2S0 vm. „Popełniamy błąd...”
rondli. Realność w jakimś sensie zaprzecza wyobraźni, która w konwencjonalnym pojęciu łączy się ze stanem natchnienia, oderwania od rzeczywisto, śd, budowania wiąi. I ja wtedy stale mówiłem, że właściwie nie mam wyobrafai...
Chódaż wywodzę H I surrealizmu (pojęcie absolutnej wolności), to z drugiej strony zaprzeczałem wyobraźni zrodzonej ze snu. Twierdziłem, że me mam snów, H mój biedny pokoik wyobraźni — to jest dcmna dziura, do której wpadają różne przedmioty z zewnątrz... Ja tylko czekam w środku tego denmego pokoiku i kiedy wpadają te przedmioty, których potrzebuję, ] prawdopodobnie wewnętrznie, to ja z tego korzystam. Mówię wtedy, że mam szczęście, ale zawsze dodaję: każdy ma szczęście wedle swego talentu. I Początkowo nie brałem tego poważnie, ale zdoświadczenia wiem już, że jeżeli I nic mam żadnych pomysłów to mogę być spokojny — bo na pewno przyjdzie 1 ów przypadek, który wszystko rozjaśni. Było tak bardzo często — w miejscach 1 i sytuacjach zupełnie nienobłiwych... I każdy uczciwy artysta to potwierdzi. I Potem przyszły ambalaże2... W Manifeście ambalaży powiedziałem, że I przedmiot u progu śmietnika — kiedy jest wycofany z życia i już do niczego me I służy— zdobywa szansę dzieła sztuki. Jak już nie ma kategorii życiowych, to mogą powstać kategorie sztuki... Dla mnie najlepszą materią do stworzenia I dzieła sztuki są czynności codzienne, banalne, nudne, z którymi nikt nie wiąże I żadnych nadzid. Moja sztuka była zawsze bardziej realistyczna od tej, która I ożywała takiej nazwy.
To wszystko ma powiązania z happeningiem — a jest to recepta bardzo I ostra. Twierdzę, że reżyserzy teatralni, którzy brali receptę happeningu, nie I wiedzieli nic o tym, co to za idea, i jaką spełnia rolę w historii malarstwa. Nie 1 wiedzieli, z czego to wyszło, jakie były powody pojawienia się takich zjawisk I I i do czego to doprowadza... Chodzi mi o to, że zamiast tworzyć poważną I rzecz w teatrze — analogicznie do tego, co się dzieje w innych dyscyplinach sztuki, po prostu łapali czyste efekty — dla nich realność to był tylko efekt I sceniczny, który ułatwiał mise-en-scene...l to mnie najbardziej irytowało: oni I by nie poświęcili żyda za tę realność... Nienawidzę ludzi teatru, reżyserów, I którzy biorą z innej dziedziny, np. z dyscypliny malarskiej rzeczy, które tam I mają swoją ogromną ragę, za którą a twórcy, którzy to odkryli; którzy się I w to zaangażowali, poświęcali swoje życie... Meyerhold by aę dal zarżnąć za I to, co robił...
/a poświęciłem prawie dziesięć R happeningowi — potem powiedziałem, że mam dosyć, ale gdzieś w połowie już się sprzed wiłem zasadom happeningu I i powiedziałem, że może me tylko realność, jak to się mówiło „gotowa”, czyli I wydarła z żyda, że również realność, którą prezentuje dzieło sztuki, że dzido I sztuki jest tą realnością, a nie il uzją jakiejś rzeczywi stośa Lekcja anatomii dr. I
f„jpa Rembrandia to dla mnie nie jest wizerunek jakiejś rzeczywistości to ject sama rzeczywistość, te poatade aą realne... i mogę nimi jonować jato realnością. natomiast jestem pewny, ie rozszerzyłem ^jęcie realności (tylko oczywiśde mi tego nie przyznano). W Polsce operuje legendą — bardzo tu lubią — a Gricot 2 to nie legenda, to bardzo konkretna teoria i idea — i bardzo konsekwentna, la wiem, z czego to wszystko pochodzi, wiem do czego to doprowadzi — przewiduję wszelkie tfętib, jakie mogą mnie spotkać na tej drodze... Ja za happening bym się
dałmbić.
Pojęcie przedmiotu „gotowego" (lobjet prit) wynalazł, oczywiśde, Marcel Duchamp1, który w galerii umieszczał klozet czy wieszak, ak w moim ujęciu jest to tylko wstęp, a potem zaczyna się manipulowanie... Ja nie używam przedmiotów wedle przepisów praktycznego żyda, one dużą mi do czegoś innego. Ale dągle są to biedne przedmioty, biedna realność, a nie forma abstrakcyjna czy symboliczna.
notował K. Pleśniarowicz
PRZYPISY
Za: K. Pleśniarowicz, Teatr śmierci Tadeusza Kantora, Chotomów 1990.
1 Karol Frycz (1877-1963). Malarz, scenograf. Od r. 1930 był wykładowcą krakowskiej ASP.
1 Od francuskiego l'emballage — „zapakowanie”. W okresie „ambalaży" przygotował Kantor Wariata i zakonnice (skrępowani sznurem ludzie-pakunki). W zespole byli młodsi malarze: Tadeusz Brzozowski, Ali Bunsch, Andrzej Cybulski, ale i późniejsza aktorka Marta Stetmicka.
* Marcel Duchamp (1887-1968). Malarz francuski. Początkowo związany z impresjonizmem, następnie kubizmem, dsdsizmem. Od 1914 tworzył tzw. ready mader. konkretne przedmioty, którym nadawał rangę dzieł sztuki.
Jan Kłossowicz
[...] między otwartym stosunkiem Kantora do sztuki awan
gardowej i niezmiennymi, własnymi zasadami sprawia, ze styl jego teatru nie daje aę przypisać do żadnego prądu, do żadnej określonej tendencji. [...]