błędów, dla pozostałych dzieci - tylko 3. Chętnie o tym z panem porozmawiam, moglibyśmy się spotkać za godzinę lub innego dnia? Teraz muszę wracać na zebranie.
Ojciec: No dobrze, zadzwonię do pani, żeby się umówić.
Nauczycielka: Bardzo proszę. Czekam na telefon. Do widzenia.
W przytoczonych przykładach reakcje nauczycielek były odmienne: pierwsza, choć początkowo starała sic zachowywać przyjaźnie, nic ustrzegła się pouczającego tonu, co zostało prawdopodobnie odebrane przez matkę jako protekcjonalizm i wzmogło jej zacietrzewienie. Druga nauczycielka uniknęła odpowiadania wrogością, dzięki czemu nie nastąpiła eskalacja negatywnych emocji i możliwe było przeprowadzenie dość rzeczowej rozmowy.
Skrajnym przejawem nieprzyjaznej postawy rodziców7 wobec nauczyciela i szkoły jest agresja - słowna (obrzucanie wyzwiskami, wypowiadanie obraźli-wych komentarzy’, złośliwość, groźby), a nawet fizyczna (popychanie, rzucanie przedmiotami, szarpanie za włosy, bicie). W przypadku napaści fizycznej nie ma, oczywiście, miejsca na próby uspokojenia rodzica poprzez okazywanie mu zrozumienia (parafrazowanie). Należy po prostu możliwie szybko wezwać pomoc i odizolować się od agresywnej osoby. Na agresję słowną lepiej jednak odpowiedzieć w sposób opanowany, znieść pierwszy atak, unikając okazywania skrajnie negatywnych emocji.
Artur, uczeń szóstej klasy, ma bardzo słabe oceny, choć jest dość zdolny. Jest bardzo wulgarny i agresywny wobec kolegów, większość dzieci boi się go i stara się „nie wchodzić mu w drogę”. Wobec nauczycieli bywa arogancki, okazuje im lekceważenie, odmawia odpowiedzi, bez pytania wychodzi z klasy w czasie lekcji. Ostatnio odezwał się bardzo obraźliwie do wychowawczyni, gdy poprosiła, by wrócił na swoje miejsce, bo lekcja się jeszcze nie skończyła: „Dla mnie się skończyła. Sąciekaw:sze rzeczy, niż słuchanie tych p...ł”. Nauczycielka listownie wezwała do szkoły rodziców7. Przyszła bardzo rozzłoszczona matka i z miejsca zaatakowała: „Już dawno miałam zamiar przyjść i powiedzieć, żeby się pani przestała czepiać mojego Artura. Uw zięła się pani na niego! Dzieciak nie może już nawet wyjść do kibla! Co to jest, poprawczak czy7 szkoła? Jak się pani nie odczepi, to mój mąż z panią pogada!” - wykrzyczała i wyszła. Nauczycielka nie próbowała jej przerywać, widząc, że nawiązanie rozmowy w tej sytuacji jest niemożliwe.
Zetknięcie się z wrogością, napastliwością lub agresją ze strony rodzica niesie bardzo silne, negatywne emocje. Niektórzy nauczyciele czują się w takich sytuacjach tak bardzo poniżeni, upokorzeni, że starają się ukry ć przykre zajście przed swoimi kolegami oraz rodziną i możliwie sz\'bko o wszystkim zapomnieć. Taka strategia radzenia sobie z negatywnymi emocjami może jednak okazać się niekorzystna w dłuższej perspektywie, łączy się bowiem z ryzykiem obniżenia poczucia własnej wartości nauczyciela, narastania niepewności i lęków oraz obniżenia
www.wsip.com.pl 107