188 7m kazań a archeologia - ukryta historia człowieka
Nie wszyscy naukowcy zgodzili się z poglądem, że szczęka i czaszka z Pilt-down należały do tego samego osobnika. Zdaniem Kaya Lankesicra z British Museum mogły one należeć do dwóch różnych istot reprezentujących dwa odrębne gatunki. David Watersion, profesor anatomii w King’s College, również nie łączył obu tych znalezisk. Stwierdził, iż wiązanie ich ze sobą przypomina łączenie stopy szympansa z nogą człowieka. Jeżeli la opinia jest słuszna, Watersion miaJ przed sobą skamieniałość, która w znacznym stopniu przypominała czaszkę współczesnego człowieka i pochodziła najpraw dopodobniej z wczesnego plejstocenu.
Już zatem od samego początku niektórzy uczeni dostrzegali wyraźną sprzeczność między poszczególnymi elementami budowy .człowieka z Pili-down”: niemal ludzką czaszką i szczęką podobną do szczęki małp człekokształtnych (U. 9.1). Sir Grafion Elliot Smith, specjalista w dziedzinie fijgologb mózgu, próbował odrzucić te wątpliwości. Pb zbadaniu odlewu ukazującego cechy puszki mózgowej czaszki z Piltdown napisał .To najbardziej prymitywny 1 najbardziej małpoludzld mózg. jaki dotąd zarejestrowano. Takiego mózgu należało oczekiwać u tego samego osobnika z żuchwą ) podobną do żuchwy małp człekokształtnych]”. Jednak według dzisiejszych naukowców czaszka z Piltdown jest prawie współczesną czaszką Homo sapiens sapiens, która została podłożona przez oszusta. Jeżeli zaakceptujemy ten pogląd, musimy przyznać. że sławny uczony, jakim był Smith, dostrzegał nie istniejące w rzeczywistości cechy
Naukowcy mieli nadzieję, iż przyszłe odkrycia wyjaśnią dokładnie status „człowieka z Piltdown'' W odkrytej szczęce brakowało kłów. które są bardziej ostre u małp człekokształtnych niż u ludzi. Woodward uważał, że kieł nowego hommida zostanie ostatecznie odnaleziony i wykonał nawet jego model.
Przewidywania Woodwarda spełniły się. 29 sierpnia 1913 roku Teilhard de Chardin odkrył w Piltdown kieł, w stosie żwiru niedaleko miejsca, w którym znaleziono żuchwę. Ostrze zęba było starte i spłaszczone jak w przvpadku kła człowieka. Oprócz zęba odkryto również kości nosa.
Do tego czasu Piltdown stało się juz atrakcją turystyczną. Odwiedzającym je badaczom zezwalano uprzejmie na uczestniczenie w trwających nieprzerwanie pracach wykopaliskowych. Pojazdy silnikowe przyjeżdżały z członkami towarzystw łiistorii naturalnej Dawson zorganizował tu piknik dla Towarzystwa Geologicznego Londynu Wkrótce zdobył duże uznanie. Naukowa nazwa hommida z Piltdown brzmiała wręcz Eoanthropus dawsoni, czyli „człowiek Dawsona, który zwiasuye powstanie ludzkiego gatunku". Jednak radość Dawsona ze sławy trwała krótko. Zmarł on w 1916 roku.
Wątpliwości czy szczęka i czaszka eoantropa należały do tej samej istoty nadał się utrzymywały, lecz osłabły, gdy Woodward doniósł o odkryciu w 1915 roku drugiej grupy skamieniałości, około 3 km od pierwszego stanowiska w Piltdown. Tym razem znaleziono dwa fragmenty czaszki hommida i niemal ludzki ząb trzonowy.
Odkrycie kart w Piltdown
189
Ilustracja 9.1. Rekonstrukcja czaszki i uczę-ki j Piltdown dokonana przez Dawsona 1 Woodwarda
W opinii wielu naukowców odkrycia ze stanowiska Piltdown U pomogły ustalić, ze znalezione pierwotnie kości - czaszka i szczęka -należały do tego samego osobnika.
Mimo to. gdy odkryto kolejne skamieniałości hominidów, „człowiek ł Piltdown'. z czaszką w typie Homo sapiens, wprowadził sporo zamieszania przy konstruowaniu Unii ewolucyjnej ludzkiego gatunku W Czukuiien (obecnie Zhoukou-ilian) w pobliżu Pekinu (dziś Beijing) znaleziono początkowo prymitywną szczękę, która przypominała szczękę „człowieka z Piltdown". Jednak kiedy w 1929 roku odkryto tu pierwszą czaszkę „człowieka pekińskiego", okazało się, że posiada ona niskie czoło i duże wały nadoczodołowe, co przypominało budowę pitekantropa z Jawy. klasyfikowanego obecnie wraz z „człowiekiem pekińskim'’ jako Homo crectus. W latach dwudziestych w Afryce Raymond Dart znalazł również pierwsze okazy zaliczane do rodzaju Australopithecus Później odkryto kolejne szczątki australopiteków i. podobnie jak w przypadku „człowieka jawajskiego” oraz „człowieka pekińskiego", czaszka tych hominidów także cechowała się niskim czołem i dużymi wałami nadoczodołowymi. TVm niemniej większość brytyjskich antropologów uznała początkowo australopiteki za istoty małpo kształtne, które rue były przodkami współczesnego Homo sapiens.
Pb II Wojnie Światowej nowe odkrycia, dokonane przez Roberta Rrooma, spowodowały jednak, że brytyjscy uczeni zmienili swoją opinię na temat au-ttralopiteków i zaakceptowali część z nich jako Autentycznych przodków ludzkiego gatunku Jak zatem należało teraz oceniać „człowieka z Piltdown". wy-dazowanego tak samo jak odkryte do tej pory znaleziska australopiteków?
W tym samym czasie angielski stomatolog Alvan Maraton zadręczał brytyjskich uczonych pytaniami na temat znalezisk hommida z Piltdown. Jego zdaniem nosiły one w sobie jakąś tajemnicę W 1935 roku Maraton odkrył w Swanscombe ludzką czaszkę, która znajdowała się wśród skamieniałych kośa 26 gatunków środkowoplejstoceńskich zwierząt. Pragnąc, by znalezisko to uznano za „najstarszego Anglika", Maraton zakwestionował wiek skamieniałości z Piltdown. W 1949 roku przekona! Kennetha P Oaklcya z Bri-tish Museum, aby ten zbadał kości ze Swanscombe i Piltdown nowo wynalezioną metodą fluorową.