Maciej Szargot Sobowt髍 romantyczna obsesja (o Frankensteinie)5

Maciej Szargot Sobowt髍 romantyczna obsesja (o Frankensteinie)5



i ('.Jucie; N.-orgol

do przej臋cia inicjatywy i de.inonslrncji fa艂szywej si艂y, zdolnej jedynie; do niszc/enia. Straszna konsekwencja buntu Frankensteina jest to, 偶e mo偶e on osiada膰 cieki swoich dzia艂a艅 - potworn膮 karykalm臋 samego niebie, m贸wi膮cego Stw贸rcy: .jesieni twoim panem!", mszcz膮c膮 si臋 z.;i wygnanie z raju. W tym sensie potw贸r ci膮gle jesl projekcj膮 wn臋trza Frankensteina, jego psychicznym sobowt贸rem. R贸wnocze艣nie jest jednak osoba autonomiczn膮, negatywnym uzupe艂nieniem nawr贸conego Prometeusza, wiecznym buntownikiem.

Fantastyka Frankem;(emu prowadzi bowiem ku parabolicznej wizji ludzkiej kondycji, rozdartej miedzy pokor臋 Hioba i bunt Kaina. Jest in-terpretowalna tyle偶 w kategoriach psychoanalizy, co mitologii. Uproszczenia w interpretacji zosta艂y tu, podkre艣lam raz jeszcze, przewidziane i skrytykowane przez autork臋. Ma to by膰 bowiem dla czytelnika zetkni臋cie z Tajemnic膮, kt贸rej do ko艅ca przenikn膮膰 si臋 nic da, niezale偶nie od kompetencji przewodnika.

Jerzy Sosnowski, pisz膮c o Doktorze Jrkyllu i po nu 1/ydzie, a wi臋c dziele, kt贸re, zdaniem Marii Jnnion, mia艂o by膰 kluczem do interpretacji romantycznych sobowt贸r贸w, stwierdza:

tt/.ee mo偶na, 偶e dochodzi tu do kolejnej pora偶ki innianlyc/.-uych zlml/.cii: demon nie dal si臋 znbicklywiztiwue, najbardziej z艂owrogie my艣li pozosta艂y naszymi my艣lami, w rozbitym 鈥瀓a" bestia odgrywa pierwszoplanow膮 rol臋'1.

Czy mamy do czynienia ze z艂udzeniami, pozostawmy do rozs膮dzenia psychologom. Wa偶ne jest w powy偶szej wypowiedzi uchwycenie granicy, moim zdaniem, nie pozwalaj膮cej dobrze odczyta膰 Frankeusteinu za po艣rednictwem Doktora Jckyllu i puma flvdo'u. Romantycy widza bowiem sobowt贸ra jako daj膮cego si臋 (przynajmniej cz臋艣ciowo) zobiektywizowa膰. Nie wyklucza to jednak, podkre艣lam, jego zwi膮zk贸w z psychik膮. Potw贸r romantyk贸w (n w ka偶dym razie Mary Shelley) jest wewn臋lrzno-z.ewu臋lrz-ny, obieluywno-subiektywny. Jak s艂usznie pisze Marta Pi wi艅ska:

j...| romantyczny 鈥炁泈iat ducha", cho膰 opiera si臋 na 鈥瀓a", nie jest wcale to偶samy z czyja艣 osobista struktur膮 psychiczn膮. Ani nie jest subiektywny, bo jest tym, i tym dok艂adnie, co si臋 obiektywizuje. Psychoanaliza wi臋c nie za bardzo nadaje si臋 do inlerpreto-

;l J. Sosnowski, V. /;ei[a芦lnj;ii <I0I<I01<J Jekytlu. W: tego偶, 艢mier膰 rzuroumiry' .S'rfei<-<, o lite-mturze i u-ufniemu. Warszawa    s. .鈥榠2. lam te偶 inlejesiij;|<y zarys dziej贸w motywu

drugiego 鈥瀓a" rut Szekspirowskiego ((芦<ntehi <io bohater贸w Stanis艂awa Przybysz liwskiego 17-.r.li). Puropejski) i |禄1] s k s | (g艂贸wnie roni antyczn膮) historii; sobowt贸ra omawia /. Maj-rhrowski, .Sobowt贸r. W; .S艂ownik trt<!禄<i艂nry polskie/ XIX wieku. |鈥檕t) red. .1. Bachorza i A, Kowalczykowi-) Wio,-law ]tift-l. s. KKl-KR贸.

wonni roni;.Milyy.imi. Wyrasta / n艅鈥檍'o przeciw niemu. 鈥濱nsi jej*n po 鈥/.y \ v w i s I y i > a it ti n pre.1 ayj ;y'2.

