80
BOLESŁAW.
II. 10.
Nie ma tedy w źródłach jakiegokolwiek dowodu na to, bezpośredniego czy pośredniego, iżby Bolesław urodził się z nałożnicy. Są natomiast okoliczności, przemawiające za tem, że był Mieszka II synem ślubnym z Ryksy. I tak przedewszystkiem podaje Kron. Wielk.1), najważniejsze i jedyne niemal źródło, dotyczące historyi tego księcia, że Bolesław był pierworodnym synem Mieszka, zrodzonym, podobnie jak Kazimierz, z siostry cesarza Ottona (Ryksy i. Mniemam, źe skoro inne szczegóły, zawarte w przekazie tejże kroniki o Bolesławie, okazały się prawdziwymi, przeto nie ma powodu odrzucać i tego, tem bardziej, że nic przeciwko niemu nie przemawia. Nadto uwzględnić jeszcze należy wiadomość podaną przez Galla o oddaniu Kazimierza Odnowiciela w młodym wieku do klasztoru (II. 11.). Oblacya, według wyraźnej jego wzmianki2), nastąpiła z woli obojga rodziców: monasterio paruulus a parentibus est oblatus. To przeznaczenie Kazimierza do życia zakonnego, jak już zaznaczyliśmy powyżej, wskazywało na zamiar pozostawienia tronu innemu synowi, t. j. Bolesławowi. Otóż gdyby Bolesław był synem nieślubnym, to czyn taki dałby się wprawdzie jeszcze wytłomaczyć ze stanowiska Mieszka II; ale żadną miarą nie dałby się wytłomaczyć ze stanowiska Ryksy, boć znaczyłoby to, że Ryksa dobrowolnie zrzekła się praw następstwa przysługujących swemu jedynemu prawemu synowi na rzecz syna z nałożnicy, co jest rzeczą zgoła nieprawdopodobną. A przecież Gall wyraźnie mówi, że oboje rodzice, zarówno Mieszko jak i Ryksa, oddali Kazimierza do klasztoru. Jeżeli tedy słowa jego mamy tłomaczyć ściśle, a niema powodu odstępować od nich, tem bardziej, że sam fakt oblacyi poświadczony jest skądinąd (II. 11.) — to trzeba przyjąć koniecznie, że Ryksa była matką innego jeszcze syna, t. j. Bolesława, w tym bowiem wypadku zupełnie będzie zrozumiałą rzeczą, dlaczego się zgodziła, ażeby drugiego syna (Kazimierza) poświęcić życiu zakonnemu.
Uwzględniając wywód powyższy, łatwo już możemy określić datę urodzenia Bolesława. Małżeństwo Mieszka z Ryksą przyszło do skutku w początkach r. 1013 (II. 6.) zaczem Bolesław, jako starszy syn z tego małżeństwa, mógł się urodzić w latach 1014 lub 1015, albowiem Kazimierz, drugi syn, urodził się już 25 lipca 10Ib r. (II. 11.).
O dacie śmierci Bolesława wyraźnej i pewnej wzmianki nie znajdujemy nigdzie. Kron. Wielk.3) podaje tylko, że wstąpiwszy na tron po Mieszku, rządził srogo i po tyrańsku, i skutkiem tego zakończył żywot marnie (vitam małe terminamt —- gwałtowna śmiercią?): poczem powstały w kraju zamieszki i nastąpiły najazdy nieprzyjacielskie. Z tą wiadomością zestawić trzeba przekaz Kozmy4), według którego znana wyprawa Brzetysława I czeskiego na Polskę podjętą została w chwili (w r. 1039, jak podaje Kozma), kiedy „zmarł już Kazimierz ks. polski, pozostawiając niemowlęta Bolesława (Szczodrego) i Włodzisława (Hermana“). Wiadomości Kozmy o książętach polskich są w tem miejscu zgoła bałamutne, gdyż w r. 1039 Kazimierz (Odnowiciel) żył, a książęta Bolesław Szczodry i Włodzisław Herman byli dorosłymi młodzieńcami, kiedy ich odumierał ojciec r. 1058. Ale o samym fakcie, że Brzetysław podejmując wyprawę na Polskę, korzystał z chwilowego opróżnienia tronu, mógł Kozma mieć dobrą informacyą. W przekazie jego nastąpiło zatem tylko pomieszanie dwu różnych osób, zaczem to, co podaje o rzekomej śmierci Kazimierza, można snadno odnieść do jego starszego brata Bolesława. Gdy zaś, jak niżej okażę (II. 11.), wyprawa Brzetysława nastąpiła r. 1038, a skończyła się w sierpniu tegoż roku, przeto w dacie tej zyskujemy pierwszy ostateczny termin końcowy, przed którym położyć należy śmierć Bolesława. Nadto uwzględnić jeszcze należy inną wiadomość Galla. Opowiada on5), że Kazimierz (Odnowiciel) przytrzymany został w Węgrzech przez króla Stefana Wielkiego ze względu na przyjaźń, w jakiej tenże zostawał z Czechami, i że dopiero po śmierci Stefana oswobodził go jego następca Piotr. To przytrzymanie Kazimierza w Węgrzech na widoczną instancyą Brzetysława mogło mieć oczywiście tylko ten powód, że Kazimierz podówczas był już prawnym pretendentem do tronu polskiego, czem stać się mógł dopiero po śmierci brata swego Bolesława; przedtem Brzetysław, snując swoje plany co do Polski, nie byłby miał powodu ścigać Kazimierza, tem bardziej, że tenże jako wygnany i pokrzywdzony przez brata, musiałby w oczach Brzetysława uchodzić za wygodne narzędzie w jego akc-yi przeciw Polsce. Ponieważ zaś zgon Ste-
Mon. Pol. II. 18i. — 2) Ibid. I. 419. — 3) Ibid. II. 481. - 4) Emler, Font. rer. Bohem. II. 70. Na podstawie
Kozmy także Kron. Marign. Ibid. III. 538. — 5) Mon. Pol. I. 414.