osób. których się boją. które stanowią dla nich zagrożenie, będą reagowały tylko na polecenia związane z bezpośrednią kontrolą zewnętrzną i będą unikać tej kontroli, kiedy tylko zyskają odrobinę samodzielności. A gdy dorosną i same staną się silne, będą święcie przekonane, że jedynym skutecznym sposobem wpływania na ludzi jest „bat”. Ich rodzice natomiast stopniowo tracić będą swoją przewagę, staną się coraz słabsi i coraz bardziej narażeni na przemoc, podobnie jak inni słabi członkowie rodziny.
Sprawca wychowywany w apodyktycznej, agresywnej rodzinie często nic zada sobie pytania, dlaczego miałby postępować inaczej. Będzie żył w przekonaniu, że tylko trzymanie najbliższych „krótko” gwarantuje sprawne funkcjonowanie systemu rodzinnego. Szczególnie wrażliwy na destruktywne przejawy stosunków międzyludzkich zawsze znajdzie pod ręką przykłady ludzi nieprzystosowanych, godnych potępienia, „bandziorów” lub narkomanów, których nieprzystosowanie wynika ze zbytniego pobłażania lub braku kontroli zewnętrznej.
Innym problemem stanie się nadmierny dystans emocjonalny pomiędzy członkami rodziny: nieumiejętność okazywania sobie wzajemnie czułości, cieszenia się z rosnącej samodzielności dzieci, a wreszcie wiary, że okazywana pomoc może być bezinteresowna.
Tak właśnie rozwija się spirala wadliwej socjalizacji, przenosząca z pokolenia na pokolenie niszczące przekonanie, że rodzina jest przede wszystkim po to, żeby było nad kim sprawować kontrolę i komu się podporządkować, żeby był porządek i tania siła robocza, a nie po to, aby się wzajemnie wspierać, pomagać sobie, przekazywać mądrość, która ułatwia życie.
b) Uraz psychiczny-
Ostatnio coraz częściej reakcję na przemoc analizuje się w kategoriach urazu psychicznego (np. Walker 1988, McCann i in. 1990, Herman 1998, Brown, Herbert 1999). Niektórym związek ten wydaje się pewną przesadą, jako że uraz kojarzy się najczęściej z nagłą katastrofą, gwałtem, zdarzeniem losowym lub bezpośrednim zagrożeniem życia. Trzeba od razu stwierdzić, że takie zawężenie pojęcia urazu
jest nieuzasadnione. Jak słusznie zauważa Judith Herman (1998), „zdarzenia wywołujące uraz są niezwykłe nie z powodu swojej rzadkości, lecz dlatego, że przekraczają zwykle ludzkie zdolności przystosowawcze” (s. 44). Uraz czyni jednostkę bezsilną wobec ważnego zdarzenia, jej dotychczasowe sposoby reagowania okazują się nieskuteczne, to musi rodzić strach, ogromne poczucie zagrożenia. Ale powstaje jeszcze jeden problem związany z reakcjami na doświadczenie urazowe. Chodzi o to, że jeżeli jednostka nie potrafi wypracować względnie szybko skutecznego sposobu radzenia sobie ze wspomnianym doświadczeniem, to po pewnym czasie jej szanse na samodzielne uporanie się z nim gwałtownie maleją, ponieważ każdy z nieskutecznych sposobów, jaki wybrała, ma tendencję do utrwalania się w wynaturzonej formie. To oznacza, że do tmdności samej sytuacji urazowej dołączona zostaje dodatkowa przeszkoda — utrwalony, wadliwy sposób reagowania na nią. W takiej sytuacji pokonanie problemu staje się prawie niemożliwe. Trafnie określiła to cytowana wyżej autorka, stwierdzając, że reakcje na silny stres po pewnym czasie odrywają się od jego źródła i zaczynają żyć własnym życiem.
c) Psychologiczna reakcja na urazc
Według ICD-IO objawy reakcji na ostry stres zależą od jego siły. czasu trwania oraz specyficznego dla każdej jednostki progu odporności. Jeżeli siła stresu jest niezwykła, wówczas reakcja pojawia się najczęściej bezpośrednio po jego działaniu (w ciągu kilku godzin). Jeżeli zaś stresor nie miał cech katastrofy, wtedy reakcja pojawić się może później (od kilku tygodni do 6 miesięcy od momentu rozpoznania stresora). We wspomnianej klasyfikacji wyodrębnione zostały trzy typy zaburzeń powstałych w wyniku działania urazu. Są to: zaburzenia pourazowe, adaptacyjne oraz dysocjalne. Każdy typ zaburzenia klasyfikowany jest w oparciu o ustalone kryteria.
Zaburzenia pourazowe to uporczywe przypominanie sobie lub odtwarzanie urazu w postaci zakłócających „przebłysków natrętnych wspomnień lub powracających snów. Mogą także pojawić się w postaci pogorszenia się samopoczucia, jeżeli jednostka zetknie się z okolicz-
51