78
ZYGMUNT PUCKO
kanka Ml”, „domu z granitową płytą”, „nowego apartamentu”58. Istnieje też sporo humorystycznych wyrażeń metonimicznych na określenie cmentarza. Miejsce wiecznego spoczynku to np. „osiedle domków jednorodzinnych” B9. Czarny hti-mor nie pomija także profesji grabarza, przyznaje mu się dziwaczne „nobilitujące” tytuły naukowe „magistra łopatologii” lub „doktora piaseckiego” 60.
Naturalnie powyższe przykłady czarnego humoru w sztuce leczenia jeszcze nie wyczerpują związanych z tym kwestii, jako że ta odmiana humoru w zasadzie nie ma granic i występuje w wielu dowcipach, zagadkach, powiedzonkach, piosenkach. Ponadto jest nieomal stałym tematem dowcipu rysunkowego61 oraz przewija się w filmach powiązanych z tematyką medyczną zarówno w fabule jak i treści dialogów. Do klasyki czarnego humoru należą już seriale Chirurdzy, M.A.S.H, Daleko od noszy, czy Patch Adams.
Z powyższych refleksji dotyczących najnowszych zainteresowań filozofii medycyny kwestią teoretycznego uzasadnienia czarnego humoru jako filozoficznej postawy wobec śmierci oraz wykazania jego terapeutycznej przydatności w sztuce leczenia wyłania się wniosek, iż od dłuższego czasu w tej w dziedzinie istnieje silna tendencja zorientowana polemicznie względem tradycyjnej argumentacji uprawomocniającej klasyczny kanon ars moriendi. W rzeczy samej postawy filozofa-ka-piana nie da się już obronić jako jedynej możliwej relacji wobec śmierci, ale też trudno całkowicie zaufać nowej postawie filozofa-błazna i przyznać wyłącznie jej słuszność. Owszem posiada ona wiele zalet, ale to jeszcze nie znaczy, że nie kryje w sobie żadnego niebezpieczeństwa. Otóż łatwo zauważyć, że konsekwentne propagowanie w najnowszym dyskursie filozofii medycyny takiej idei humoru może rodzić słuszny zarzut o uleganie skłonności do monopolizującego stylu myślenia, które nota bene wcześniej poddał on krytyce. A teraz tenże dyskurs sam rości sobie prawo do wyczerpującej interpretacji złożoności odniesień wobec śmierci w imię nadrzędnej, choć odmiennej grupy zasad.
Tymczasem dla zachowania korzystnego wizerunku filozofii medycyny oraz powagi ideału troski w sztuce leczenia uczestnicy toczącego się dyskursu powinni pamiętać, wbrew rozmaitym naciskom typowym dla każdej epoki, o ważnej intuicji wyrażonej onegdaj przez Platona ustami Alkibiadesa z trzydziestego drugiego rozdziału Uczty62 i rozwiniętej później przez Erazma z Rotterdamu w jego Pochwale głupoty. Ta mądra intuicja głosi: „wszystkie sprawy ludzkie mają - pisze 58 Tamże.
59 Tamże.
60 Tamże.
61 gob K. Smith Laughing at the Way we See: The Role of Visual Organizing Princtples tn Cartoon Humor, „Humor-International Journal of Humor Research” 9, 1, 1996, s. 19-38.
62 Zob. Platon, Uczta, 215B.