170
jak. tylko oczy ze snu otworzysz, wyskocz z łóżeczka. Ale się nie ociągaj ze wstawaniem, bo to brzydko, kiedy dzieci długo w łóżku leżą. Kto rano wstaje, ten cały dzień wesół i raźny; śpioch zawsze zaspany i kwaśny.
Gdy skończysz paciorek, umyj twarz i ręce zi-'mnąłwodą, uczesz się, a potępi idź przywitać mamę i łatę; powiedz im grzecznie dzień dobry i uściskaj ich. Ucałuj twoje rodzeństwo i czekaj cierpliwie, aż podadzą śniadanie. Tylko niegrzeczne dzieci napierają się o jedzenie.
Po śniadaniu weź książkę do ręki, przepowiedz sobie iekcyą,- a potem-poproś kogokolwiek ze starszych, aby cię przesłucha!. Patrz dobrze na literki, czytaj powoli i z uwagą; a nadewszystko słuchaj, co ci marna litAnauczyciel mówić będą. ■
Po lekcyi idź bawić się z rodzeństwem, ale baw się roztropnie, nie plam sukien, bo suknie twoje dużo kosztują, a na pieniądze rodzice ciężko pracować muszą. W zabawie bądź uprzejmym dla innych dzieci. Baw się w piłkę, kręgle, gonitwy, w konie albo w żołnierzy, ale nie bij i nie łaj gru-bemi słowy twych koleżków.
i
j
l
I
!
j
i
Dziecię Jezus najlepszym dla dziatek przykładem,
* •
* *
. ' ' ' M ■ ' . ‘ ■ J -i ’ ’ }
Skoro się nabiegasz, naliglujesz, weź znowu książeczkę do ręki i przygotuj się na jutrzejszą lekcyą. Zawsze bowiem zabawę nauką przeplatać należy, inaczej najmilsza rozrywka znudzi. Pamiętaj, że tylko po trudach i pracy zabawa prawdziwą sprawia przyjemność.
*
* * ;
Dziecię Jezus było najlepszem dzieckiem na święcie. ' Kiedy Jezus miał lat dwanaście, zabrali Go rodzice na modły do świątyni. Droga była daleka. Ale Jezus szedł chętnie. W podróży był lak cichy, tak skromny, że się rodzice nacieszyć nie mogli. W kościele zaś tak byt modlitwą przejęty, że nawet starsi brali przykład z Niego.
W powrocie do domu spostrzegli rodzice, że .Go nie ma przy nich. Szukali Go przez trzy dni.
•i