174
Bóg odparł, iż ustanowił na niebie 12 mazzalot, czyli znaków zodjaku, każdy ma pod sobą 30 armji, każda armja 30 obozów, każdy obóz 30 legjonów, każdy legjon 30 kohort, każda kohorta 30 oddziałów, a każdy oddział 365 tysiącznic gwiazd stosownie do dni roku.
Specjalnemi opiekunami są aniołowie następujący:
Turjel albo Surjel (bykobóg) opiekuje się bydłem.
Dagjel (rybobóg) opiekuje się rybami.
Anpjel opiekuje się ptakami.
Charjel opiekuje się zwierzętami domowemi.
Jechjel opiekuje się zwierzętami dzikiemi.
Ilonjel opiekuje się drzewami owocowemi.
Serakjel opiekuje się drzewami nieowocowemi.
Istnieje specjalny anioł wojny,- anioł zemsty, anioł śmierci. Żaden anioł w zasadzie nie może spełniać dwóch obowiązków. Istnieje specjalny stróż nieba, ale ten ma uboczne funkcje: zajmuje się rozpędzaniem żydów, jeśli zbyt gwałtownie chcą przez modły wyczarować deszcz, leczy też ból zębów etc. (Bi-schoff j. w. str. 33).
Właściwie głównym stróżem niebios jest Abraham, pilnuje bowiem, aby wszyscy obrzezani, czyli żydzi, szli do nieba. Dlatego nie wolno profanować obrzezania i obrzezywać gojów nienawróconych, albowiem Abraham mógłby się omylić (Porów. Loewe, Schulchan-Aruch, 1,289). Wszyscy inni idą naturalnie do piekła (Rosz ha szanah 17a), zresztą sam Jezus tam się warzy w wrzącym paskudztwie (p. Laible, Jesus Chri-stus im Thalmud, 2 gie wyd. str. 84—88).
Za każdym żydem dążą dwa anioły, dobry i zły. „Dwa anioły — jeden dobry, drugi zły — odprowadzają człowieka w każdy wieczór sobotni, kiedy wraca do domu z bóżnicy. Jeśli znajdzie u siebie stół nakryty, świece zapalone, łóżko zasłane, anioł dobry powiada: „Niech Bóg da, aby w przyszły szabas było tak samo". A zły anioł wbrew swej woli mówi: „amen". Lecz jeżeli panuje w domu nieporządek, zły anioł mówi: „Będzie to samo na przyszły szabas". A dobry anioł wbrew swej woli mówi: „amen" (Jewrejskaja Encikłopedja
11,455).
W traktacie Berachot 60b znajduje się następująca modlitwa do aniołów, towarzyszących żydowi, gdy wchodzi do ustępu: „Wchodząc do ustępu mówią: „Cześć wam, czcigodne święte sługi Najwyższego! Oddajcie cześć Bogu Izraela i pozostawcie mnie, aż wejdę, spełnię swą potrzebę i przyjdę do was". Abbai rzekł: nie należy mówić „pozostawcie mnie", bo mogą opuścić go i odejść, niech przeto mówi: „strzeżcie mnie, strzeżcie, pomagajcie mi, pomagajcie, czekajcie na mnie, czekajcie, aż wejdę i wyjdę, bo to jest ludzka rzecz".
Przytoczone dotąd źródła wykazują błędy Renana w świetle tego, co on powinien był wiedzieć, gdyż wykopaliska babilońskie i egipskie, których jeszcze znać nie mógł, rozwiały do reszty iluzję co do nadzwyczajnej roli dziejowej pastuchów żydowskich. Gdy żydom Jahwe przedstawia się jeszcze jako dymiący i ziejący ogniem wulkan (Exod. XIX, 18) i gdy cały ich kodeks wiąże się jeszcze mnemonicznie z dziesięcioma palcami (XX,2—17), co najmniej o pół tysiąca lat wcześniej babiloński król Hammurapi daje państwu swemu w całym tego słowa znaczeniu kodeks prawny, złożony z 282 paragrafów, aby, jak świadczy wstęp i zakończenie, zbożność i sprawiedliwość panowały w kraju, silny nie uciskał słabego a źli zostali poskromieni. Zaś na półtora tysiąca lat przed naszą erą, kiedy żydzi są jeszcze „skarbcem z pomiędzy wszystkich ludów" swego bożka plemiennego (X1X,5), „zawistnego" „kanna", w Egipcie z ust dobrotliwego króla-mędrca Amenho-tepa IV rozbrzmiewa hymn miłości na cześć Boga jako istotnego ojca świata i ludzkości (porów. Breasted, Geschichte Aegyptens, tłom. Rankę, str. 304):