W y< I-i io si臋, 偶e mu 偶e. lo t艂umaczy膰 przyj臋ta pr/.cz romantyk贸w zasada analogii czy korespondencji, wedle kt贸rej rzeczywisto艣ci psychicznej odpowiada 鈥瀋o艣" w rzeczywisto艣ci zewn臋trznej, dzidki czemu mo偶na w duszy widzie膰 odbicie 鈥瀒nnego 艣wiata鈥 (i odwrotnie)21. Fenomen fantastyczny pozostaje jednak w ten spos贸b w艂a艣nie nieuchwytnym 鈥瀋zym艣", nie poddaj膮cym sio. jednoznacznej interpretacji i nie daj膮cym si臋 bez reszty sprowadzi膰 w granice psychiki ani za艣wiat贸w.

Romantyczny sobowt贸r ocali艂 wi臋c swoj膮 wieloznaczno艣膰 i semantyczn膮 mglisto艣膰, W istocie wiemy o nim tyle, ile kapitan Wallon, kt贸ry ko艅czy swoj膮 opowie艣膰 symbolicznymi s艂owami: 鈥濿kr贸tce fale unios艂y yo w dal, a z znikn膮艂 w ciemno艣ci i przestrzeni鈥 (Frankenstein, s. 201).

:: M. Pi wi艅sku, Zfe wyc/tnuwriu?. Fra/fmenfy n>niantyi\:r,cj 艂uojjru/u. Warszawa 1-toJ, s鈥. ?. I S. Y.ab. u?/, znakomita por贸wnanie romantycznych koncepcji riie.艣wia艅omn艣d (czy na艅* 艣wiadomo艣ci) z 艂nnciyzmcm i jun^r/.rnoin w studium A. lirKum. Riutumtyt y uurniimy 鈥 'N艁鈥* .艣i艂Uir/o.iMo.艣艅. W: 鈥濻zko艂a Genewsko i?rytych. Antologia. Wyina- 艂! Chodak, Z. Naliwajek. J. 呕urowska, M. 呕urowski. Pjzodntowa M. 呕urowski. PrzoJ J. /.mimika. Warszawa u. toy-i H. Tekst ko艅czy si臋 zdaniem: 鈥濶ie艣wiadomo艣膰 romantyk贸w nie    inpoiez?t nauko w芦|

lecz wielkim milom".

n Na temat idei analogii w loinantyznoe pis/:j in. rn.. < i. Pa/, Pimum膭cm J poezja wspa艂t.zesna. Pizc艂. A. Hhnnowski. J.deratma na Swinne'' 1'JSS, ni ii, <, IM7. IS I, M. Janom. (ifi/#jcv艂.\r /o/iJfuiJyernrf Warcz .iwa 107S, s. M h芦S. Por. le/ 1. Opacki, Unnia i 偶a艂oba ;Za:;u. Komantyrm w f.ryo.* 艂lnfc:;la\>.m l.r.艣nliniuj. W. lejjoi. IWtyekcedio艂r^jr 7 fconfif艂wffr/n. Sr ki er a parr.fi X.X wiciar. Katowice l!r7'j.    '17 SO.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie)2 no AkiCRj .Sutirfcul hu na wolno艣
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie) MAC .!) -:.) Sy.AKCiOT 芦<ATf )vk
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie)1 1 li 8 Moi iej S:>tn>鈥瀟 op臋
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie)2 i lUm iW .S-nrgol l)u n;i wolno艣膰
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie)3 I :v> MciOr; .Smr <;oi鈥 Nit
Maciej Szargot Sobowt?r romantyczna obsesja (o Frankensteinie)4 KM    AI K 11 f .S
IMGY75 Maciej Szargot (Katowice) 鈥濧POKALIPTYCZNE PODRZUTY HISTORII鈥 W IRYDIONIE ZYGMUNTA
IMGY78 76 Maciej S偶argot wiadaj膮 kulturom o nabrzmia艂ych sprzeczno艣ciach, w kt贸rych konflikt tkwi we
Herbarz 艢l膮ski 8 7 Monsterberg MlAnster- Romantzky Meaenau Franke Wipplar berg 鈥 ip/p/l庐1鈥 Hr. v Wi

wi臋cej podobnych podstron