Magazyn6901

Magazyn6901



55


EKSTRADYCJA

aide repressive internationale); nie jest stasowaniem kary, lecz środkiem mającym ułatwiać jej wykonanie. Ekstradycja polega na tem, że państwo A. (żądające), na którego terytorjum popełnione zostało przestępstwo, ścigane lub osądzone przez jego władze, żąda lub przyjmuje od państwa B. (wezwanego) osobę obwinioną lub skazaną, która się znajduje na terytorjum tego ostatniego. Pojęcie e. sięga już dawniejszych czasów, lecz dzisiejsza praktyka istnieje dopiero od chwili słynnej ustawy bel gijskiej z dn. i października 1833 r., która uznała zasadniczo wydawanie zwykłych przestępców, zaś nie dopuszczała do e. przestępców politycznych.

Państwa żądają lub udzielają e. w wykonaniu a) ustawy lub orzecznictwa wewnętrznego, b) umów dwustronnych lub wzajemnych deklaracyj (Gegenseitigkeits-erklarungen), c) zwyczajów międzynarodowych; mogą jej wreszcie udzielać w braku wszelkiej ustawy lub umowy — z własnej woli.

Ustawodawstwa wewnętrzne nieraz uważają e. za czynność wyłącznie lub w części administracyjną, nowsze zaś nadają jej charakter czynności sądowej (np. Francja: ustawa z dn. 10. III. 1927 r., Rzesza Niemiecka: ustawa z 1929 r.); w tym to wypadku stwierdzenie, czy warunki e. odpowiadają ustawie lub umowie międzypaństwowej, należy wyłącznie do władz sądowych.

Zasada krajowości (terytorjalna) pieczy prawno-karnej znana jest od czasów Hugona Grocjusza, który postawił w „De iure belli ac pacis“ (II, rozdział XXI, § 1—3) tezę: „aut punire aut dedere*'. co znaczy, iż państwa winny wydawać przestępców, a przynajmniej wydalać ich ze swego terytorjum, o ile ich same nie karzą; zasada ta nie weszła jednak całkowicie do pozytywnego prawa międzynarodowego chociażby dlatego, że odmowa wydania może być usprawiedliwiona nawet wówczas, gdy państwo wezwane nie znajduje się w możności osądzenia u siebie danego przestępcy.

O ile chodzi o normy ogólne w tej ma-terji, to przedewszystkiem mamy do czynienia z zasadą niewydawania przestępców politycznych i dezerterów, co z reguły bywa przewidziane w umowach międzynarodowych. Dodać należy, że nie pod legają pojęciu przestępstwa politycznego zamachy na Głowę Państwa; od czasu ustawy belgijskiej z dn. 22 marca 1856 r. umowy zwykle przewidują w tym sensie t. zw. klauzulę zamachową (clause d’attentat). Ponadto, ekstradycja wymaga pewnej ważkości czynu, co wyklucza wykroczenia (kary policyjne). Poza temi wyjątkami, ekstradycji podlegają przestępstwa pospolite, o ile są karalne w ustawodawstwach obu państw zainteresowanych, a które zostały określone jako takie bądź w ustawach specjalnych poszczególnych państw, bądź też zostały stypulowane w umowach. Ważnym jeszcze momentem jest, że osoba, której wydania zażądano, nie może być sądzona za czyn inny niż ten, który podlega wydaniu (t. zw. principe de specialite); w przeciwnym razie byłoby możliwe skazanie w kraju „delicti commissi" osoby, wydanej z tytułu przestępstwa pospolitego, za przestępstwo np. polityczne, które tamże dawniej popełniła.

Z reguły państwa odmawiają wydawania własnych obywateli; rygor ten nie stosuje się jednak do wypadków nabycia przez danego przestępcę już po popełnieniu swego czynu obywatelstwa państwa, na którego terytorjum się schronił. Kraje anglosaskie jednakowoż, przynajmniej w teorji, skłonne są do wydawania własnych obywateli.

Począwszy od 1880 r. (Institut de Droit international, Oxford) poczyniono cały szereg prób ku ustaleniu wspólnych zasad ekstradycji — w ostatnich jeszcze latach w ramach t. zw. „Codę Bustamante", przyjętego na panamerykańskim Kongresie w Hawanie (dn. 13. II. 1928 r.); na warszawskim Zjeżdzie „International Law Association“, na którym opracowano (dn. i5- VIII. 1928 r.) typ Konwencji ekstradycyjnej; na zjazdach Association Internationale de droit penal, i t. d. W ubiegłym roku (1935) ze swej strony „Commission internationale penale et penitentiaire" w Bernie opracowała typ umowy ekstradycyjnej w 40 artykułach, z której art. 1 i 2 brzmią jak następuje:

Art. 1. Wydaniu podlegają osoby, znajdujące się na terytorjum państwa wezwanego, poszukiwane przez właściwą władzę drugiego państwa za czyn karalny przez ustawy obu państw, a podlegający według ustawodawstwa państwa żądającego karze pozbawienia wolności w drodze sądowej na przeciąg najwyżej jednego roku lub karze surowszej; lub też osoby, skazane ostatecznie za taki czyn przez sąd państwa żądającego na karę pozbawienia wolności do trzech miesięcy co najmniej; albo też osoby, będące przedmiotem ze strony właściwej władzy pań-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dla pokolenia obecnych studentom komputery były zamsze. Także internet nie jest pojęciem abstrakcyjn
Oferta księgarni internetowej nie jest jednoznaczna z asortymentem księgarni stacjonarnej. W celu
Magazyn9 7701 djvu 71 Powyższa tabela oczywiście nie jest przejrzysta, gdyż znajdujemy w niej wsz
Magazyn9 7701 djvu 71 Powyższa tabela oczywiście nie jest przejrzysta, gdyż znajdujemy w niej wsz
INTERNET NIE JEST ANI DOBRY ANI ZŁY INTERNETJEST TYLKO NARZĘDZIEM
się umysłowych warunków skupiania uwagi. Wyszukiwanie informacji w Internecie nie jest nabywaniem
magazynowe i urządzenia do magazynowania. Występowanie tych operacji w procesie wytwarzania nie jest
Magazyn68401 876 DŁUG PAŃSTWOWY snej polityki, nie jest w możności amortyzowania długu, a przeci
Magazyn6701 143 FASZYZM zapewniali, iż „faszyzm nie jest towarem eksportu zagranicznego" („
img296 (3) Neuralyst - produkt ten nie jest właściwie programem, lecz jest określany jako NNDS (Neur
Rozdział 1 nie jest poznawanie świata lecz jego kształtowanie. Według zwolenników omawianego podział
KI8 do Europy ze swych pierwotnych siedzib w Azji Środkowej. Ich język nie jest językiem indoeurope
Bogactwo - Petty uważał, że pieniądz nie jest bogactwem rzeczywistym, a tylko środkiem obiegowym i

więcej podobnych podstron