JAN Z KIJAN
MEDICINA
Honora mcdicum proptcr necessitatcm
Nic kpi, duda, z balwierza, bo poszydzisz na tym
Tom też, nędzniku chory, dla ciebie nazbierał — Żebyś się do cyrulików już nie poniewierał — Trochę lekarstw, a pewnych, dobrze doświadczonych;
Jcśli-ć których nie trzeba, nie używaj onych. Jcśliżebyś się też brał rychło do kościoła.
Idź, a nie mieszkaj sobie, nie pomogą-ć zioła. Jcśliżc*ć nic pomoże ku zdrowiu apteka.
Zjednajże sobie księdza, zaraz i dzwonnika.
Ja radzę, co rozumiem, ile ku dobremu:
Naprzód to trzeba wiedzieć człowieku każdemu, Iżebyś z rana nigdy po wietrze nie chodził.
Spadłbyś na łeb jak diabeł, prawie byś dogodził; Tego nie jedz, choć Chwalą, mówiąc, że to zdrowo.
Bo od tego nie wstaniesz, omylne to słowo.
Co c po zdrowym pokarmie, kiedyś ty sam chory?
Diabłu je zaraz oddaj pospołu z doktory.
Słuchajże ich, co z sobą cicho będą szeptać;
Jeśliś nogę wywinął, jeszcze-ć ją chcą zdeptać. Jeśliże*ć nos ucięto, oni-ć dorząć każą;
Abo ich to kosztuje? Diabła sobie ważą!
Jeśli-ć gębę rozcięto, będa-ć ją chcieć zszywać,
Co nagorzej nad tobą będą wykonywać.
Zęby jeśli cię bolą, jeszcze-ć tam co włożą,
Żeby lepiej bolało za pomocą Bożą.
Gardło jeżeli boli, jcszcze-ć tam co wieją.
Aż ty, niebożę, głykasz, a oni się śmieją.
Gdy widzą, że masz konać, każą-ć krwie upuścić.
A ty zaraz umierasz, a musisz odpuścić.
Mnie ty jedno posłuchaj, ja tobie poradzę,
Jcśliże-ć nic pomogę, pewnie nie zawadzę.
Gdy cię frebra nagaba, wlcżż.c w piec. w kożuchu, Ujźrzysz, że-ć lepiej będzie niż w złotym łańcuchu. A jcślićże gorączka, wieźże w wodę z głową,
A mnie dziękuj za radę dwoistą a zdrową.
NAUKI POTRZEBNE DO RZEMIOSŁA
Kto by się chciał na świecie rzemiosłem zabawić, Masz to sobie w warstacie z tablicą postawić:
236