S5006734

S5006734



■    cofU trttóa: mamftst profetysmu

I tekstu lojalni, powinniśmy i tutaj z tego jego charakteru zdawać sobie sprawę. Nie wychodzimy tu poza sugestie, pchnięcie wyobraźni czytelnika w pewnym kierunku. Niemniej są to sugestie zuchwałe. Dalej w apoteozie misji profetycznej Konrada nic można było pójść.

W wycinku czasu objętym akcją dramatu pokazano nam człowieka nadprzyrodzonej mocy - duchowej i magicznej - który ciężko zgrzeszył przeciwko Bogu. Zaś sąd archanielski i Widzenie nie tylko że nie pozostawiają cienia wątpliwości co do tego, że grzechy te zostaną grzesznikowi odpuszczone, ale też zapowiadają, że czeka go wzniosła misja proroka .wskrzesiciela", .naczynia wybranego" boskiej interwencji. Stworzono w ten sposób napięcie między tym, co dramat aktualnie pokazuje, a tym, co jest rzutowane w przyszłość, przedstawioną jako przyszłość nieuchronna, w której nadejście nie mamy prawa zwątpić. A już zdecydowanie kłócącą się z taką projekcją w przyszłość nutę wprowadza to, czego dowiadujemy się o Konradzie pod koniec scen dramatycznych.

Nie kłóci się z taką zapowiedzią skrucha, jaką objawia Konrad w krótkim spotkaniu z ks. Piotrem w scenie ósmej. Przeciwnie. Wiemy, że Konrad, aby się okazać godnym sweimisji^nuislpokajać się^zagrzcchyT jo, że korzy się, świadczy, żc_ |* jgt nawiasowej drodze. Ale, jak widzieliśmy, Wód się z nią 10, co ujawnia scena - 'Nocy Dziadów. Bez względu na to, jak byśmy interpretowali czarną ranę na czole p Konrada- reprezentuje"oda coś, czym Konrad jest napiętnowany. I piętno to jg! zawinione, skoro Konrad ją „sam sobie zadał”. Co więcej, jest to piętno, z którego nie uleczy śmierć. Konrad będzie musiał je odpokutować na tamtym święcie. Jak io pogodzić zwyprorokowanym i obiecanym sądami bożymi wybraóstwcmKon-'mdaTjego zawrotnie wzniosłą misją? W ramach fikcji dramatycznej pogodzić tych śpftcanoscł się nie da.

Sprzeczność ta pie zniknie, dc stanie się zrozumiała, jeśli wyjdziemy poza fikcję i odczytamy wątek Konrada autobiograficznie jako spowiedź o błądzeniu w drodźedó powołania i jako świadectwo żywiołowej wiary w to powołanie.

Odczytaeźas ten wątek autobiograficznie mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek. Bo takie odczytanie jest w Dziadach zaprogramowane. Idzie mianowicie o to, że nie tylko my, współcześni czytelnicy Dziadów, zbrojni w znajomość biografii poety, wiemy, że Konrad jest w jakiś sposób maską poety. Idzie o to, że część trzecia Dziadów od samego początku była obliczona na czytelnika, który dramat o Konradzie miał percypować jako dramat o Mickiewiczu, deklaracje Mickiewiczowskiego profetyzmu. O takie odczytanie dramatu zadbała prozaiczna przedmowa. Jej meostatmm celem jest nadanie lekturze poetyckiego tekstu odpowiedniego kierunku.

Prześladowanie młodzieży litewskiej w 1823 i 1824 r. należało do tradycji polskiej martyrologii narodowej jeszcze przed pojawieniem się Dziadów części trzeciej. Już wówczas wiedza o nim szerzyła się nie tylko drogą ustnej tradycji

_

W pierwszym wydaniu Dziadów znaleźć można było w przedmowie przypack (który w następnych wydaniach zniknął), odwołujący się do literatury historycznej

0    tych prześladowaniach: anonimowej broszury Lelewela, wydanej w powstańczej Warszawie, oraz emigracyjnych publikacji Leonarda Chodźki i Józefa Straszewi-cza (III, s. 460). W pierwszej scenie więźniowie występują z reguły pod swoimi nazwiskami czy imionami. Owoczesny czytelnik więc, nawet jeśli nie był spoufa-lony z perypetiami procesu filomatów, musiał z jednego czy drugiego połapanego nazwiska uświadomić sobie, że dramat nie tylko żejnocno osadzony jest w łusto-rycznej rzeczywistości, ale także cha być pcrcypowany jako wieme odbiciejej ' rzeczywistości, jako swego rodzaju dramat-reportaż. Domagała się takiego odczy-tania i przedmowa: „Kto zna dobrze ówczesne wypadki, da świadectwo autorowi, < że sceny Historyczne i charaktery osob działających skreślił sumiennie, nic nie <dodając i nigdzie nie przesadzając" (III, ś. I23J.

