272
KONRAD I (ż. AGAFIA).
VI. 5.
rewice, Roman, Świętosław i Rościsław, których przekupieni Węgrzy wydali w ręce dyszących zemstą bojarów halickich, zostali przez nich powieszeni.
Wiadomości podane w latopisie wymagają pewnych sprostowań, i to przedewszystkiem co do chronologii. Fakt pierwszy, t. j. wyprawa Leszka na Włodzimierz i pierwsze jęctwo Świętosława w Polsce nie mogą, jak już wyżej okazaliśmy1), nosić daty 1204, ale 1207 r. Wyprawa Andrzeja II na Ruś, zakończona osadzeniem Daniły na tronie halickim i tragiczną śmiercią trzech braci Igorewiców, winna również nosić datę późniejszą, aniżeli r. 1208; latopis2) wspomina bowiem o śmierci Filipa szwabskiego, króla niemieckiego, już pod r. 1207, gdy w rzeczywistości Filip zginął dopiero 21 czerwca 1208 r. i wiadomość o tern zdarzeniu nie mogła się na Ruś przedostać wcześniej, jak dopiero w drugiej połowie r. 1208, lub może nawet w r. 1209. WT tem miejscu zmyloną jest tedy chronologia o jeden lub dwa lata, zaczem zdarzenie opowiedziane przez latopis pod r. 1208, odnieść należy do r. 1209 lub 1210. Dalszej poprawki wymaga imię wodza polskiego, wysłanego przez Leszka na pomoc Andrzejowi II w czasie wyprawy na Halicz. Latopis nazywa go Sudysław (Sędzisław) Bernatowie. Imię Sędzisław należy jednak do bardzo wyjątkowych w Polsce, (jakkolwiek pokrewne: Sąd, Sędko, Sędziwój, są bardzo pospolite). Pierwszy i jedyny przykład używania go w wieku XIII, i to dopiero w drugiej jego połowie, podają wzmianki dokumentowe o dwu duchownych, jednym kanoniku kruszwickim, drugim kustoszu włocławskim3). Pośród dostojników' świeckich, nie tylko z czasów Leszka, ale i późniejszych, nie znajdujemy nikogo, ktoby tego imienia używał. Skoro zaś wiemy, że za Leszka siedział na kasztelanii sandomierskiej Sulisław, i jak z przytoczonej poprzednio zapiski Katal. bisk. krak. wynika, w sprawacłi ruskich czynny brał udział, to snadno przypuścić możemy, że wspomniany w latopisie Sędzisław nazywał się raczej Sulisławem. Przypuszczenie to staje się tem bardziej prawdopodobnem, jeśli uwzględnimy, że między formą ruską Sudysław a polską Sulisław istnieje różnica tylko w głoskach d i l, obie zaś są graficznie bardzo do siebie zbliżone, zwłaszcza w dawniejszej paleografii ruskiej (A, A). Można tedy przyjąć, że czy to sam autor latopisu, czy też późniejsi kopiści popełnili łatwo usprawiedliwić się dającą omyłkę, skutkiem której rzeczywiste brzmienie Sulisław zmienionem zostało na Sudysław. Stwierdziwszy w ten sposób udział Sulisława w wyprawie z r. 1209/10, możemy też, wnioskując wstecznie, przyjąć jako rzecz prawdopodobną, że tenże Sulisław, przy boku Leszka i Konrada, brał udział także w poprzedniej wyprawie na Włodzimierz w r. 1207, choć o tem wyraźnie latopis nie nadmienia.
Po tych sprostowaniach przystępujemy do bliższego omówienia stosunku, jaki zachodzi pomiędzy opowieścią Latop. Hipac., a wiadomością, przekazaną przez Katal. bisk. krak. Zestawiając obie relacye, dochodzimy do wniosku, że żaden z poszczególnych faktów, przytoczonych w źródle ruskiem, nie odpowiada całości przekazu w źródle polskiem. Katal. bisk. krak. opowiada bowiem, że Sulisław, pojmawszy Świętosława, powiesił go, gdy przeciwnie, według Latop. Hipac. jęctwo kniazia i uprowadzenie go do Polski (przez obecnego prawdopodobnie na wyprawie kasztelana) przypada na rok 1207 (1204); to jęctwo nie spowodowało jednakowoż śmierci Świętosława, albowiem później kniaży on jeszcze w Przemyślu, a jeszcze później ginie w Haliczu. W powtórnem zaś pojmaniu Świętosława Sulisław udziału już nie brał, przyłączył się bowiem do wojska węgierskiego dopiero pod Zwinogrodem, kiedy Świętosław poprzednio już pojmany został w Przemyślu. Są nadto inne różnice, a mianowicie, iż kniaź zginął za sprawą bojarów halickich, nie zaś Sulisława, i że zginęło obok niego dwu innych książąt, gdy według Katalogu miało ich być jeszcze czterech. Wskazane sprzeczności budzą wątpliwość, czy można wypadki, przekazane w Latop. Hipac., zestawiać z wypadkami, wspomnianymi w Katal. bisk. krak., i czy raczej nie należy ich uważać za dwa osobne zdarzenia, w związku ze sobą nie stojące1). Szukamy tedy innego Świętosława w historyi ruskiej, do któregoby wiadomość Katal. bisk. krak. dała się zastosować. Śmierć tego Świętosława nie mogła oczywiście nastąpić w innym czasie, jak tylko między r. 1202 i 1224, t. j. między datą objęcia rządów przez Leszka, a możliwie najpóźniejszą datą ustąpienia Sulisława z kasztelanii sandomierskiej. Tu jednak napotykamy na trudność nieprzezwyciężoną; wszyscy bowiem inni, znani w historyi ruskiej książęta Świętosławowie, albo pomarli jeszcze przed r. 1202, albo żyli po
Str. 207. — -; Sir. -184. — 3) Dokum. Kujaw, i M a z o w. 77 nr. 13; 84 nr. 20; 10G nr. 41. — 4) jak to czyni
Droba, Stos. Leszka Rinl. z Kasią i Węgr., Rozpr. Akad. Umiej. Wydz. liist.-filoz. XIII. 383 uw. 1; 387.