RCmZINTACJA VHSUS SrMUlACJA
'40 podwójnie zakwestionowała „fotograficzną prawdą”: po pierwsze, wykorzystując fotografią „domową", po drugie, wzmacniając efekt jej sztuczności wymazaniem swojego wizerunku. Spójny na pozór obraz rozpada sią. inscenizacja obnaża, jak pisał Soulages, istotą fotografii, która nie jest „tym. co było”, a raczej „tym, co zostało odegrane”, Puste miejsca odkrywają teatralność gestów i póz uczestników spektaklu, do tej pory ukrywanych mniej lub bardziej skutecznie kompletnością przedstawienia. Dokonując w ten sposób dekonstrukcji istoty fotografii, artystka w symboliczny sposób rewiduje własne życie. Usuniącic własnych wizerunków, inaczej niż w fotografii propagandowej czy reklamowej, zostało dokonane w sposób niepozostawiający wątpliwości co do ich braku. Wyciąte miejsce, podobnie jak rana. jest dotkliwie odczuwalne. Fakt. iż autorka wyeliminowała siebie z rodzinnej historii czy inaczej zrekonstruowała przeszłość bez swojego udziału, jest dla tego projektu znaczący'1. Efektem końcowym projektu było przedstawienie widzom nowej wersji albumu, który opowiada „ich” historią, burząc tym samym stworzony na podstawie zdjąć mit. Album Grzeszykowskiej działa siłą tego, kto jest „nieobecny”. Pustka staje sią wiąc tematem, a nieobecność stanowi najważniejszy element obrazu.
Piotr 2ylinsJd 21 Ctam,
1 cyklu Łosi in Trometion.
C-print. 2006
Używając jednej z najbardziej tradycyjnych form fotografii, artystka kwestionuje rzeczywistość. a swoją nieobecnością podkreśla manipulacyjny charakter medium.
W pracach Piotra Żylińskiego powraca symboliczny temat „przejścia”, przemieszczania i podróży, a także refleksja nad istotą obrazów zapamiątanych i nawarstwianych w naszej pamięci. Powtarzalność, proces i obserwacja to strategie, po jakie siąga artysta, tropiąc energią, która przenoszona jest na powierzchni fotografii/obrazu-4. Cykl Loit in Tromolbn (2006) jest próbą przetłumaczenia jązyka filmu na jązyk fotografii, a właściwie poszukiwaniem wizualnej odpowiedzi na to, jak te dwa „sposoby wypowiedzi wizualnej zróżnicowały sią na drodze rozwoju filmu"'*. Zdjącia powstały w wyniku rejestracji
ij Uprredm»otowenie własnego wiierunku. który artystka potraktowała jak nie pasujący do całolo element.
ciało obce. jest kolejnym wątkiem, który po>aw<a s-e w kontekście tej pracy.
14 Por. Piotr ŻyMski, tekst autorski, 2008.
1$ Ibidem
r
Piotr 2ylmski MulhoJland Do,*.
z cyklu tost in Tromolion. C-print.
2006
Piotr Żyliński Btrlin Bcbyton. z cyklu Lott in Tramotion, C-print.
2006
Małgorzat a Jankowska - Obrazy nitwidriatntgo i ni*widzia'nt obrazy
pełnometrażowych filmów kamerą fotograficzną od początku ich trwania do napisów końcowych. Proces naświetlania poszczególnych zdjęć, czy inaczej „pochłanianie" filmu, trwał około 120 minut, by w efekcie końcowym otrzymać jedno ujęcie skompresowane do kolorowej poświaty.
Lost in Tramotion moglibyśmy więc nazwać odciskiem, jaki obraz filmowy pozostawił na błonie światłoczułej. Pytanie o to. która jego część zdecydowała o kolorze i drobnych niuansach śladów pozostawionych na powierzchni, oczywiście nie ma sensu, choć właśnie to one zwracają uwagę patrzącego. Przyzwyczajenie spojrzenia do konkretności kształtu, zatrzymuje nasz wzrok na powierzchni w poszukiwaniu punktu zaczepienia i choć wiemy, że to bezcelowe, staramy się zobaczyć to. czego w tej fotografii nic zobaczymy. Żeby uspokoić nasz umysł musimy zrewidować cały proces postrzegania i percepcji, nasze oczekiwania i pragnienia wobec obrazu. Cykl Lost in Tramotion odrzuca bowiem wizualność, zastępując ją skumulowaną energią obrazów. Nałożone na siebie tworzą szczególnego rodzaju powierzchnię nawarstwionych kadrów, stając się polem gry pomiędzy całością i fragmentem, „tym, co było" i „tym. co jest", widzialnym i niewidzialnym. Jak wskazuje tytuł, stajemy wobec „utraconego w momencie przekształcania", lecz