WYDALINY 391
najzupełniej odmiennym Z konieczności więc potrzeba było przyjąć ( zapatrywanie Bowmana i Heidenhaina, że proces przesączania w zakresie kłębuszków Malpighiego ogranicza się tylko do przechodzenia wody i niektórych składników, rozpuszczonych w osoczu, wydzielanie zaś swoistych składników moczu odbywa się za I pośrednictwem nabłonka kanalików nerkowych, a w szczególności kanalików krętych, z materyału, którego dostarcza im krew i limfa. Ciecz, wydalona w kłęb uszkach, przepływając przez cewki, wypłu- | kuje i rozpuszcza składniki wydzielone na powierzchni nabłonka, ulegając przez to odpowiedniemu stężeniu do gęstości moczu. Wedle Bowmana przeto istotnym aparatem wydzielającym mocz są kanaliki kręte, zaś kłębuszki są urządzeniem pomocniczem, służą-cem do miarkowania dopfy wu wody i wypłukiwania wydzieliny cewek nerkowych.
I rzeczywiście łatwo obliczyć, jak wspomnieliśmy wyżej, że dla wydzielenia dziennej ilości 35 gr. mocznika musiałoby w kłę-buszkach uledz przesączeniu na dobę nie mniej jak 70.000 cm3 cieczy, z czego około 68.000 cm3 win n oby być napo wrót pochłonięte, jeżeli prz3rjmiemy dwa litry moczu na dobę. Ponieważ przy uwzględnieniu warunków krążenia i chyżości krwi nie może w ciągu doby przepływać przez nerkę u człowieka dorosłego w najkorzystniejszych warunkach więcej jak 130 kg. krwi (biorąc za podstawę całą ilość krwi równą 6 kg.), przeto musiałaby uledz przesączeniu w kłę-buszkach więcej niż połowa krwi t. j. przeszło 70 kg. na dobę, co wydaje się rzeczą zupełnie nieprawdopodobną.
Z oceny krytycznej całego zebranego materyału doświadczalnego, dotyczącego funkcyi nerek, a podanego w głównych zarysach poniżej, wynikałoby, że tylko co przytoczone zapatrywanie na funk-cyę nerek jest najbardziej prawdopodobne.
Liczne badania, odnoszące się do sprawy wydzielania moczu, miały też przeważnie na względzie: a) wyjaśnienie roli naczyń, b) wyjaśnienie roli nabłonka kanalików moczowych.
Wydzielanie moczu w obu nerkach odbywa się w warunkach fizyologicznych nieustannie, jakkolwiek zauważyć się dają pod tym względem pewne wahania ilościowe. Wprowadzając u zwierzęcia rurki szklane do obu moczowodów i zbierając oddzielnie wypływający z nich mocz, można zauważyć, że praca obu nerek nie od- t bywa się równocześnie. Przeważa mianowicie wydzielanie jużto le-