452
w interferencyjnych pierścieniach Newtona, między inntmi także wartość skrajnego fioletowego światła X — 0-00040t>. Z daleko większą jeszcze dokładnością przeprowadził te wymiary Frauenhofer 1), odnosząc je nie do barw samych, lecz do ciemnych linii, spostrzeżonych przez się w słoneczńem widmie i oznaczonych głoskami B, C, L>, E... //. Liczby przez niego podane wyrażają długość falek światła w powietrzu. Atoli zwolnienie biegu światła w przechodzie jego do ciała mocniej załamującego jest prostem następstwem skrócenia długości fali, gdyż czas drgania ciągle ten sam zostaje. Jeśli przeto X jest długość fali światła w powietrzu, // w innem jakiem ciele, V chyżość przesyłania tych fal dalej w pierwszym, V' zaś w drugim po-
V
średniku światła, mamy X : X' — V: V', zatćm X'= — X- ale
V ■
-p, — n jest to współczynnik. załamania światła w przecho-
X
dzie jego z powietrza do tego drugiego ciała, więc X’ = —, t. j.
długość fali światła w danym pośredniku jest równa ilorazowi, otrzymanemu z podzielenia długości fali w powietrzu przez wartość współczynnika załamania tego światła w przechodzie jego z powietrza do niego. Gdy n dla powietrza względem próżni ma według doświadczeń Araga dla wszystkich barw jednakową war-1
tość, równą 1,0qq.>94 > wi§c długość falek różnobarwnego światła w próżni nie trudno wynaleść, mnożąc wspomnione liczby Frauenhofera lub Fresnela przez 1-000294. '
Ponieważ długość fali jest to kawałek drogi, o który światło • podczas jednej oscylacyi cząsteczek eteru posuwa się dalej w przestrzeni, więc oznaczywszy przez T czas tej oscylacyi. a przez V chyżość przesyłania światła, mamy dla X— VT will
docznie T = — . Dzieląc tedy długość fali każdćj pojedynczo
wziętej barwy przez chyżość światła, obliczoną na drodze astronomicznej t.j. przez 308 milionów metrów, otrzymamy czastrwa-
'Denkschriften der Miincliner Akademie a. d. J. 1823; Gilberta Ann. T ■ ob. także tom dodatkowy.