1
168
Jak zapalenia w ogóle obrzmienia wywołują, ściągając więcej krwi i soków w miejsce zapaleniem zajęte, podobnie dzieje się to i przy zapaleniu pęcherza i przy katarze pęcherza.
Gdy zapalenie rozpoczęło się, obrzmiewają błony śluzowe, i wstrzymują regularny odpływ moczu. Skoro jednakże przez odpowiednie zabiegi zmniejszy się obrzmienie lub zniknie zupełnie, wówczas uryna odpływa jak dawniej.
Jeżeli katar pęcherza przeszkadza w oddawaniu moczu najlepiej wtedy leczyć go tak, jak się w ogóle leczy katary.
Trzeba usunąć gorączkę, rozpuścić i wydalić zastoiny. Najodpowiedniejszymi będą następne zabiegi: co-dzień raz, później każdego dnia dwa razy omywanie całkowite; ono uśmierza i usuwa gorączkę, i rozdziela krew równomiernie w każdym kierunku. Prócz tego można zrobić dwa lub trzy okłady na miejsce zapaleniem dotknięte. ale okład ten, jak zawsze przy zapaleniu, należy odmieniać co pół godziny, aby gorączka nie wzrastała przez za długie leżenie okładu, a krew i soki nie napływały w większej ilości do miejsca zapaleniem zajętego. Gdy pacjent jest silnie zbudowanym, może wziąść nadto półkąpiołek przez jedną lub dwie sekundy, zachowując potrzebne ostrożności.
Znakomicie działa tu polanie ud (bioder). Można więc codziennie zastosować jeden z wymienionych zabiegów albo i obydwa. Jako okład oddaje dobre usługi także okład dolny, zmieniany co pół godziny.
.
Kuba był zdrowym zupełnie. Gdy jednakowoż napił się zimnego lub młodego piwa dostawał większych lub mniejszych dolegliwości przy moczeniu; trwały one czas krótszy lub dłuższy, i przechodziły zazwyczaj same od siebie. Raz wystąpiły bóle tak silne, że już wytrzymać ich nie mógł. Kazałem mu zrobić parę stolcową. Do naczynia rzucono garść skrzypu, i nalano nań kipiącej wody. Poczem siadał Kuba na stołku tak, żeby para dobrze obejmowała brzuch przez 20 minut. Po kilku minutach począł się pocić, a już podczas pary poczęła odpływać uryna. Następnego dnia jeszcze raz wiął taką parę i zwolnił się zupełnie od swych bólów.
Bernard nabawił się podobnej choroby, chociaż nie pił ani zimnego piwa, ani młodego piwa. Używał jedynie pary, wnet jednak choroba wróciła napowrót. Kładł się więc dolną połową tyłu na płótno, zamaczane w gorącym odwarze owsianej słomy, a równocześnie robił okład górny, maczając w czworo złożone płótno w tym odwarze, i okrywając nim dolną część brzucha w okolicy pęcherza.
Po trzech kwadransach odnowiono okład ciepły, który leżał teraz przez jedną godzinę. Następnie pił codziennie filiżankę herbaty ze skrzypu i głoguw trzech porcjach; po czterech dniach choroba ustąpiła. Okłady robiono w dniach następnych już nie przez półtorej godziny, ale tylko przez trzy kwadranse. Aby organizm uczynić odporniejszym a choroba nie wracała napowrót, brał Bernard w tj^godniu dwa lub trzy półkąpiołki, przez co odzyskał zdrowie w zupełności.
Kapłan wyjechał na egzamin szkolny, czuł się zdrów zupełnie. W powrocie do domu zaprosił go urzędnik, aby wspólnie odbywali podróż. Urzędnik jechał ze żoną, we trójkę więc jechali dalej, więcej jak dwie godziny. Podczas podróży ksiądz czuł gwałtowną potrzebę oddania moczu, ale ze względu na obecność kobiety, nie chciał nic mówić. Jechał więc do domu wśród okropnych boleści. G-dy wrócił do domu, mocz już płynąć nie chciał; wezwał natychmiast lekarza, zanim jednakże ten przybył, wysokie naprężenie przedarło otwór w pęcherzu, a mocz szukał innego ujścia. Na prawej nodze pod łydką zrobił się otwór przez który mocz wypłynął. Lekarz ka-kazał założyć moczociąg (kateter), więc kapłan codziennie cztery razy odciągał moczociągiem urynę, aby nie wszystka odpływała drogą zrobioną sobie w ranie.
Wypływ z rany był najczystszym moczem, tak ze względu na zapach, i jak zbadano, ze względu na treść i skład. W ten sposób żył ów kapłan około 15 lat; działał wiele, ale wygląd jego zawsze był chorowitym, a cierpienia przytem wielkie.
W roku 1858 przyjechał do mnie. Zrobiłem próbę, leczyłem go wodą, chcąc ulżyć jego losowi, co się też udało. Mocz odpływał łatwiej i we większej ilości, kapłan odzyskał świeży wygląd, bóle złagodniały, jak sam opowiadał, zmniejszyły się do połowy. Ale z czasem zdawało