistycznych należy wywodzić z ich walk wewnętrznych, nie zaś z tak zwanego charakteru narodowego, tak i totalitarne ujarzmienie przez gatunek ludzki wszystkiego, co oddziela on od siebie, ma za przyczynę nie tyle wrodzone właściwości człowieka, ile raczej stosunki między nimi. Stan wojenny między ludźmi w czasie wojny i pokoju jest kluczem do nienasycenia tego gatunku i do praktycznych sposobów działania, które są jego konsekwencją (s. 121).

Pojednanie rozumu z naturą to projekt takiej relacji między nimi, która ani nie zaciera swoistości i odrębności żadnego członu, ani nie hipostazuje ich mglistej jedności - jak racjonalność obiektywna upatrująca w człowieku mikrokosmos - ale też nie absolutyzuje ich dualizmu, jak racjonalność subiektywna. Pojednanie rozumu i natury zakłada w szczególności obalenie stosunku tyranii między abstrakcyjnym ,ja” i zdegradowaną do środka jego samozachowania czystą materią przyrody. Pozomość tego dualizmu polega między innymi na tym, że rozum ujarzmiający naturę poniekąd upodabnia się do niej: sam unicestwia swą wyższość, jako że dniała w myśl naturalnego prawa silniejszego; zatraca charakter niezależnej władzy, stając się po prostu częścią przyrody, czymś tylko organicznym, przypominającym węch lub pazury, które wykazały swą moc i skuteczność w walce o przetrwanie. Duch jest „zarazem z naturą identyczny i od niej różny [...] hipostazowanie przeciwstawności obu tych form bytu jest tak samo niewłaściwe, jak redukowanie jednej do drugiej” (s. 168-169). Podobnie problematyczna i zwodnicza wydaje się Horkheimerowi opozycja antynaturalizmu i naturalizmu, a konsekwencja obu tych - w gruncie rzeczy zbieżnych stanowisk - jest według niego nie do przyjęcia. Obiektywna racjonalność metafizycz-no-religijna utożsamia bowiem to, co cielesne, naturalne, ze złem, dobro zaś łączy z duchem i tym, co nadprzyrodzone. W ten sposób legitymizuje ujarzmienie i eksploatację przyrody. Naturalizm z kolei, widząc w rozumie wyłącznie naturalny organ, poniża i rozum, i człowieczeństwo a wywyższa prymitywizm popędów, skutkiem czego

-    chcąc nie chcąc - okazuje się sprzymierzeńcem barbaryzacji.

Obiekcje Horkheimera w stosunku do racjonalizacji nie mają nic wspólnego z awersją do rozumu filozofii życia, ehoć niektórych jej przedstawicieli, jak np. Nietzschego, autor Krytyki instrumentalnego rozumu ceni wysoko za niezwykle wyostrzony zmysł demaskatorski. W odróżnieniu jednak od filozofii życia, która irracjonalność

-    w postaci czy to intuicji, czy spontanicznej witalności lub ślepego żywiołu woli - stawia ponad racjonalnością, dowartościowywanie natury kosztem deprecjonowania rozumu nazywa „fałszywym wnioskiem epoki racjonalizacji”. Rezygnacja z rozumu, która w filozofii jest błędem teoretycznym, w życiu społecznym musi skończyć się walką o byt. Przyjęcie natury za zasadę ludzkiego życia prymity-wizuje człowieka. O ile konserwatywni teoretycy kultury krytykują hipertrofię rozumu, Horkheimer, postulując, by rozum poddał krytyce swą własną nierozumność, ma na uwadze potrzebę ujawnienia niedostatku racjonalności. To różni go od zwolenników kontroświecenia, a łączy z przyjaciółmi dziedzictwa wieku świateł, którzy w obliczu kryzysu kultury zalecają, jak swego czasu Jean Jacąues Rousseau


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090605067 konkurentem i wrogiem wszelkiego życia, które nie jest jego własnym życiem. W ten sp
skany047 8 Drugim ważnym warunkiem stabilności układu pomiarowego jest wyeliminowanie generacji, któ
42164 Slajd4 (32) Definicja systemu rozproszonego (3/5) System rozproszony jest zbiorem procesorów,
CCF20090225106 który jest równie mocny, jeśli nie mocniejszy od naszego pojęcia „domowego ogniska”.
Praca sieciowa (systemy rozproszone) System rozproszony jest zbiorem procesorów, które nie dzielą pa
ÓSMOKLASISTO! KONIECZNIE DOŁĄCZ DO NAS! Profil ogólny przeznaczony jest dla osób, które nie mają, w
FunkcjonowanieRynku R014 015 Rynek jest odzwierciedleniem stosunków, które nie mają jednorodnego ch
IMG011 genialnej boskiej ironii jako owej koncentracji Ja w sobie. Ja, które zerwało wszelkie więzy
•/ Jak można się dowiedzieć z tabel śmietana zła nie jest zawiera dużo B i T (które nie wpływają na
P4130030 EGIPSKA POZYCJA NA KRZEŚLE Ta pozycji przeznaczona jest db osób, które nie mogą siadać aa p
Brach Czajna Bogini Malta i Gozo3 Echo kulturowe obrażenia kobiety przyklejone jest dziś dziecko, k
występować z orędziem do izb parlamentarnych oraz wszelkich czynności, które nie dają pogodzić się z
Ograniczenia budżetowe: które koszyki dóbr są dostępne, a które nie. Ograniczenia budżetowe zależą o

więcej podobnych podstron