4^ _ Komunikacja literacka jako sfera napięć
role”22. Wydaje się, że ujęcie prądu literackiego jako czynnika, który w pewnych sytuacjach potęguje zawarte w komunikacji literackiej napięcia między mową nadawcy a mową odbiorcy, w innych zaś — zmierza do ich łagodzenia i wygaszania, przyczyni się do wypracowania historii literatury, która bierze pod uwagę nie tylko działania jednej strony w komunikacyjno-literackim procesie, ale uwzględnia jego całość. Tym bardziej, że ujęcie to umożliwi dalsze zróżnicowania, tak by można było pokazać w czym, kiedy i jak napięcia bądź potęgują się, bądź podlegają złagodzeniu. Pozwoli to opisać poszczególne sytuacje historycznoliterackie jako specyficzne sytuacje komunikacyjne, pokazać ich złożoność oraz relacje zachodzące pomiędzy poszczególnymi składnikami.
^ H. W ci nr ich, O historię Literatury z perspektywy czytelnika, tłum. R. Handke, „Teksty 197Z, nr 4, cytat ze s. 158. Zob. także szkic R. Handkego, Oddziaływanie literatury w perspektywie odbiorcy, „Teksty” 1974, z. 6. Jak się zdaje, Handke nieco przesadził, pisząc o „przełomie Weinrichańskim”.
i
Gatunek należy do najstarszych kategorii w refleksji literackiej. Szybko zauważono, że pewne typy utworów czy też pewne typy dyskursu są w swoisty sposób skonstruowane, wiążą się z pewnymi okolicznościami życia praktycznego, wymagają określonej postawy od odbiorcy i, wreszcie, sobie właściwymi metodami oddziaływają. Granice literatury wytyczano rozmaicie, nigdy jednak nie była ona traktowana jako zespół tekstów jednorodnych, dostrzegano przeto różnice nie tylko między poszczególnymi utworami, ale także między ich typami. Więcej, przynależność do pewnego typu określała właściwości tekstu i jego zobowiązania wobec czytelnika. Kryteria, jakimi się posługiwano, były rozmaite, a jeden z podziałów, któremu postać kanoniczną nadał Goethe, mówiąc o Naturformen der Dich-tung, a więc o liryce, epice i dramacie, przyjął się i oddziaływał tak szeroko, że traktowano go jako oczywisty i nie podlegający krytycznemu zakwestionowaniu. Więcej, przyjęto, że znajduje się on poza historią, działa zawsze i wszędzie — i przypisano go starożytnym, dowodząc, że wywodzi się od Arystotelesa, co nie odpowiada faktom1. Podział na lirykę, epikę i dramat wszedł w obręb potocznego myślenia o literaturze, stając się głównym czynnikiem orientującym po jej rozległych obszarach.
W tym trójkowym podziale ujawnia się już ważna właściwość teorii gatunków literackich: przyznawano jej zadania typologiczne. Miała ona porządkować teksty uznawane w danym czasie za literackie, wskazywać ich główne cechy charakterystyczne. W poetykach dawniejszych łączyło się to z zadaniami normatywnymi; traktowano gatunek nie tylko jako kategorię opisową, ale także jako
Zob. I. Behrens, Die Lehre von der Einteilung der Dichtkunst, uorncchmilch von 16 bis 19 Jahrhundert, Studien zur Geschicht.e der poetischen Gattungen, Halle/Salle 1940 oraz G. Gcnette, Introduction d V arehitexte, Paris 1979.