Część 11 - Rozdział 1. Jego życie 135
Moja praca, którą wykonuję z pokorą, to: uświadamianie ludzi. Przyznaję, że nie mam śmiałości robić niczego więcej - póki co, jestem głosem ostrzegawczym 29,
Moim zadaniem jest: przygotować miejsce, do którego mógłby wejść Bóg, nie z racji posiadanej władzy, lecz z powodu cierpienia 30.
W sposobie, w jaki Kierkegaard pojmował swój stosunek do chrześcijaństwa występują pewne wewnętrzne sprzeczności, które napotkamy w jego poglądach na temat własnej pracy jako autora. Czasami sądził, że jego relacja do chrześcijaństwa wymaga, aby stał się maieuticer - sokratycznym nauczycielem31. Wiek wymagał edukacji, a „Bóg wybrał człowieka, który także jej potrzebował i nauczał go pri-vatissime tak, że on sam był w stanie później edukować innych na podstawie doświadczenia, które zdobył” 32. Innym razem postrzegał siebie jako poetę chrześcijańskiej wiary, lecz cechą poety jest to, że nie wciela on w życie kategorii, które opisuje 33. Czy Kierkegaard sądził, że jest kimś więcej niż poetą? Jednym z problemów związanych z udzieleniem odpowiedzi na to pytanie jest to, że Kierkegaard był wyjątkowo wrażliwy na punkcie przypisywania sobie zbyt wielu osiągnięć. Traktował to jako prawo do twierdzenia, że osiągnął szczyty chrześcijańskiego życia, które przedstawił w swoich dziełach. Pomimo tego istnieje możliwość prześledzenia kierunku, w którym się poruszał w swojej wewnętrznej walce, gdy coraz bliżej przyciągało go do tego, aby stał się tym, co ukochał. Wewnętrzne zmagania Kier-kegaarda z samym sobą oraz z dręczącą go melancholią odzwierciedlają wzrost samoświadomości oraz coraz większe otwarcie się na Boga. Dlatego w 1847 roku po opublikowaniu Czynów miłości, napisał:
Teraz odczuwam potrzebę zbliżenia się do siebie samego w głębszym znaczeniu tego słowa, poprzez zbliżenie się do Boga w zrozumieniu samego siebie ... . Muszę zacząć się zmagać z moją melancholią. (Naprawdę muszę spróbować) wymyślić sposób na moją melancholię wspólnie z Bogiem tu i teraz. To znaczy jak pozbyć się melancholii i jeszcze bardziej zbliżyć ku sobie chrześcijaństwo 3ł.
Poeta? Tak, lecz także ktoś więcej niż poeta. Wspominając swoje wprawki do chrześcijaństwa, Kierkegaard napisał: „Udało mi się (tam - J.P.) przenieść samego siebie, więc nie musiałem się zbytnio angażować intelektualnie czy poetycko opisując czym jest chrześcijaństwo”35. Od czasu swojego drugiego ważnego doświadczenia religijnego w 1848 roku, aż do końca, stopniowo wzrasta w nim umiejęt-
19 Tamże, 1192.
33 Tamże, 1401.
31 Tamże, 644.
32 Tamże, 645.
33 Tamże, 861.
34 Tamże, 694.
35 Tamże, 1220.