22 Przedmowa
a nie zostały spełnione. Milczenie tego obozu jest tylko w połowie skutkiem zwycięstwa [jego przeciwników]; w drugiej połowie należy je przypisać nudzie i obojętności, które są zawsze następstwem stale pobudzanego oczekiwania, po którym nie przychodzi spełnienie przyrzeczeń.
Jeśli chodzi o treść, to zwolennicy drugiego obozu ułatwiają sobie poniekąd pracę nad rozszerzeniem jej zakresu. Gromadzą mnóstwo materiału, mianowicie wszystko, co jest już znane i uporządkowane, a zajmu-18 jąc się przede wszystkim tym, co niezwykłe i osobliwe, robią wrażenie, że nie tylko posiadają znajomość tego, z czym wiedza na swój sposób już się załatwiła, lecz że opanowali również to, co dotychczas nie zostało uporządkowane, i tym samym podporządkowali już wszystko idei absolutnej, która w ten sposób została jakoby we wszystkim poznana i osiągnęła szczebel szeroko rozwiniętej nauki. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej, temu szerokiemu rozwinięciu, okaże się, że nie jest ono wynikiem tego, iż jedno i to samo w różny sposób siebie samo kształtowało *, lecz że jest raczej amorficznym powtarzaniem jednego i tego samego, które zostało tylko w sposób zewnętrzny zastosowane do różnorod-; nego materiału i dzięki temu przybrało nużący pozór | odmienności. Jeżeli rozwój; nie jest niczym więcej jak } tylko powtarzaniem jednej i tej samej formuły, to ideą, i. chociaż sama dla siebie prawdziwa, pozostanie w gruncie rzeczy zawsze w swym stadium początkowym. Jednostajne stosowanie do wszystkiego, co zastane, jednej pozbawionej ruchu formy wiedzącego
• Tą drogą pójdzie dopiero Fenomenologia, która jako nauka o doświadczeniach świadomości ukaże, w jaki sposób świadomość kształtowała sama siebie na swej drodze do wiedzy absolutnej.
podmiotu, zanurzanie z zewnątrz materiału w tym nieruchomym elemencie, podobnie jak dowolne pomysły na temat treści, nie są żadną realizacją tego, co jest wymagane: żeby bogactwo postaci rodziło się samo z siebie i żeby ich różnice same się określały. Takie postępowanie jest raczej jakimś jednobarwnym formalizmem, który dochodzi jedynie do [dostrzegania] różnic materiału, a i to tylko dlatego, że różnice te istniały i były znane już przedtem.
Go więcej, formalizm ten podaje ową monotonię i abstrakcyjną ogólność za absolut. Zapewnia, że jeśli kogoś taka abstrakcyjna ogólność nie zadowala, to taki człowiek jest właściwie niezdolny do wzniesienia się do stanowiska absolutu i utrzymania się na nim.
Tak jak kiedyś sama tylko pusta możliwość wyobrażenia sobie czegoś w jakiś inny sposób wystarczyła do tego, by dane wyobrażenie obalić, i ta właśnie sama tylko możliwość, ogólna myśl, miała też całą pozytywną wartość rzeczywistego poznania, tak i dzisiaj widzimy, jak cała wartość przypisana zostaje idei ogólnej w jej nierzeczywistej postaci; widzimy, jak doprowadzenie do rozpłynięcia się (Auflosung) wszystkiego, co zróżnicowane i określone, albo raczej: jak dalej nierozwinięte i w sobie samym nie usprawiedliwione strącanie różnic i określeń w otchłań pustki uchodzi za spekulatywny sposób rozważania, rozpatrywanie jakiegoś istnienia 19 tak, jak ono istnieje w absolucie, nie polega tutaj na niczym innym, jak tylko na stwierdzeniu, że wprawdzie teraz mówiło się o nim jako o czymś, ale w absolucie, ^ w A == A, nic takiego nie istnieje, ponieważ tam wszystko jest jednym i tym samym. Przeciwstawienie poznaniu rozróżniającemu i wypełnionemu [treścią], czy też poznaniu poszukującemu i domagającemu się
Hegel - Fenomenologia ducha 4