189
stały się tale podobne do siebie, że w XIII -wieku doszło do spłynięcia się [4] i [4] w jeden, realizowany za pośrednictwem niezróżnieowanyeh artykulacyjnie głosek, fonem nosowy [ą]. Z powodów i w warunkach wymienionych poprzednio (s. 145) nawarstwiły się na fonemy nosowe i do XI' w. utrzymywały się zróżnicowania iloczasowe fonemów [ą] i [ą], a po ich spłynięciu się fonemu [ą], eo jeszcze wyczuwa i każe zaznaczać Pyrkoszowie w swej ortografii {droega 'gen. sg. od drąg’ : drogaa 'cierpka’). Spłynięcie się ohu nosówek polegało na tymi, że zarówno 4 (*'j) jak i « oraz *eT) zbliżyły się artykulacyjnie do a nosowego tak bardzo, iż przestano je w praktyce odróżniać od siebie i oznaczano w sposób jednakowy. Ich ewentualne różnice fonetyczne ginęły w cieniu iloezaso-wyek zróżnicowań. Z defonologizacją iloczasu funkcję różnicowania wyrazów czy form, jaką do tego czasu spełniało dłuższe względnie krótsze trwanie realizacji fonemu nosowego [ą], przejmują rednndantne cechy* — szerokość otwarcia, poziome przesunięcie języka, udział warg. Przy realizacji fonemu [ą] w sylabie krótkiej zwęża się szerokość otwarcia jamy ustnej, język przesuwa się bardziej ku przodowi (ą ą), w pozycji zaś dłuższej fonem [ą] zaczyna być realizowany przez samogłoskę zwężoną tylną: 4-
Ustabilizowanie się tych właściwości artykulacyjnych, czyli wyraźny i konsekwentny rozwój krótkiego ą w 4, zaś długiego ą w ą doprowadził do wytworzenia się opozycji typu vodĄ: vodd na miejscu dawniejszej rudĄ: vódą, co było równoznaczne z powstaniem dwu fonemów — [41 i [4] na miejscu fonemu [%].
Zwężenie towarzyszące wysunięciu języka przy realizacji [4], a także towarzyszące cofnięciu języka przy realizacji [4] mogły być z natury znaczniejsze przy art \ kulacji samogłosek nosowych niż przy kontynuantach ustnych (np. d i a), ponieważ konieczne do włączenia rezonatora nosowego opuszczenie podniebienia miękkiego pomniejszało szerokość otwarcia jamy ustnej, zwłaszcza w jej tylnej części. Xie na wszystkich jednak terenach, jak można sądzić, opisane wyżej ruchy języka (a także udział warg!) były równie wyraziste, paralelnie występujące w obu nosówkach i konsekwentne.
W związku z tym, że pod koniec XT wieku przestała spełniać funkcję różnicowania wyrazów względnie ich form krótsza czy dłuższa realizacja fonemu nosowego (vudĄ: vódą), krócej artykułowane warianty fonemu tą] zaczęły być zastępowane przez głoski, w których na pierwsze miejsce wysunęły się redundantne dotąd zwężenie szerokości otwarcia jamy ustnej i wysunięcie do przodu języka. Zakładając, żc w XVI wieku krótkie 4 rozwinęło się w zbliżoną do e samogłoskę 4, wcale nie możemy być pewni, czy we wszystkich dialektach głoska ta posiadała takie same zespoły cech. Być może, żc w dialekcie kaszubskim, który zwęził, a nie rozszerzył