400 Urzeczywistnianie się rozumowej sammmedzy
[2. Roch odwrotny zawarty w mchu samowiedzy; stawanie się moralności]
Ale samowicdza, która jest teraz duchem tylko
bezpośrednio i z pojęcia, mogła albo już wyjść z tego stanu szczęścia, polegającego na tym, że osiągnęło się swoje przeznaczenie i że się w nim żyje; albo też jeszcze do tego stanu nie doszła. Można bowiem z równym powodzeniem powiedzieć jedno i drugie.
Rozum musi wyjść z tego stanu szczęścia: dzieje się tak, ponieważ życie narodu wolnego jest realną etycznością tylko samo w sobie, czyli bezpośrednio', to zaś znaczy, że jest ona etycznością istniejącą, a w związku z tym sam ten duch ogólny jest duchem jednostkowym. Całość obyczajów i praw jest substancją etyczną określoną, która wyzbywa się swego ograniczenia dopiero w momencie wyższym, mianowicie wtedy, kiedy uświadamia sobie swoją istotę; i dopiero w takim poznaniu, a! nie bezpośrednio w swoim bycie, substancja etyczna posiada swoją prawdę absolutną. W swoim bycie jest substancja etyczna z jednej strony substancją ograniczoną, a z drugiej strony polega to absolutne ograniczenie właśnie na tym, że duch występuje w formie bytu.
Świadomość jednostkowa jako taka, która swoją egzystencję ma bezpośrednio w etyczności realnej, czyli w narodzie, jest poza tym szczerym zaufaniem; dla tej świadomości duch nie rozpadł się jeszcze na swe abstrakcyjne momenty i dlatego nie wie ona jeszcze, że jest dla siebie czystą jednostkowością. Kiedy jednak świadomość jednostkowa dochodzi do tej myśli —• a dojść do niej musi — wtedy traci swą bezpośrednią jedność z duchem, czyli swój byt w nim, i traci swoje zaufa-
nie 1. Istotą jest teraz dla niej jednostkowa świadomość, jako odizolowana dla siebie, a nie duch ogólny. Moment jednostkowości samowiedzy jest wprawdzie zawarty w samym duchu ogólnym 2, ale tylko jako wielkość zanikająca, która tak, jak bezpośrednio w nim występuje, tak bezpośrednio w nim się rozpływa i dochodzi do świadomości tylko jako zaufanie. Kiedy więc [dochodzi do tego, że] moment jednostkowości samowiedzy się utrwali 3 (a każdy moment musi —■ ponieważ jest momentem istoty — dojść do tego, by wystąpić jako istota], wówczas jednostka zwraca się przeciw prawom i i obyczajom. Są one teraz tylko myślą bez absolutnej i istotności, abstrakcyjną teorią bez rzeczywistości. Jed- I dnostka natomiast jako to oto Ja jest dla siebie żywą j prawdą. j
Można też powiedzieć, że samowiedza jeszcze nie osiągnęła tego stanu szczęścia, aby być substancją etyczną, duchem narodu. Duch bowiem wróciwszy od obserwacji do siebie samego, nie urzeczywistnił jeszcze od razu sam siebie jako ducha; założony jest tylko jako istota wewnętrzna, czyli jako abstrakcja 4. —Albo też, że duch istnieje dopiero w sposób bezpośredni, a jako istniejący bezpośrednio jest czymś jednostkowym.; jest praktyczną świadomością, która wkracza w swój zastany przez siebie świat po to, aby w tym swoim charakterze czegoś jednostkowego się podwoić, wytworzyć siebie jako „tego oto“ (ais Diesen), jako swój odpo-
Następuje okres rozkładu społeczeństwa etycznego.
W etyczności.
Jednostkowość samowiedzy przestanie być wielkością zanikającą; i stanie się świadomością jednostkową, odizolowaną dla siebie.
Nie został jeszcze wydobyty na zewnątrz jako substancja (str. 396),