wczętach potomstwo; wkrótce oba obozy w jeden się zamieniły. — Wieść też niesie, że Thalestris zaklinała Ale xandra aby raczył przyjąć udział w uszczęśliwieniu jej, rozkoszą macierzyństwa pewną będąc, że takie powije dziecię, które z czasem ojcu w cnotach rycerskich dorówna. Kurciuszowej bajce mało kto wierzył, w starożytności bowiem malowane i rzeźbione Amazonek wizerunki przedstawiają je zawsze z piersią nieuszkodzoną. Diodor Sycylijski poczytuje wszystko co za jego czasów o Amazonkach prawiono, za równo nieprawdziwe jak powieść o Centaurach.
Alexander spotkał się po raz pierwszy ze słoniami w bitwie pod Ganganellą z Porusem. On pierwszy zwierzęta te do Europy sprowadził. Rzymianie poznali się z niemi w Lukanii wojując z Pyrusem, którego jazda z tego słynęła, że pod takt muzyki wojenne wykonywała obroty. Pierwsze słoniów przez Rzymian użyjcie, miało miejsce pod Sulpiciuszem Galbą w wojnie z Filipem. Wozy ciągnące się za wojskiem Alexandra musiały być bardzo liczne, kiedy zdecydowawszy wyprawę na Indye, zabiegli wy ten wódz, rozkazuje palić wszystkte wozy zbytkowe swej armii, zaczynając od swoich własnych; zatrzymuje zaś tylko te, które dla transportu prowiantu, pontonów i broni niezbę-dnemi były.
Wóz pod zwłokami Alexandra, tego wielkiego mocarstw burzyciela, był ciągnionym przez 64 muły, w cztery założone rzędy, po 16 sztuk w porącz do czterech dyszlów w rzędzie, po cztery muły u każdego dyszla, jak gdyby marne ciało, ducha najbardziej ludzkości ciążącego, tak ciężkiem było.