515
BRZESKIE TRAKTATY POKOJOWE
dzielnych, które już bez plebiscytu odłączyły się od Rosji. Wobec Polski zasłaniały się względami na prawo międzynarodowe i odmową bolszewicką. Rząd Kucharzew-skiego od chwili zawarcia rozejmu prelimi-naryjnego domagał się od okupantów dopuszczenia do rokowań pokojowych, przedstawiając im korzyści dla nich z wystąpienia delegacji warszawskiej za niepodległością Polski i związkiem jej z niemi. Wobec widocznego przewlekania sprawy i pogłosek
0 zamiarach oderwania Chełmszczyzny ogłosił 30 stycznia, że zastrzega się przeciw naruszaniu integralności Królestwa, żjczy sobie unji z ziemiami dawnej Litwy i na mch zgadza się na plebiscyt, zastrzega, że naród polski nie uzna traktatów, zawartych z pominięciem jego reprezentacji.
Bolszewicy, licząc na wpływ swej rewolucji nazewnątrz, grali na zwłokę. Propagandową obroną „samostanowienia narodów" (Trocki, komisarz lud. spr. zagr., z którym polemizował głównie Kuhlmann, niemiecki sekr. stanu urzędu spr. zagr.) maskując zaborczość własną, demaskowali austro-niemiecką. Przybycie 1 stycznia delegacji centralnej rady Ukraińskiej Republiki Ludowej z Kijowa dało Mocarstwom Centralnym środek nacisku na Rosję. Uznały one delegację kijowską, za niemi uznali ją i bolszewicy. Ale gdy bolszewikom nie udało się zatrzymać Ukraińskiej Republiki Ludowej w federacji rosyjskiej, a sowiet charkowski (ekspozytura Petersburga; zagarniał szybko władzę na Ukrainie, zaprezentował i 30 stycznia jego delegację, odmawiając ważności ewentualnym odrębnym układom z centralną radą Na to Czwór-przymierze uznało suwerenność Ukraińskiej Republiki Ludowej.
2. Traktat z Ukrainą. Od przybycia Ukraińców pertraktowano z nimi tajnie. Pośredniczył gen. Hoffmann, szef sztabu niemieckiego głównodowodzącego na wschodzie. Ukraińcy żądali: 1) Chełmszczyzny
1 Podlasia, 2) plebiscytu w Galicji wsch., Bukowinie półn. i na Rusi Zakarpackiej. Pierwsze poparł Hoffmann w myśl Luden-dorffowskiej polityki oki ążenia i obezwładnienia Polski i aby dać Ukrainie bramę wypadową do Warszawy, a może i nie bez intencji poróżnienia Polski z Austrją. Zgodził się na to Czernin, austro-węgierski minister spr. zagr., również niedoceniający Polski i stale gotów poświęcać ją dla innych, zwodniczych kombinacyj. Drugie żądanie odrzucono. Ukraińcy chcieli wtedy przynajmniej wyodrębnienia Galicji wsch. wraz z Bukowiną w ramach monarchji Habsburskiej. Pod wrażeniem masowych strajków w Austrji, wywołanych katastrofą głodową w styczniu, oraz widma rewolucji pod hasłem pokoju — kier jwnicze sfery austrjackie straciły głowę i złożyły całą nadzieję w pokoju na wcchodzie oraz w zbożu ukraińsl ;iem. To też Czernin przeforsował w Wiedniu 22 stycznia oddanie Ukrainie Chełmszczyzny i Podlasia oraz wyodrębnienie Galicji wschodniej wraz z północną Bukowiną w formie austrjackiego kraju koronnego, ryzykując narażenie się Austrji Polakom, ze względu na których postanowiono tylko sprawy podziału Galicji nie umieszczać w traktacie, lecz w tajnym załączniku. I Tkraińcy byli bezsilni. Rząd ich mogły uratować jedynie wojska austro-niemieckie. Obie strony znały wzajemnie swe położenie. Pokój mógł być zawarty tylko, dopóki centralna rada nie upadła. Mocarstwa Centralne mogły dyktować warunki. Wolały skorzystać z pozoru dyktowania ich przez Ukrainę. Podpisały pokój nad ranem 9 lutego 1918 r. Przed południem nadeszła wiadomość, że Kijów upadł, a rada uciekła na zachód.
Art. 2 traktatu zachowywał dawną granicę rosyjsko-austrjacką, a powyżej, lin ją Tarnogród — Biłgoraj — Szczebrzeszyn—Krasnystaw — Puchaczów —Radzyń—Międzyrzecz — Sarnaki, odcinał od Polski dla Ukrainy Chełmszczyznę i część Podlasia w rozmiarach w.jk^zych od aawnej gubernji Chełmskiej, powierzając komisji mieszanej dokładne ustalenie granicy według stosunków etnograficznych i z uwzględnieniem życzeń ludności. Postanowienie ewakuacji okupowanych ziem natychmiast po ratyfikacji traktatu było fikcją; =ami Ukraińcy zaraz po zawarciu traktatu prosili Mocarstwa Centralne o wkroczenie na Ukrainę. Zrzekano się wzajemnie odszkodowań wojennych Zwolnić miano jeńców. Wprowadzano wymianę nadwyżki produkcji rolnej i przemysłowej. Przywracano moc korzystnym, zwłaszcza dla Niemiec, przed woj ennym traktatom handlowym z Rosją. Nie w traktacie, lecz — na żądanie Ukraińców — w protokóle z 7 lutego ci oświadczali, że nadwyżka zboża, która według art. 7 ma być dostarczona do 31 hpca 1918 r., wynosi conajmniej mitjon tonn, acz dostawę uzależniają od dostarczenia ekwiwalentu towarów i od współ-
EncykIop«dja nauk politycznych. 35