464
GÓRNICTWO I HUTNICTWO
nych, datuje się w Polsce od niezmiernie dawnych czasów. Pierwsze wzmianki o tem sięgają XI i XII wieku. Na Górnym Śląsku górnictwo to powstało w okolicach Bytomia i Tarnowskich Gór i oba te miasta temu tylko zawdzięczają swoje powstanie i rozwój. O kopalniach olkuskich pierwsze wzmianki sięgają XIII wieku. Właściwie jednak eksploatację rud cynkowych na większą skalę rozpoczął na Śląsku dopiero Jerzy Giesche, który stworzył największe przedsiębiorstwo w tej gałęzi przemysłu. Początkowo zajmował się on tylko handlem galmanu, który dostarczał głównie do Szwecji, zakupując go z hałd pozostałych po starych szybach, następnie jednak sam zabrał się również do górnictwa. Otrzymał on w 1704 roku specjalny przywilej cesarski na wydobywanie galmanu, jego sprzedaż i wywóz. Przywilej ten był kilkakrotnie przedłużany przez spadkobierców Gie-schego, aż wreszcie wygasł w 1802 roku. W tym to czasie została do Polski przeniesiona umiejętność wytapiania z galmanu czystego metalu cynku. Pierwszy cynk metaliczny był wytopiony w Polsce ok. 1800 roku w hucie szklanej księcia pszczyńskiego w Wesołej przez zarządcę dóbr pszczyńskich Ruhberga, który w ten sposób zapoczątkował hutnictwo cynkowe na Śląsku.
Umiejętność wytapiania cynku, choć trzymana początkowo w ścisłej tajemnicy, została jednak prędko ujawniona. Rząd pruski zainteresował się tym wynalazkiem. Już uprzednio, z inicjatywy hr. Redena, dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu, rząd pruski założył w 1784 r. kopalnię Fryderyka pod Tarnowskiemi Górami, a w 1786 roku hutę ołowiu i srebra w Strzybnicy. Nad hutnictwem cyn* kowem pierwsze próby rządowe przeprowadzone były w tej właśnie hucie oraz w założonej w 1802 roku hucie Królewskiej. W latach 1808/9 została przez rząd wybudowana pierwsza huta cynkowa Lydognia wpobliżu huty Królewskiej i miała początkowo za zadanie wytapianie cynku z grzybów wielkopiecowych huty Królewskiej; wkrótce jednak huta Lydognia została udoskonalona i przystosowana do przetapiania galmanu już nie na węglu drzewnym, lecz na koksiku. Spadkobiercy Jerzego Gieschego wybudowali swoją hutę cynkową p. n. Zygmunt w Szarleju dopiero w 1810 r., a w 1813 r. hutę Concordia w sąsiedztwie tamtej.
W tymże czasie, gdyż ok. 1812 r. powstała huta cynkowa Karol, jako własność hr. Ba-lestrema, wybudowana z inicjatywy zarządcy jego dóbr, słynnego Karola Goduli. Godula następnie zakładał już na swoją rękę kopalnie węgla, rudy i huty cynkowe i dorobił się na tem olbrzymiego majątku.
Od tego czasu zaczęły na Śląsku szybko powstawać przedsiębiorstwa cynkowe, tak że w 1822 r. istniało już 19 hut cynkowych. Wytwórczość w 1825 r. wynosiła ok. 12000 tonn, w 1850 r. — ok. 25000 tonn, a w 10 lat później już ok. 40000 tonn. W wieku XIX przemysł cynkowy śląski doznał ogromnego rozwoju, pozostając bez-mała sto lat na pierwszem miejscu wśród producentów świata.
W b. Kongresówce, t. j. ściślej mówiąc w okr. dąbrowskim, rozwój przemysłu cynkowego następował znacznie wolniej i nigdy nie osiągnął takiego stopnia jak na Śląsku. Wynikało to ze znacznie gorszych warunków przyrodzonych. Inicjatywa wychodziła tu ze strony Skarbu, który pierwszy rozpoczął budowę hut. Początkowo inicjatywa prywatna wykazywała się w niewielkim stopniu i tylko dorywczo, korzystając z okresów chwilowej konjunktury, rozwinęła się zaś silniej dopiero u schyłku XIX wieku, kiedy rząd zaczął się usuwać od działalności przemysłowej, wydzierżawiając swoje huty i tereny rudonośne spółkom prywatnym. Pierwszą hutą, jaka powstała na terenie dąbrowskim, była wybudowana przez Skarb w 1815 r. huta Konstanty. Była ona czynna do 1851 r. i dopiero w 1891 r. została wydzierżawiona przez ówczesne Towarzystwo Franko-Ro-syjskie (obecnie• T-wo Francusko-Polskie), które prowadziło ją do 1931 r. Drugą większą hutą, która przetrwała do 1930 r., była huta Paulina, wybudowana w 1850 r. przez v. Kramstę; została ona nabyta przez Sosnowieckie Towarzystwo Kopalń.
W pierwszej połowie XIX wieku dla dąbrowskiego przemysłu cynkowego istniała szczególniej pomyślna konjunktura dzięki znacznemu zapotrzebowaniu cynku przez Rosję, to też w tym okresie wybudowanych było jeszcze kilka drobniejszych hut, z których jednak tylko huta Ksawery pod Będzinem, dzierżawiona od rządu przez T-wo Franko-Rosyjskie, przetrwała do wojny; inne pozanikały znacznie wcześniej.
Cynk dąbrowski wywożony był głównie do Rosji, a w znacznie mniejszym stopniu