2. Ochrona dziecka krzywdzonego w perspektywie pedagogiki społecznej 35
„Uprawniają” również jej rodowód. Rodziła się przecież pedagogika społeczna jako obszar praktyki społecznej służący ratowaniu godności ludzkiej, jako działalność niosąca pomoc i opiekę słabszym, upośledzonym przez los, bezradnym wobec świata - jak zauważa to Tadeusz Lewowicki (1999). Jacek Piekarski (2007, s. 210) podkreśla, iż od początku swego istnienia pedagogika społeczna w sposób unikalny łączyła w sobie społeczną aktywność, działanie w imię dobra innych ludzi z teoretyczną refleksją nad zasadnością tej aktywności, jej społecznymi wyznacznikami i uwarunkowaniami. Od początku oscylowała swymi zainteresowaniami badawczymi wokół problemów jednostek znajdujących się w sytuacji trudnej, sytuacji deprywacji, zagrożenia rozwoju i wyłączenia społecznego (por. Marynowicz--Hetka, 2007a, s. 560). Będąc nauką prakseologiczną, nastawioną na dostrzeganie problemów społecznych, ich diagnozowanie i mobilizowanie sił społecznych do ich przezwyciężania, pedagogika społeczna zawsze interesowała się rozwiązywaniem kwestii i problemów dzieciństwa. Co więcej - zauważa Jerzy Modrzewski (2004, s. 101) - wśród nauk prakseologicznych dostrzegała kwestię dzieciństwa najwcześniej, wysuwając propozycje modelowania, organizowania i formowania dzieciństwa oraz określała warunki jego spełniania się. Już w tekstach Heleny Radlińskiej (1961, 1937) obecna jest problematyka dziecka i liczne komentarze na temat ochrony jego praw i przywilejów.
Stanisław Kawula (2005) podkreśla, iż do klasycznych obszarów tematycznych pedagogiki społecznej, takich jak: opieka pomoc, wsparcie i ratownictwo czy praca socjalna, pomoc społeczna, praca kulturalno-oświatowa oraz profilaktyka, kompensacja i resocjalizacja, dołączyły dziś nowe wyzwania i obszary szczególnej troski, problemy i kwestie pilne czy otwarte. Paradoksalnie jednak wielość tematów i wątków podejmowanych przez pedagogów społecznych, co zaznaczają lub ukazują różni autorzy (Marynowicz-Hctka, 2007a; Radziewicz-Winnicki, 2007; Frąckowiak, 2007; Piekarski, 2007; Kawula, 2007), nakazuje powrót do pierwotnych ujęć na temat przedmiotu oraz zakresu pedagogiki społecznej - do jej definicji powstałej u zarania tej dyscypliny, według której przedmiotem pedagogiki społecznej jest zainteresowanie wzajemnym stosunkiem jednostki i środowiska, wpływem warunków bytu i kręgów kultury na człowieka w różnych fazach jego życia, wpły-jednoznacznie spoęlr/cganc jako sytuacje zagrożenia rozwoju dziecka, może być więc bezdyskusyjnie merytorycznie ulokowane w obszarze pedagogiki opiekuńczej.
Druga 7. dziedzin w ramach pedagogiki społecznej, do której szczegółowiej odnieść możemy problematykę ochrony dziecka krzywdzonego, jest praca socjalna. Pomijając stanowiska tłumaczące współczesne relacje pomiędzy pedagogiką społeczną a pracą socjalną (np. Smołińska-Theiss. 2007; Piekarski. 2007. s. 209 i następne), o czym wspomniałam wcześniej, zaznaczam jedynie w tym miejscu. iż praca socjalna od samego swego zarania łączyła się ze wsparciem rodzin, a zwłaszcza dzieci i kobiet, lak podkreśla Barbara Smolińska-Theiss (2005), praca socjalna wyrastała z tradycji równości i sprawiedliwości oraz chrześcijańskiego miłosierdzia. Autorka podkreśla też, iż wątek dziecięco -macierzyński nadał pracy socjalnej w Polsce szczególny charakter; zw iązał ją silnie z wychowaniem i pedagogiką. Koncentracja pracy socjalnej na problemach dziecka i rodziny wynikała z etosu i społecznej postawy polskich pracowników socjalnych u początków XX wieku. Do chwili obecnej Model rodzinny pracy socjalnej, podobnie jak teraz już w większości państw europejskich, dominu je, powodując, iż. praca socjalna jest w zasadzie ukierunkowana n3 pomoc rodzinie, ale zgodnie z zasadą sub-sydiamości.