54 ZESZYT »
t Dwojakie znaczenie (terminuj „ciała”, mianowicie: kom- J binacje myśli i kombinacje mocy wzbudzania myśli. Tc. ! jak uważam, wespół z homogenicznymi cząstkami pozwolą o wiele skuteczniej odeprzeć zarzuty ze stworze- ‘ nia niż założenie, że materia istnieje, /przy/ którym to założeniu, jak sądzę, odeprzeć ich nic sposób.
+ <Ciała, poczytywane za moce, istnieją, gdy nie są po- ^ strzegane. lecz nic jest to aktualne istnienie. Gdy mówię, iż moc istnieje, nie znaczy to nic ponad to, że jeśli w świetle otworze oczy i spojrzę w tym kierunku, zobaczę je/tzn. ciało/ etc.>.
+ Kwestia: czy ślepiec, nim przejrzy, nie może mieć cza- a, sem idei światła, barw i widzialnej rozciągłości w taki sam sposób, w jaki my postrzegamy je z zamkniętymi oczami lub w ciemności - nic wyobrażając ich sobie, lecz w pewien sposób widząc.
X» Niepodobna pojąć rozciągłości widzialnej i dotykalnej 295 dodanych do siebie. Punkty widzialne i dotykalne nic mogą tworzyć jednej sumy. Przeto rozciągłości te są heterogeniczne.
• X' Propozycja prawdopodobnie skutecznej metody, pozwą- 296 łającej ocenić, czy przy oglądaniu czegoś z bliska odległość pomiędzy soczewką oka a (jegoj dnem jest większa niż zwykle, czy też może soczewka oka jedynie się uwypukla. Jeśli to pierwsze, wówczas V. S. powiększa się i m. v. odpowiada mniej niż 30”, czy ilu tam zwykło odpowiadać.
nX <Mała rozciągłość dzięki uwyraźnieniu uczyniona 29&
(folio ISO]
iX> Ustalonymi miarami, calami, stopami ctc. są rozciągłości 297 dostępne dotykiem, nie wzrokiem.
M Locke, Morę. Raphson71 ctc. wydają się przypisywać 298 Bogu rozciągłość. Dla religii jest wszelako wielce pożyteczne usunięcie rozciągłości z naszej idei Boga
i zastąpienie jej mocą. (Albowiem) założyć istnienie w Bogu rozciągłości, jawnie przecież bezwładnej, wydaje się czymś niebezpiecznym.
M
6
Powiecie wszelako, iż myśl lub spostrzeżenie, które 299 określam mianem „rozciągłości", nie istnieje /samo/ w niemyśląccj rzeczy czy materii, tylko jest podobne do czegoś, co istnieje w materii. Dobrze zatem - powiem -czy uchwytujecie i pojmujecie, czy też nic to, o czym powiadacie, iż rozciągłość jest doń podobna? Jeśli to drugie, skąd wiecie, iż są one podobne? jeśli aoś pierw-&ze Jakimże to sposobem porównać możecie cokolwiek poza swymi własnymi ideami? Jeśli zaś pierwsze, musi to być idea, tj. spostrzeżenie, myśl lub wrażenie, których istnienie w rzeczy niepostrzegającej stanowi sprzeczność.
1. Mając często trudności ze zrozumieniem tych, którzy 500 wypowiadają się w podniosłym i platońskim bądź subtelnym i scholastycznym tonie, powstrzymuję się od wszelkiej ornamentacji i przepychu słów /oraz figur/, hołdując wielkiej jasności i prostocie wymowy /stylu/.