696
1653
takeśmy si?ę -sprawili: Chmielnicki z potęgą niemałą na Derep ezyznie stoi, któremu Han stawił się ze Wszystką potęgą i ze wszystkiemi Murzami i Sołtanami bracią swoją, biaległowy tylko przy jednym Sołtanie w Krymie zostawiwszy. Sołtana Gałge wyprawa! by ł wr kilkunastu tysięe-y z Wasylem Hospodarem przeszłym, na odsiecz Soczawie; ale'-gdy go w drodze o wziętej żonie i skarbach wiadomość dószła, wrócił się nazad, a komun nik wybaczywszy Tatarski, podpadł byl pod wojsko nasze na on czas,' kiedy Chorągiew P. Pełczyńskiego nad Dniestrem z gro miona. Tatarowie więcej się. nierównie radują, aniżeli Kozacy Oblężeńcy Soczawscy pd/yMzb do ('limielnickiego. których on zaIHz do domów rozpnśeil. Toż i z podjazdów Jasnogórskiego potwierdził Tatarzyn, aleć i dnia wczorajszego z podjazdu Mi klesze Pułkownika Węgierskiego pod Kupczewicami mil dwie Ztąd jeden Tatarzyn złapany we wszystkieni z inszemi się zga dza, przydawszy, że Han na tem miejscu, gdzie i pierwej stoi, i zmięszkać chce. dni lUpgdyż się i Ordom na tak czas długi prowiantować kazał. Chmielnicki supplikuje‘'aby Han postępo wał ku K. JMci, pewną mu obiecując wiktoryą; ale Murzowh odradzają, ołiawiając się- Beresteczkiej. Mieli jednak potężn; podjazd pod wojsko nasze wyprawić, którć^o się co godzina spodziewamy, a o to Pana Bogid gorąco prośinly, aby naszych nieprzyjaciół oślepił; żeby tu do n'is"przyszli; bodajb’ (Inniz dó'Krymu trafili. Ale jeśli na się t.ak długo patrzać z dal ckm tc dy i owTędy macając będziemy , oni bać będą, my tćż do nieb nie będziemy śmieli, to się w niwecz obrócimy: bo wojska na , sze, mianowicie piechota cudzoziemska bardzo nędzna; jedna z głodu, druga z takich inrozów-lJ°fosto umiera. Bajtami zaś i Dragani od koni odpadli: naszym tak pieniężnym jako i ła nowym zdychają, konie. O Hani* ten mmor, że za gorącą prośbą Climiela bodaj na Ukrainie z wojskiem hibmtu odpra-wowae nie będzie; dla którego Climieluicki już o ohlebie myśli., Był ihis dielma z gorącym zakazem od Porty Czaus u Hana, żel by Wołoskiej i Maltańskiej nie pustoszył Ziemie, i zaraz zakazał pod gardłem zapadać na granice Wołoskie. Hospodarowi nowemu Stefanowi przyszła od Porty chorągiew confinnando, aby