.jO 5. Dewiacja samotnicza - samobójstwo
bójstwa są przypadki śmierci voodoo znane w kulturach południowych. Śmierć voodoo jest najczęściej następstwem wyroku orzeczonego przez kapłana lub za złamanie tabu. Jej niezwykłość polega na tym, że dokonuje się naturalnie, bez specjalnych aktów autodestrukcji, chociaż jest niejako zadekretowana. Człowiek, który naruszył reguły nienaruszalne, zostaje skazany na śmierć, która ma nastąpić w wyznaczonym okresie W tym czasie z niezrozumiałych powodów, często w odosobnieniu, po prostu umiera. Istnieje wiele spekulacji psychologicznych na temat mechanizmu śmierci voodoo, ale ciągle pozostają one w sferze hipotez.
Włączenie samobójstwa w reguły życia społecznego jest szczególnie widoczne w kulturze Indii, Chin i Japonii. W Indiach samobójstwo było nie tylko dopuszczalne, ale w pewnych okolicznościach nawet chwalebne i od XV w. popularne we wszystkich war-j stwach społecznych. Najbardziej znany jest zwyczaj sati lub sutteei, czyli praktyka sa-;■ mopalenia wdów po śmierci męża razem z jego zwłokami. W praktyce zwyczaj ten często był wykorzystywany do regulowania spraw majątkowych i nawet po wprowadzeniu zakazu sati w 1829 r. niejednokrotnie wymuśzanoina kobietach dokonanie rytuału. Zwyczaje samobójczego zachowania na prowincji przetrwały aż do chwili obecnej i nie są związane tylko z rytuałem sati. Są honorowym rozwiązaniem wielu problemów związanych na przykład z brakiem posagu, utratą pozycji społecznej czy sprawami bytowymi. Obecnie najczęściej dokonywane są przy użyciu trucizny, przez rzucenie się pod koła pociągu lub wypadki samochodowe. Samobójstwo kobiet zamężnych dokonywane po śmierci męża rozpowszechnione było także w Chinach i Japonii.
Inny zwyczaj zachowań samobójczych w kulturach Dalekiego Wschodu związany jest z kultem religijnym lub hołdem składanym władcy. Ten pierwszy zachował się wśród mnichów, którzy przemierzali kraj bez celu, aż do całkowitego wycieńczenia, a następnie obierali sobie jakieś miejsce, najczęściej kultu religijnego, i tam udawali się, żeby umrzeć. Preferowanymi miejscami do dziś są: Kashi pod Benares, ujście Gangesu lub świątynie himalajskie {ibidem). Jeżeli natomiast chodzi o samobójstwo jako hołd złożony władcy, to we wszystkich wymienionych krajach znane są przypadki oficerów, gwardii przybocznej, służby czy ludzi szlachetnie urodzonych popełniających samobójstwo w następstwie śmierci władcy. Na przykład wśród Tamilów istniał rytuał polegający na ofiarowaniu przez stu krewnych swego życia i śmierci wstępującemu na tron władcy. Kiedy więc władca umierał, mężczyźni związani przyrzeczeniem dokonywali aktu samospalenia.
Powszechnie znane są rytuały samobójcze w Japonii. Najczęściej związane były ratowaniem honoru, protestem lub demonstracją wierności. Wśród samurajów istniał obyczaj harakiri (jap. cięcie brzucha). Przy użyciu krótkiego miecza zadawano sobie dwa głębokie cięcia w brzuch, a następnie - śmiertelny cios. Ponieważ na trzeci cios już najczęściej wojownikowi nie starczało siły, dokonywała tego osoba wybrana przez samobójcę, ścinając mu głowę. Demonstrację wierności pokazali w czasie drugiej wojny światowej piloci japońscy latający w słynnych samobójczych oddziałach zwanych kamikaze. Niszczyli oni amerykańskie okręty wojenne, rozbijając się na nich w samolotach uzbrojonych w bomby. Przypuszcza się, że w ciągu kilku miesięcy w ten sposób straciło żvcie ok. 1700 żołnierzy ianońskich.
