GRYF. 131
' Mikołaj Branicki w Ruścu syn Hieronimów, którego ciało leży tamże, ojciec dzisiejszych Branickich, którzy byli tego czasu znaczni i zasłużeni r. p. jako naprzód:
Stanisław Branicki dworzanin króla Augusta, który z Trzecieską z domu Strzemię, starodawnej familii, białą głową prawie spraw świętych, bogobojną panią, zostawił synów na ten czas pięć minorenes.
Grzegorz Branicki, łowczy krakowski, starosta niepołomski, syn tegoż Mikołaja pomienionego, zostawił zKotwiczowną herbu Kotwicz syny, na ten czas in minor mis, które w cudzych ziemiach na nauce chował, i córki, jako Annę Luhomierską żu-pnikową żup krakowskich, drugie panny na ten czas były.
Dom Rożnów starodawny, tamże od tych przodków, o którycheś wyżej czytał, na Podgórzu znacznie rozrodzony, i r. p. zasłużony, przodek ich był Rozynus, potem cor-rupto sermone od pospólstwa nazwan Rożen. W tym domu z dawna męstwo wielkie panowało, tak w przodkach, jako i wieku mego w potomstwie. Nawięcej w Węgrzech z pogany wspominają skrypta niektóre Szulisława Rożna, który był zabił wojewodę krakowskiego i tamże zjachał. Chciał się z przodku na zameczku swym Gródku zawarłszy bronić, ale podeń ludzie wielkie obrócono z rozkazania królewskiego, nie mógł się żadną miarą obronić, zjachał do Węgier. Tam będąc czas niemały, szczęśliwie mu się z pocztem jego zdarzało Owa potem był hetmanem nadwornym u króla węgierskiego.
Po śmierci tegoż króla królowej N. żonie jego, która koronę do Niemiec wynieść chciała, dogoniwszy odjął, poraziwszy Bałażego Forgacza, który tego królowej pomagał, i tam ją prowadził, wziąwszy koronę i sceptra, królowi panu swemu do Polski odniósł, zatem sobie łaskę królewską przejednał, i za posługę wziął te wsi od niego: naprzód Ossową, Borową, Pałecznicę, Jastrzębią, Kąszną i majętność jego do tego mu wrócił.
Syn jego potem Piotr zbudował zamek Rożnów, tylko w pół milu od pierwszego Gródka. Tenże był dał córkę swą za Czarnego Zawiszę, męża sławnego, o którym pod herbem Sulimą czytać będziesz. Miłując bardzo zięcia, dał mu dzierżyć Rożnów, i trzy tysiące grzywien posagu na nim zapisał. A gdy on Czarny Zawisza mając tylko jedyną córkę, dał ją w stan małżeński Amorowi Tarnowskiemu, w tejże sumie którą sam miał, puścił mu Rożnów.
Zygmunt, syn Piotra Rożna, upominał się u szwagra i Tarnowskiego Rożnowa, a potem go był i mocą wziął pod Tarnowskim. Ale iż onej sumy dać z niego nie miał, przez pewną ugodę, zostawiwszy sobie na nim i potomkom wieczność, a sumę jego uiściwszy od ojca zapisaną, puścił mu go do dzierżawy.
Ten Zygmuutmiał synów trzech: Adama, Andrzeja, Jakóba, który z młodości swej na dworze króla Matyasza zrósł, roty wodząc. Potem do lat przyszedłszy, był w ojczyźnie podsędkiem krakowskim, sędziem sądeckim i bieckim, umarł mając wieku lat 86.
Tenże Jakób miał synów trzech: Adama, Gabryela i Zygmunta.
Adam syn starszy jego był mąż wielkiego zachowania i w miłości ludzi rycerskich. Służył z młodości swej królowi Januszowi węgierskiemu aż do śmierci jego, a potem do domu przyjechawszy, wszelkie różnice między ludźmi porównywał, zostawił syna też Adama, o którym niżej czytać będziesz.