42
KAPITAŁ
pieniędzy. Zmiany wartości pieniędzy moż-naby częściowo wyeliminować przy pomocy indeksów cen, zmiany ilości ludzi również są znane i wpływ ich jest częściowo do usunięcia przez branie za podstawę porównań wielkości k. na głowę ludności; nie do uchwycenia pozostają jednak bezpośrednie i pośrednie zmiany w wartościowaniach ludzkich, które odbijają się na wartości k. z tej racji, iż k. jest sumą wartości. Z tej też racji porównywanie wielkości k. społecznych w dwóch okresach, szczególnie odległych od siebie, nie może mieć istotnego znaczenia. Nie ominie się tej trudności również przez porównywanie w dwóch okresach czasu wielkości dóbr kapitałowych społecznych, ponieważ brak wtenczas wogóle wspólnego kryterjum porównawczego. Przy k. indywidualnym jest to sprawa łatwiejsza, ponieważ zwykle chodzi tu o porównywanie w okresach czasu, niedługo po sobie następujących, wskutek czego można tu z większym stopniem prawdopodobieństwa, chociaż niezawsze, stosować założenia statyczne.
5. Kapitalizacja i dekapitalizacja. Ponieważ o wielkości k., jak to wyżej widzieliśmy, decyduje na dłuższą metę dochód, jaki on przynosi, cała teorja kapitalizacji i dekapitalizacji zamyka się zasadniczo w zagadnieniu wzrostu i spadku dochodu. Każdej bowiem zmianie wielkości dochodu towarzyszy proporcjonalna zmiana wielkości k. przy założeniu niezmienności stopy procentowej. Z drugiej strony, abstrahując od zmian drugiego czynnika produkcji, t. j. pracy, oraz zmian stopy procentowej, niezależnej od zmian wielkości kapitału, jedynie przez zmiany wielkości kapitału mogą nastąpić zmiany wielkości dochodu tak jednostki, jak i społeczeństwa. Z temi zastrzeżeniami można mówić o zagadnieniu kapitalizacji i dekapitalizacji, albo akumulacji i dekumulacji kapitału, jako o zagadnieniu specyficznem i odrębnem w ekonomice, o ile w niej wogóle można mówić o samoistności zagadnień.
W normalnych warunkach gospodarczych, pod któremi rozumiemy brak gwałtownych i niespodziewanych zmian czynników gospodarczych, wzrost wielkości k. może nastąpić jedynie drogą przebycia dwóch etapów: i) odłożenia pewnych wartości od konsum-cji i 2) skierowania tych wartości do produkcji rentownej. Proces ten odbywać się może różnemi drogami. W gospodarce na
turalnej przebiega on bardzo prosto: pewną ilość dóbr odkłada się od konsumcji, aby następnie oddać się całkowicie pracy nad stwarzaniem zamierzonych dóbr. Obydwa wyżej wspomniane etapy przebiegają więc w tym wypadku jeden po drugim w określonej kolejności, której niepodobna jest zmienić.
Ta sama zasada stosuje się do gospodarstwa pieniężno-kredytowego. Zagadnienie jest bardziej skomplikowane jedynie formalnie. W tym wypadku w pierwszym etapie, odłożenia od konsumcji, rozróżnia się zwykle cztery jego rodzaje: 1) kapitalizację przez oszczędzanie zwykłe, 2) kapitalizację własną przedsiębiorców, 3) kapitalizację osób prawa publicznego i 4) kapitalizację inflacyjną. Największą rolę odgrywa dotąd zwykła oszczędność. Ten rodzaj kapitalizacji polega na tem, że szeroka rzesza otrzymujących dochody część dochodu dobrowolnie odkłada i ze względu na dogodności pobierania procentu i pewność, stawia ją do dyspozycji kasom oszczędności i bankom. Osoba odkładająca nie jest w tym wypadku jedna i ta sama z osobą inwestującą. Inaczej się rzecz ma przy kapitalizacji, dokonywanej przez przedsiębiorcę bezpośrednio. W tym wypadku przedsiębiorca inwestuje zyski swe sam bezpośrednio we własnem przedsiębiorstwie. Osoba odkładająca jest identyczna z osobą inwestującą. Trzeci typ kapitalizacji zasadniczo niewiele różni się od pierwszego. Osoba odkładająca jest również różna od inwestującej; odkładają szerokie rzesze ludzi, pieniądze odłożone płyną do kas. Cechą odróżniającą jest jednak przymus, jaki związki prawa publicznego, w tym wypadku zbierające oszczędności, mogą stosować wobec odkładających, którzy muszą oddawać pewne sumy przymusowo, w formie podatków albo składek ubezpieczeniowych inwestującemu, otrzymując wzamian za to pewne usługi, nie pozostające jednak w żadnym stosunku do sum oddawanych. Najbardziej sporną metodą kapitalizacji jest t. zw. kapitalizacja inflacyjna. Wywołuje ją wzrost ilości środków obiegowych. Oszczędzanie następuje w niej drogą przymusu, przez brak proporcji pomiędzy wielkością dochodu, a tem samem i wydatków szerokich mas, a wzra-stającemi cenami niektórych dóbr. O ile jednak niema wątpliwości, że inflacja w początkowych stadjach może czasem działać kapitałotwórczo, późniejsze stadja jej połą-