O ile kultury Dalekiego Wschodu uwzględniały samobójstwo w swoich normach ■obyczajowych, o tyle Bliski Wschód całkowicie je potępił. Co prawda Koran nie za-|yiera jednoznacznego stanowiska wobec samobójstwa, ale w późniejszych pismach ii w normach obyczajowych utrwaliło się tak silne potępienie dla tego typu zachowa-nia, że jest ono postrzegane nawet gorzej niż zabójstwo (Binczycka-Anholcer, 1995). Prawdopodobnie wynika to z faktu przyjęcia przez islam wielu zasad z chrześcijań-stwa, które dość szybko wypracowało jednoznacznie negatywne stanowisko wobec samobójstwa. Co prawda współczesne zamachy samobójcze fundamentalistów islamskich zdają się zaprzeczać owemu potępieniu samobójstw przez islam, ale jak wiadomo ' wszystko zależy od interpretacji zachowań. W ocenie własnej zamachowcy islamscy , nie popełniają samobójstw, oni prowadzą wojnę z niewiernymi, są męczennikami.
Świat antyczny miał niejednoznaczny stosunek do samobójstw. Zdecydowanie potępiane w starożytnej Grecji i Sparcie, mniej rygorystycznie postrzegane były w starożytnym Rzymie (chyba że dotyczyły wojska). Zawsze jednak możliwość dokonania | samobójstwa była przywilejem ludzi wolnych. Życie niewolnika należało do jego pana. W pewnych okresach historii samobójstwo było nawet dosyć popularną i zrytuali-'-■ zowaną formą odejścia z tego świata. W czasach Cesarstwa Rzymskiego znany byt zwyczaj podcinania sobie żyt w gorącej wonnej kąpieli, przy dźwiękach muzyki i w obec-: ności zaproszonych gości.
Wczesne chrześcijaństwo nie potępiało samobójstwa w sposób jednoznaczny. Dopiero zdecydowane jego potępienie wyraził św. Augustyn i od tej pory obserwuje się konsekwentny rozwój nietolerancji wobec samobójstwa jako zachowania naruszającego piąte przykazanie dekalogu. W czasach średniowiecza, które absolutnie zabraniało pozbawiania siebie życia, samobójcom odmawiano kościelnego pochówku, mszy żałobnej i za duszę zmarłego, prawa do pochowania w poświęconej ziemi. Karano samobójców ekskomuniką, pozbawiano dobrego imienia, a książęta świeccy wzorem prawa rzymskiego konfiskowali mienie samobójcy.
Stanowisko Kościoła Katolickiego najlepiej wyrazi! św. Tomasz z Akwinu, podając trzy argumenty przeciwko prawu jednostki do samobójstwa. Po pierwsze, samobójstwo jest sprzeczne z naturalnymi skłonnościami człowieka. Naturalne jest bowiem miłowanie siebie samego. Po drugie, człowiek nie należy do siebie, lecz do społeczeństwa, w którym ma swoją rolę i określone zadania do spełnienia. Krzywdząc siebie, krzywdzi zarazem społeczeństwo. Po trzecie wreszcie, w sprawach życia i śmierci samobójca uzurpuje sobie prawa, które przysługują tylko Bogu, tzn. prawa sędziego w sprawach życia i śmierci.
Z czasem stanowisko Kościoła Katolickiego ulegało stopniowej liberalizacji. Zaczęto tolerować samobójstwa heroiczne, popełniane dla ratowania innego człowieka lub w obronie wiary. Akty te nazywane samoofiarą dopuszczalne są wówczas, kiedy śmierć nie jest celem samym w sobie, a jedynie konsekwencją wyznawanych wartości.
Współczesny Katechizm Kościoła Katolickiego (1994) uznaje argumenty św. Tomasza z Akwinu, stwierdzając w art. 2280, że jesteśmy jedynie zarządcami życia, które nam Bóg powierzył, nie jego właścicielami. Samobójstwo jest więc grzechem ciężkim, którego wa-
(TP 7mnipic7\/p mrv7P iprłurnp piptItip 79hnr7Pnip ir7np cłror*h rM"7r»r1 rthou/o nrńNo