26
t
zaprzeczonej prawdy historycznej. W ciągli przeszło trzech wieków, rzymianie tworzyli rzeczywiście rodzaj możnowładztwa rządzącego despotycznie i wyzyskującego dowolnie w Europie, Azyi, i w Afryce sto rozmaitych narodów i najrozleglgj-sze ziemie.
Pojąć ztąd łatwo że korzystając z tej potęgi nadzwyczajnej, i zarządzając w ten sposób produktami świata im dostępnego i znanego, byli w stanie dawać te widowiska zbytkowe, w których walczyło i umierało tysiące ludzi i tysiące zwierząt. Były to zabawy więcej niż królewslde, obok których wszelkie inne im podobne, na dworach najwystawniejszych, wydają się skromne i liche. Nie pochodzi to bynajmniej z tego powodu, aby władcom Wschodu zbywało kiedykolwiek na upodobaniu w krwawych tego rodzaju igrzyskach. Mocarze Babilonu naprzykład utrzymywali w tym celu psy ogromnego wzrostu, byki, tygrysy, pantery, a zwłaszcza lwy, jak to okazuje cudowna przygoda proroka Daniela, przytoczona w Biblii. Podanie jej dowodzi niemniej, że zwyczaj rzucania na pożarcie zwierzętom osób posądzanych lub przekonanych o jaki ważny występek, przeszedł do rzymian równie jak wiele innych, od tych samych barbarzyńców, względem których okazywali
oni tak wyniosłą pogardę. Despoci
wali chetnie lwów. panter
sow
w co
zwierz
closto
zonę
ziów. Stawiano
Mi
<
w a
aw
uży-
_ona-
roć też odno-
lmone
i
zonego w broń s
naprz
4