Sam Mickiewicz cieszył się już sławą wielkiego poety. A dzięki Konradom Wallenrodowi miał już ugruntowaną pozycję czołowego rzecznika w literaturze aspiracji wolnościowych narodu. Poemat przecież zdążył się już był rozejść w trzech wydaniach, przy czym okoliczność, że jedno z nich, krakowskie, z 1828 r., pojawiło się w roku wydania pierwodruku i nie miało autoryzacji, jest wymownym dowodem żywiołowości recepcji. W tych warunkach imię Konrada łatwo nabierało charakteru kryptonimu autora. Maska była przejrzysta.

Co na;ważniejsza, takiego odczytania postaci Konrada domagała się przed-_ mowa. „Z tych wygnańców jednemu tylko dotąd udało wydobyć się.z Rosji”_(III, ś. 122)./Ten feden to, oczywista, autorprzedmowy, Miękiewicz. A do tych słów nawiązują słowa Anioła, skierowane do Więźnia w Prologu; „Ty będziesz znowu wolnyTśyranajmię-przyszli^ (III, s. l32). Funkcja identyfikacyjna tych słów jest tu^m^Tażnicjsza, że odbijają się one od materii w Prológu traktowanych. Nie wynik z kontekstu i nic wiążą, się z nim. Tematycznie są wtrętem. I ta sama aluzja identyfikacyjna pojawia się znów w Widzeniu ks. Piotra: „To dziecię uszło” (Iii, s. 190). Trzykrotnie powtórzony motyw jest 7Jiakiem rozpozna\vcz)Tm, p^^ zwalającym zidentyfikować autora przedmowy z Więźniem-Konradem i tych obu z kolei z zapowiedzianym w Widzeniu zbawicielem narodu. Znak jest dyskretny, niemniej jednak wyraźny.

~ jrtaKo utwór autobiograficzny Dziadów część trzecia to i manifest profetyzmu

1    Mickiewicza, i publiczna spowiedź grzechów. Invidia i śuperbia Konrada zostały j

' tusprezentowane jako grzechy, mające nasilenie opętańczych pasji. Tylko taka ich stylizacja nie kłóciła się z profetycznymi aspiracjami, bo była jeszcze jednym świadectwem namiętności reakcji tego, kto mówił o sobie: „Ja najwyższy z czujących na ziemskim padole”, świadectwem wielkości i w błędzie. A równocześnie bjfi miarą skruchy grzesznika. Nic umniejsza on swych grzechów. I miało akie wyznanie charakter zabiegu oczyszczającego. Przypominają się słowa    I

199


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Laboratorium Techniki Mikroprocesorowej 2 - EZ1C600 034 UWAGA: - pierwszą dyrektywą tekstu programu
S5006708 ,Ori«iH»,afgtrzecia: mamjtu profetyzmu duchów opiekuńczych i złych, i to różnych duchów, or
S5006730 mDriadówu atfUtrzecia: manifest profetySmu Prześladowca młodzieży ft> w wizji nowożytna
S5006732 csf/ć trzecia: manifest profetyzmu sza o uzasadnienie* skoro rezultat wywodu tłumaczy się j
Część III. Reguły pisania w edytorze tekstu i przygotowanie notatki o filmieEnter Tego klawisza używ
Zgodnie z powyższymi wymaganiami szampony do włosów powinny umożliwiać łatwe jego rozprowadzanie we
12Gość Konspektu W tej chwili na pewno nie, ale powinniśmy do tego celu dążyć. Przykładów
damy, rycerze,?ministki7 Renegocjacja kontraktu pici ... powinnyśmy być tego świadome i pamiętać, ż
zuŚycie gazu powinno wzrosnąć o 50%, a jego udział w rynku energii powinien wzrosnąć z obecnych
3.    Badane k czasie zjawiska powinny dotyczyć tego samego obszaru terytorialnego; n
S5006714 i PlMifn * rwftU irmM. mani/tH pro/ftyahtu Bracia! duch jego uucdł i błądzi daleko;  
73315 wykłady z socjologii 13 2014 (38) ANALIZA JĘZYKA CIAŁA POWINNA UWZGLĘDNIAĆ NASTĘPUJĄCE JEGO&nb

więcej podobnych podstron