Przy bliższej obserwacji utworów pisanych strofą i wierszem ciągłym okazuje się mianowicie, że ten pierwszy typ układu - stroficzny - charakteryzuje się przeciętnie użyciem wypowiedzeń krótszych pod względem rozpiętości sylabicznej i pod względem zdań składowych wchodzących w zakres wypowiedzenia. Ze stroficznym układem wiersza wiążą się poza tym pewne szczególne formy paralelizmu. Nie chodzi tu o łatwe do zauważenia anafory czy epifory stroficzne, ewentualnie inne powtórzenia leksykalne i składniowe. W strofach częściej niż w wierszu stychicznym powtarzają się wypowiedzenia o tej samej długości sylab, częściej też niż w stychice i w wyraźnych seriach spotykamy tu zdania pojedyncze równe wersom1.
Dwie ostatnie obserwacje wskazują na to, że układ stroficzny w porównaniu z wierszem ciągłym charakteryzuje się większą odrębnością od prozy w zakresie budowy językowej.
Pewne elementy charakterystyki wierszowanego utworu lirycznego związane są również z innym aspektem jego struktury, a mianowicie z długością wersu. Podczas gdy jako wiersz polskiej epiki i polskiego dramatu, zwłaszcza dawniejszego, stosowany jest powszechnie 13-zgłoskowiec - liryka posługuje się wieloma rozmiarami wierszowymi i bardzo rozmaitymi ich postaciami. Jest to tradycja dawna, nie tylko zresztą polska, a w poezji dawniejszej połączona z typologią gatunków lirycznych. Wiadomo że dobór form wierszowych odróżniał np. hymn, elegię, dytyramb czy anakreontyk od innych gatunków w równym stopniu, co ich zakres tematyczny.
Ale z drugiej strony obok owego anakreontyku albo hymnu - gatunków „wąskich” i ściśle określonych - istniał tak obszerny dział utworów jak oda (lub pieśń - zamiennie w terminologii oświeceniowej), utworów o różnych tematach i pisanych bardzo różnym wierszem. Czy nie były tu stosowane żadne dyrektywy wyboru formatu wierszowego? Owszem, były - a świadczyć o tym może fakt rozróżniania formatów bardziej i mniej lirycznych, obserwowany na przestrzeni kilku wieków. Jest to zjawisko znacznie bardziej ogólne, niż związanie np. różnowierszowej kompozycji utworu z dytyrambem lub bardzo krótkich rozmiarów sylabicznych z anakreontykiem czy wreszcie - rygorystyczne wyznaczenie kształtu wierszowego sonetu. Bardziej ogólne, ale i bardziej powszechne, bo dotyczy nie tylko wiersza sylabicznego, lecz i sylabotonizmu, i tonizmu, a więc jest żywe w jakimś stopniu aż do dzisiaj.
Za bardziej liryczne uważane były najogólniej formaty krótsze, za mniej liryczne - formaty długie. Rozróżnienie to w tak długowiecznym systemie wersyfikacyjnym jak sylabizm ma oczywiście swoje dzieje. Tak więc np. 13-zgłoskowiec pojawił się na naszym terenie jako wiersz pieśni religijnej, u Kochanowskiego zaś stanowił równoprawny format liryczny i epicki. Ale z biegiem czasu wraz z rozpowszechnieniem się 13-zgłoskowca w epice i dramacie, a zarazem wykształceniem się innych formatów zaczęło się rodzić przeświadczenie o większej „liryczności” krótszego rozmiaru, 11 -zgłoskowca. Nie bez wpływu była tu i szeroka, zwłaszcza w XVII w., znajomość poezji włoskiej, gdzie ów 11-zgłoskowiec należał do bardzo popularnych wierszy lirycznych. A znów jeśli chodzi o „liryczną” karierę 8-zgłoskowca, to odegrała tu na pewno dużą rolę twórczość ludowa.
Jeśli przyjrzymy się utworom sylabotonicznym, to nie dostrzeżemy tak wyraźnej granicy między rozpiętością rozmiaru czy rodzajem toku akcentowego, stosowanego w tekstach o charakterze lirycznym i nielirycznym. Dzieje się tak dlatego, że właściwie cały sylabotonizm jako system wersy-likacyjny nachylony jest ku pieśniowości, że liryka pieśniowa jest jego głównym terenem. Niemniej i tutaj liryka korzysta raczej z krótkich wzorców (i to głównie o pojedynczym przeplocie słabych oraz mocnych pozycji, czyli zjambu i trocheja). Dłuższe wzorce, np. 12-zgłoskowce amfibrachicz-ne czy 14-zgłoskowce anapestyczne, spotyka się częściej w utworach fabularnych. Świadomość tego zróżnicowania jest przy tym dość trwała, skoro jeszcze Zawodziński krótkie formaty sylabotoniczne omawia w odrębnym rozdziale, nadając im ogólną nazwę „Metra liryczne”2.
W wierszu tonicznym z dwóch dających się wyraźnie określić formatów tym „bardziej lirycznym” jest niewątpliwie trójakcentowiec, tym „mniej lirycznym” - sześcioakcentowiec, który pojawia się wraz z patosem i wielką retoryką, a także tam, gdzie w grę wchodzą elementy fabuły3. Pewną rolę
15
■’ Zob. L. Pszczotowska, Strofa i nieprierywnyj stich w: Poetics, Poetika, Poetyka II, Warszawa 1966.
1 Zob. K. W. Zawodziński, Studia z wersyfikacji polskiej, Wrocław 1954, s. 221.
To sarno dotyczy dłuższych od sześcioakcentowca formatów, opartych już nie na zestroju akcentowym, ale na zestroju intonacyjnym, np. w Imionach wróżebnych K. Iłłakowiczówny.