38
t
w dorzecza Odry, Wisły, Niemna. Na Dźwinę przyszła kolej znacznie później.
Zarys handlu drzewnego w najogólniejszych rzutach podaje I. Baranowski. Już w pierwszej połowie wieku XIV stosunkowo dużo drzewa spławiano z Polski Wisłą do Gdańska, a stamtąd do Flandrji i flnglji. Pod koniec tegoż wieku, jak wykazały
#
badania prof. Kutrzeby, było już drzewo bardzo ważnym przedmiotem handlu i w tej eksploatacji na eksport Mazowsze brało ożywiony udział. W wieku XV, według d-ra Tymienieckiego, wobec ogromnie ożywionej produkcji wanczosu, klepek, masztów i półmasztów, wysyłanych Narwią, Bugiem i Wisłą do Gdańska, można już mówić w pewnej mierze o uprzemysłowieniu leśnego Mazowsza, przynajmniej w okolicach, przyległych do rzek splawnych. Przytaczając autorytatywne wyniki badań naszych uczonych o eksporcie drzewnym z Mazowsza w wiekach XIV i XV, a świadczące już o pewnem wyczerpaniu puszcz zachodnio-europejskich, — Baranowski twierdzi dalej, że i w epoce Zygmuntowskiej wywóz produktów drzewnych z Polski do Gdańska zajmuje bardzo poważną pozycję,— „jakkolwiek towar leśny, idący z Litwy i Rusi, odgrywa wśród niego rolę dominującą”1).
Otóż, naszem zdaniem, o dominującej roli Litwy i Rusi w eksporcie drzewnym w pierwszej połowie XVI wieku mówić jeszcze przedwcześnie, — handel niemeński, a zwłaszcza dźwiński, zaczyna dopiero rywalizować z wiślanym, dorównywać mu, by istotnie osiągnąć supremację w wieku XVII.
By jednak swą tezę uzasadnić i uczynić przejrzystą, musimy wprowadzić czytelnika w wyniki naszych dość żmudnych dociekań co do wszystkich materjałów leśnych, jakie znało W. X. Litewskie i jakie znajdowały popyt na rynkach Zachodu. Dociekania te zresztą były tern konieczniejsze, że w licznych pracach historycznych, poruszających mimochodem kwestje dawnego leśnictwa i handlu drzewnego, nie dało się znaleźć całokształtu sortymentów leśnych z dokładnemi ich nazwami i klasyfikacją, czyto według gatunków drzewa, czy też rodzaju materjałów. Mianownictwo drzewne z dawnych czasów nastręcza niemało wątpliwości, jedną bowiem i tę samą nazwę dawano różnym sortymentom: typowe przykłady takich nieści
słości spotkamy niżej niejednokrotnie. Wszakże ta chwiejność mianownictwa nie świadczy bynajmniej o niewyrobionej technice i braku tradycji w handlu leśnym, gdyż z innych dziedzin