248
sób krew otrzymuje należyte odżywienie. Liczne doświadczenia i próby przekonały mię, że i zioła dają ustrojowi naszemu pewne części pożywne. Wielu częściom ciała, z których każde właściwego potrzebuje pożywienia, dają właśnie zioła takie pożywienie, bo je nie otrzymują od zwykłych pokarmów. Dlaczegóż to chorzy mają często szczególne pożądanie do jakiejś potrawy? dlaczego znowu do niektórych czują wstręt nieprzezwyciężony i jeść jej nie chcą? Jestto rzecz pewna także, że gdy przejedli się jakiejś potrawy, dostają do niej wstrętu i obrzydzenia. Skoro się zjawi szczególniejsze pożądanie którejś potrawy, można to jako głód uważać, a gdy mu ją podasz, służy mu ona widocznie ku zdrowiu. Przekonałem się, że kilka ziół, razem ugotowanych, jako herbata działają nadzwyczajnie, poprawiają i wzmacniają ciało. Tak np. herbata z dębowej kory, piołun i jałowiec działa wybornie szczególniej u porażonych. PiDłun poprawia żołądek, a jałowiec owe części, które organizm żywią i poprawiają, kora dębowa wzmacnia. Szałwia czyści, poprawia soki i jest z pewnością pożywną dla organizmu. Gdy zmieszamy szałwję z piołunem i bobrkiem trój-listnym wówczas skuteczność ich podwójna. Ileż to można w każdym osiągnąć kierunku, gdy się używa jałowcu w prawidłowy sposób! Niejeden poprawił sobie żołądek, i osiągnął znaczne pomnożenie sił. Chory niech bierze pierwszego dnia 5 ziarnek jałowcu, potem codziennie o jedno więcej; tak przez dni 14, poczem schodzi się na dół, co dzień jedno mniej. Jałowcowa kuracja poprawia trawienie, skutek jej widoczny i uderzający.
Nigdy nie chorowałem na uszy, z własnego więc doświadczenia nie wiem, czy rzeczywiście istnieją choroby uszu. Ci zaś co chorują na uszy, powiadają, że nie ma większych nad te boleści. Chcę wierzyć tym chorym i zaznaczam tu, że choroby uszu pochodzą albo ze zapalenia, albo z reumatycznych przypadów. Ze zapalenia są bolesnemi, o tern wie każdy, że zaś narządy słuchu są nadzwyczaj delikatne, więc cierpienie sprawiać może nadzwyczaj wielkie.
Dla wyleczenia cierpień uszu nie czyni się nic nadzwyczajnego, tylko odciąga się na dół krew, która napłynęła do głowy. Gdy zapalenie utworzyło wrzód, wówczas leczyć go trzeba zabiegami, jakie w następnym podane ustępie przy płynieniu z uszu. Gdy ból jest kurczowym, trzeba wówczas starać się o potrzebną ciepłotę, jak przy każdych kurczach. Na choroby uszu dobrą jest także para na głowę, która całą głowę, a więc i uszy zmusza do wypocin, z którymi wychodzą zaległe i zepsute soki.
Wiele jest ludzi, którzy słyszą z trudnością, są i tacy, którzy nic nie słyszą, choćbyś im armatą za uszami strzelił. W tym przypadku winą są zupełnie stwardniałe zastoiny, które rozpuścić się nie chcą. Stwardniałe obrzmienia gdy się utworzą, zamykają zupełnie przewody słuchu tak, że żadnego tonu nie przepuszczą. W takim razie powiadamy: kto rozpuści i wydali stwardnienia i obrzmienia, ten wróci słuch głuchemu.
Strzelec przychodzi do mnie i powiada, że od dwóch lat ani raz nie słyszał strzału swojej strzelby. W kilku tygodniach odzyskał słuch w zupełności, gdyż rozpuścić udało się stwardniałe zastoiny.
Chcąc dopomódz głuchemu, trzeba robić zabiegi i na całe ciało, i na uszy w szczególności. Gdy głuchy jest dobrze odżywiony, można zastosować pary na głowę, gd}7ż one dobrze rozpuszczają, i wnikają głębiej. Silnie działają także polewania, które dajemy częścią na uszy, częścią na głowę, wreszcie i na całe ciało. Odpowiedniemi są także okłady i zawijania, które robimy na uszy; działają one rozpuszczająco i wydzielająco. Wielu przyniosłem wielką pomoc okładami maczanymi w kwasie kapusty. Miękka szmatka złożona w troje lub czworo macza się w kwasie kapuścianym, i przywięzuje na ucho przez półtorej godziny, poczem znowu macza się na nowo.
W przewodzie uszu znajduje się woskowina, (tłuszcz uszny) którą przyroda broni, aby żadne obce przedmioty nie przedostały się do wnętrza ucha. Otóż zdarza się często, że ów tłuszcz uszny tężeje i twardnieje, i przeszkadza w ten sposób przenikaniu głosu i dźwięku do ucha. Znałem panią, która zupełnie słuch straciła. Lekarz badając ucho, przyrządem wyciągnął z uszu wiele stwardniałej woskowiny, poczem pacjentka słyszała dobrze. A więc
_