430 Urzeczywistnianie się rozumowej samawiedzy
rozpatrywaliśmy je w sposób przeciwstawny obecnemu sposobowi, mianowicie, że jest ono dopiero abstrakcją, która posiada realność tylko w ramach jakiegoś stosunku, a nie sama w sobie i dla siebie.
^ Dobro, czyli to, co ogólne, w tej postaci, w jakiej I ono tu występuje, nazywa się zwykle talentem, zdolnościami, silą 1. Jest to modus istnienia duchowości, w którym duchowość jest wyobrażana jako taka ogólność, która dla swego ożywienia i ruchu potrzebuje zasady indywidualności i w tej zasadzie ma sw'oją rzeczywistość. Zasada ta, jeżeli jest zawarta w świadomości cnoty, czyni z tej ogólności dobry użytek; jeżeli natomiast jest zaw'arta w biegu spraw świata, to czyni z niej zły użytek; ogólność jest biernym narzędziem, które będąc kierowane przez wolną indywidualność jest indyferćntnym w stosunku do użytku, jaki ona zeń czyni, i może być także nadużyte do stworzenia rzeczywistości, która je unicestwia, jest materią pozbawioną życia i własnej samoistności, która może być rozmaicie kształtowana, nawet na swoją własną zgubę 2.
Ponieważ tę ogólność ma do dyspozycji zarówno świadomość cnoty, jak i bieg spraw świata, przeto nie można z góry przewidzieć, czy tak uzbrojona cnota odniesie zwycięstwo nad występkiem. Oręż jest po obu stronach ten sam; są nim właśnie owe zdolności i siły. To prawda, że cnota ze swej wiary w pierwotną jedność swego celu i istoty biegu spraw świata urządziła zasadzkę; w czasie W'alki jedność ta ma zaatakować tyły nieprzyjaciela i cel ten sam w sobie urzeczywistnić, ale w taki sposób, że dla rycerza cnoty 3 jego własna działalność i jego walka jest właściwie tylko walką pozorną: on sam nie może jej traktować na serio—jako żc swoją prawdziwą siłę zasadza na tym, że dobro istnieje samo w sobie i dla siebie, tzn. że samo siebie realizuje, i nie wolno mu dopuścić do tego, by ten pozór stał się czymś na serio. Tym bowiem, czym atakuje on wroga i czym sam jest atakowany i czemu grozi zużycie i uszkodzenie, zarówno u niego samego, jak i u jego wroga — tym nie może i nie powinno być dobro samo, ponieważ 278 właśnie o jego utrzymanie i urzeczywistnienie toczy się walka. Toteż na ryzyko wystawione są tu tylko talenty i zdolności obojętne [w stosunku do użytku, jaki się z nich czyni], Ale talenty te i zdolności nie są przecież, jak wiemy, niczym innym jak tylko tą nie posiadającą indywidualności ogólnością, która dzięki walce ma być właśnie zachowana i urzeczywistniona 4.
Jednocześnie jednak przez samo pojęcie walki dobro zostało bezpośrednio już urzeczywistnione: jest czymś samym w sobie, ogólnością, a jego urzeczywistnienie oznacza tylko tyle, że jednocześnie istnieje ono dla kogoś innego. Obie strony, o których mówiliśmy wyżej, że dla każdej z nich dobro stawało się abstrakcją, nie są już teraz od siebie oddzielone. W toku walki i dzięki walce dobro zostało ustanowione jednocześnie i tu, i tam.
Świadomość cnotliwa występuje jednak do walki przeciwko biegowi spraw świata jako przeciwko czemuś, co jest przeciwstawne dobru; a tym, co w tej walce
Dobro w postaci abstrakcyjne] jest tylko dyspozycją do urzeczywistnienia dobra,
Talenty i zdolności są więc bierną materią, którą posługuje się zarówno bieg spraw świata, jak i cnota; są bronią wspólną obu przeciwnikom.
Rycerz cnoty — wyraźna aluzja do Donkiszota, jako częściowego literackiego ucieleśnienia omawianej teraz postaci świadomości; ale obejmuje ona też późniejszych romantyków,
Por. podaną na str. 430 definicję talentu.