447
Badanie morza.
nie jest dostatecznie silna, ażeby żyjące tam stworzenia przy dostosowaniu się do niej mogły mieć tak dobrze rozwinięte oczy i mogły zdobyć sobie tak właściwe i tak żywe barwy. Lecz Verrill nie docenia siły światła zwierząt świecących. Niektóre korale rogowe (Gorgonides) wydzielają bardzo silne światło, a prócz tego jest faktem stwierdzonym, że znajdują się zarazem w nadzwyczaj dużych ilościach. Są także i inne formy zwierzęce, zamieszkujące największe głębie morskie, jak np. rozgwiazdy morskie (Brisinga) wiele ryb i t. p. stworzeń, które dają bardzo żywe światło, przeważnie koloru zielonego lub niebieskawego, a ponieważ nadto w niektórych miejscach twory powyższe występują bardzo licznie, to światło ich nie może być tak mało znaczącem, jak nas o tem Verrill zapewnia.
Naturalnie światło to czasami w jednem miejscu ma większy blask, w innem zaś mniejszy, a są chwile kiedy go zupełnie brakuje. Stosownie do tego, widzimy u zwierząt morskich głębinowych najrozmaitszy rozwój przyrządów wzrokowych, który jest niezależny nawet od miejsca ich
Thyphlonus nasus, ślepa ryba głębinowa z oceanu Indyjskiego i Spokojnego,
złowiona na głębokości 4389 metrów.
Według „Reporfcs of the scientific resułts of the exp!oring yoyage of H. M. S. „Clmllenger" 1873—76“.
przebywania a nawet bez względu na to czy stworzenia te żyją bezpośrednio obok siebie; przeciwnie widzimy, że oczy mieszkańców' głębinowych bywają bardzo duże, albo też przy pewnych warunkach mniej lub więcej dążą do zaniku. Należy przyjąć, że przynajmniej ryby i raki a przypuszczalnie także wszystkie mięczaki wszelkich warstw wmdnych, nawet najgłębszych, mające głowy, pochodzą od przebywających na płytkich wrndach przodków z wykształ-conemi oczami. Pelagiczny bowiem jest pierwotny początek życia; wcześniej też powstała fauna na powierzchni morza i na jego wybrzeżach, aniżeli w głębinach morskich. Gdy przed 40 — 50 laty zaczęto przypuszczać że może istnieć świat abyssalny zwierząt, spodziewano się tam znaleźć takie żyjące formy, które przechowały się i przeszły tam ze świata geologicznego, i, zdaje się, że ta nadzieja częściowo była później spełnioną. Szczególniej do utrwalenia tego poglądu posłużyło znalezienie włosistych rozgwiazd z trzonkami do przyczepiania; uważano nawet za możliwe, że mogą być odnalezione żyjące trylobity, ramienionogi, ryby kostołuskie (Ganoidei) i inne, które dotąd były przyjmowane za prawie lub za zupełnie wymarłe twory praświata. W poglądach tych było nieco słuszności, ale fakty same były