06161487

06161487



183

ja ta temu nie wierzył. Toć się im człowiek z bliska przypatrzył.

Bart. To prawda! Jasiek w domu siedział, a innym rozmawiał, żeby głupstwa nie wierzyli.

Jasiek. Bo i za cóżby oni cłiłopów wy-rzynali? Cóżby warta była wieś, gdzieby się tylko szlackcić ze swojemi dziećmi został? Ktoby pole uprawiał? Kto bydłem robił? Musiałby to sam szlachcic robić. To choćby i umiał, za wszystkichby tego zrobić nie potrafił. A choćby co nasiał i co się urodziło, któżby to zjadł i zapłacił, ki ej -by luda nie było. Widzicie, jakie to głupcy wierzyć takim bredniom!

Młyn. Ale bo to ponoś chłopom Niemcy i płacili?

Wójt. O, to was mogę zaręczyć, że miejscami i płacili. Ale najwięcćj to ciągnęło, że rabować pozwalali.

Jasiek. Tak, bo potem chłop głupi, za psie pieniądze im i żydom zrabowane rzeczy sprzedał. A jak co dla siebie zostawił, to nasyłano rewizyę i odbierano chłopom. Oj nie wzbogacił się tem żaden ręczę wam.

Stan. Ale zubożało wielu! Jużci dowód: Kiedy w rok potem trzy kroć sto tysięcy luda wymarło z choroby co się z głodu poczęła.

Bart. Jakto? Aż tyle?

Stan. Tak się pokazało z obrachunku.

Jasiek. Widzicie to palec Boży! Rzucili się na starszych braci, co już przed Bogiem i ludźmi ich, jako własnych braci przyznali. Szlachty może i tyle tysięcy nie zginęło z ich ręki, co Bóg za to krocie tysięcy chłopów przed sąd swój powołał. O Stanisławie dobrześ nam powiedział, że głupstwo się strasznie samo na tem świecie karze!

Cieśla. Przecież się to dobrze dla chłopów skończyło, bo ot teraz pańszczyzny nie, robicmy.

Bart. Mój Stanisławie, w jaki to sposób przyszło? Bo jużci po rabacyi robić kazali, \ a potem wszyscy wiemy, że i przymuszali i bili żeby robić.

Stan. Rabacya, jak to nazywacie wcale

się do tego wprost nie przyczyniła. Była jednak jednóm z powodów do czegoś, czego się nie domyślacie.

Wójt. Do czegóż?

Stan. Do wielkiego oburzenia w całój Europie na rząd i urzędników Austryackich w Galicyi. Jakkolwiek starano się utaić co się tu działo, nie było na to sposobu. Wszyscy ludzie dobrzy i rozumni uznali, że Austryacy to poganie, a nie Chrześcijanie. Zaś we Francy i znajdowali się ludzie, mezadowolnieni z rządów króla Ludwika Filipa.

Bartek. Czystego co go to Moskwa u-znała królem podczas wojny z Polską?

Stan. Tego samego. Zamiast oprzeć się

0    ludzi, którzy go do władzy powołali, zajmował się tylko tem, aby zadów olnić kupców i tych co pieniądzmi handlowali. Ci mu sprzyjali a on niedbał o innych. Jednak się grubo pomylił, bo ludzie ci sprzyjali mu tylko dla tego, że jego rządy były spokojne i pomocne do nabywania pieniędzy. Inni zaś właśnie po tem ruchu tu w kraju, co go to zowiecie rabacyą, powiedzieli sobie: Nietylko to u nas wiele złego się dzieje. Pokazuje się, że byle zacząć, byle jeden zły rząd runął, będą się obalać wszystkie. Więc my bezpieczni od obcego wdawania się w sprawy nasze być możemy. I nie wiele się zastanawiając co potem będzie, zaczęli się krzątać, aby obalić rządy króla Ludwika Filipa.

Młyn. I dokazali tego?

Stan. W lutym roku tysiąc ośmset czterdziestego ósmego wr Paryżu stołecznym mieście Francyi — z małych powodów wybuchła rewolueya — i Ludwik Filip uciekać musiał.

Bart. A jego przyjaciele kupcy i bogacze?

Stan. Pozamykali sklepy podczas rozruchu, ażeby im kto co nie zabrał i siedzieli w domach, bojąc się śmierci albo kalectwa.

1    oprócz wojska nikt i na chwulę nie ujął się za starym królem. A i wojsko także lud ochraniało.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KSE6153 II L16 4b4 1649 pojmali; aleśmy temu nie wierzyli. Dzień ten byt pogodny cały, ale bardzo w
8 (1671) Jan. C6ź ja winien, kiedy nie powiedział jak się nazywa.... Agnieszka. Więc czegóż właściwi
P5020285 leży ci się tron• Połączmy nasze losy •**). I nie mamy powodu mu nie wierzyć. Żeni się z ko
Jerzy Pilch6 By uciec przed łańcuchem związków węgla, w który nie wierzyłem, przerzuciłem się na pow
tpn w alpach i za alpami6501 205 Już kochanie w duszy zmarło, w przyjaciół się nie wierzy, już się
str45 rozdział piąty Modele wychowania tv Summerhill, nie mogły posłużyć się od ra-?u biedzą szkolną
Untitled Scanned 66 XIII. DŹWIĘK W FILMIE FILM NIE MUSIAŁ NARODZIĆ SIĘ NIEMY i Jr-i czystym przypadk
definicji dobra - co oznacza, że w ujęciu filozoficznym zawsze jest prawdziwa i nie zawsze odnosi si
Copyright by: EduPunk 30.09.2015 published on: wikivid.eu Generalnie ludzie zmian nie lubią i będą s
NIE ZAWSZE ZAPISUJĘ SIĘ NA FAKULTETY ALE JAK JUŻ TO ROBIĘ, TO SERWER NIE DZIAŁA Wybuchowa Dawka Humo
scandjvutmpdb01 212 pychy, izby się obrażać mieli rzeczouem przyrównaniem, jeżeli to prawda że niek
IMG 09 (2) —    Nie prosi o pomoc, bo nie chce, aby spotkała ją ta sama przykroś
X karolina_plachimowicz 3godz. Z trybu tworzenia Ta decyzja nie była dla mnie łatwa ale musiała

więcej podobnych podstron