Magazyn65801

Magazyn65801



850


DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA

nych (konferencje); następnie (od r. 1934) tworzy właściwe korporacje, skupiające równoległe klasowe syndykaty tych różnych kategoryj zawodowych, które zaliczono do tej samej wielkiej gałęzi produkcji. Powołało także do życia w 1930 r. Narodową Radę Korporacyj, która obok pewnej kompetencji nadzorczej w stosunku do działalności syndykatów oraz kompetencji opinjo-dawczej, posiada także prawo wydawania norm: 1) uzgadniających działalność społeczną na polu pomocy, 2) uzgadniających reglamentacje stosunków pracy, 3) regulujących gospodarcze stosunki zbiorowe pomiędzy różnemi kategorjami produkcji. Korzystać może Rada zresztą z tej normo-twórczej kompetencji tylko na podstawie każdorazowo, ad hoc udzielanego upoważnienia ze strony Naczelnika Rządu, przy-czem jeszcze może Naczelnik zastosować wobec odnośnych uchwał veto absolutne. Normy wydawane przez Radę są podporządkowane ustawom i dekretom królewskim. Kompetencja prawodawcza Rady nie wykracza zatem poza ramy wielce niepełnej autonomji. — Również Austrja przystąpiła w r. 1934 do zorganizowania „stanów". We Włoszech tak samo jak w Austrji wysuwa się na pierwszy plan czynnik rządowy, zarówno w charakterze twórcy form organizacyjnych i kierownika procesu ich rozbudowywania, jak władzy, najściślej kontrolującej sposób wykonywania przez syndykaty i korporacje powierzonej im kompetencji. Rząd, wywierając decydujący wpływ na funkcjonowanie tych ciał, występuje jako reprezentant interesu zbiorowego, ogólnonarodowego. — W Niemczech hitlerowskich dogmat „przywództwa" wyłącza nawet tak niepełną autonomję, jaką przyznaje zawodom faszyzm. Rozbudowywane tam „wspólnoty zakładowe" służą wyłącznie moralnym zadaniom: pielęgnowaniu narodowo-socja-listycznej idei, nadewszystko międzyklasowe-go solidaryzmu w zakładach pracy, tudzież poczucia honoru zawodowego, zaś „grupy zawodowe" zajmują się głównie celami wykształcenia zawodowego. W innych państwach korporacjonizm nie wyszedł poza fazę ożywionej zresztą dyskusji. Wszędzie istniejące „Izby" (rolnicze, handlowe, przemysłowe, rzemieślnicze) nie urzeczywistniają korporacjonizmu. Po pierwsze ze względu na swój skład (są przeważnie tylko reprezentacjami przedsiębiorców), powtóre ze względu na wyłącznie wykonawcze swoje kompetencje, nie urastają nigdzie do rozmiarów autonomji, choćby kontrolowanej.

2. Dopiero jednak na płaszczyźnie prawno-politycznej wznosi się korporacjonizm na wyżyny prawdziwej demokracji zorganizowanej. Stany zawodowe mają się stać podbudową dla centralnych ciał przedstawicielskich, organów polityki państwowej, sprawujących, wzgl. współsprawują-cych funkcję ustawodawczą. Stany te byłyby już nietylko samorządowo-autono-micznemi korporacjami prawa publicznego, lecz stawałyby się bądź kurjami wyborcze-mi, bądź podmiotami prawa obsyłania Izby. Praktycznie zresztą zatarłaby się różnica pomiędzy temi obydwoma systemami wówczas, gdyby uznano za organ wyborczy stanu ogólne zebranie wszystkich skupionych w nim zawodowców.

Zwolennicy obsyłania Izb ustawodawczych przez korporacje zawodowe biorą punkt wyjścia z krytyki obecnej postaci parlamentów, wynoszonych przez niezorga-nizowaną demokrację. Na poparcie swego programu przywodzą głównie następujące argumenty: 1) Panujący system traktuje obywateli jako jednostki izolowane, nie uwzględniając organicznej przynależności każdego z nich do jakiejś grupy społecznej. Najważniejszy może rodzaj grup wyrasta na podłożu zawodowem. Społeczeństwo rozczłonkowuje się na zawody w sposób naturalny; każda zaś grupa zawodowa nietylko wiąże swych członków tożsamością interesów, lecz nadaje im jedność psychiczną. Zawody, organizujące się spontanicznie, winny być wbudowane w państwo, jeśli ustrój państwowy ma pozostawać w harmonji z rzeczywistością społeczną i dawać wyraz realnym potrzebom. W przeciwnym razie owe spontaniczne organizacje społeczne zaczną zwracać się przeciwko państwu i podejmą z niem walkę. 2) Zatomizowanych wyborców zagarniają w swe sieci stronnictwa polityczne. Są one organizacjami, służącemi przedewszystkiem zawodowym politykom w ich walce o władzę, a to przy pomocy kaptowania głosów dema-gogją i korupcją. Partje, przenosząc własny interes egoistyczny nad wszelkie wyższe wartości, dezorganizują zarówno społeczeństwo jak państwo. W społeczeństwie rozdmuchują istniejące konflikty do sztucznych rozmiarów bezwzględnej, ślepej walki, wciskając się także do zawodowych organiza-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn65901 851 DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA cyj, usiłują przemienić je w posłuszne narzędzia dla s
Magazyn66001 852 DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA konfliktów gospodarczych, zapanowałoby w Izbie tak wie
Magazyn66101 853 DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA ustawodawców i kitrowników życia państwa o wyższym poz
Magazyn66201 854 DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA — DENIKIN ANTON zawodach; narazie jedynie Konfederacje
Obraz (30) 154 homo sacer cri, to jest to możliwe tylko dlatego, że relacja wyrzucenia od początku t
Magazyn67401 166 ANARCHIZM — ANDERSON następnie od form politycznych. Nędza i ucisk sprzyjać będ
Magazyn65701 84S DEMOKRACJA — DEMOKRACJA ZORGANIZOWANA takich idei jest ustrój, który z jednej s
Magazyn6F801 464 GÓRNICTWO I HUTNICTWO nych, datuje się w Polsce od niezmiernie dawnych czasów. P
Zakład Biologii Molekularnej UMCS, luty 2015 a następnie od drugiego końca naczynia aż cały pasek z
skanowanie0013 (73) Suchą i Chabówkę do Nowego Sącza, a następnie od Stróży (odcinek Nowy Sącz—Stróż

więcej podobnych podstron