398
KOSTANECKI ANTONI — KOSZTY PRODUKCJI
Fryburgu w Szwajcarji, w 1910 objął katedrę ekonomji w politechnice lwowskiej, a w 1915 otrzymał tamże urlop bezterminowy celem objęcia wykładów na organizowanym właśnie uniwersytecie polskim w Warszawie. Mianowany w 1917 r. profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego nie objął wykładów w Krakowie, lecz przy definitywnej stabilizacji profesorów uniwersytetu warszawskiego w 1919 zajął katedrę ekonomji politycznej na uniwersytecie stołecznym.
W 1917 r., po śmierci pierwszego rektora odrodzonego uniwersytetu warszawskiego Józefa Brudzińskiego, rektorem wybrany został K. i pozostawał na tern stanowisku do 1919 r. Jest członkiem czynnym Tow. Naukowego Warszawskiego i członkiem honorowym Tow. Przyjaciół Nauk w Poznaniu. W 1936 r. został profesorem honorowym Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego.
Ważniejsze prace K. są: Der óffentliche Kredit im Mittelalter. „Schmollers staats-wissenschaftl. Forschungen“ 1889. — Der wirtschaftliche Wert vom Standpunkt der geschichtlichen Forschung. Berlin 1900. — Das Aktienindossament. 1900. — Der La-gerschein ais Traditionspapier. (tłum. na język japoński) Berlin 1902. — Arbeit und Armut. Freiburg in Br. 1909. — Dantes Philosophie des Eigentums „Archiv fur Rechts- und Wirtschafts-philosophie" 1910. — Boska i Nieboska komedja. 1912. — Problem ekonomji, myśl gospodarcza a myśl kulturalna. Warszawa 1930.
1 Rozwój teorji 2 Zagadnienia teorji kosztów produkcji. 3. Matematyczne i graficzne ujęcie kosztów produkcji.
1. Rozwój teorji. Kompleks zagadnień, które dzisiaj określamy jako należące do teorji kosztów produkcji, stosunkowo niedawno doczekał się wyodrębnienia i bardziej szczegółowej analizy. Oczywiście zagadnienia te w różnych formach, mniej lub więcej ułamkowo, poruszane były już od-dawna.
Zagadnienia kosztów produkcji nie mogli ominąć przedewszystkiem klasycy. Musieli oni zwrócić na nie uwagę, jako wyraziciele kierunku, doszukującego się w kosztach produkcji źródła wartości dóbr. Zagadnieniem tern interesowali się oni jednak tylko w ramach tego ogólnego problemu 1 dlatego uwagi ich na ten temat mają z ko nieczności rzeczy charakter raczej ogólnikowy. Główny temat ich zainteresowań daje się raczej sprowadzić do zagadnienia stosunku sumy, poniesionych w danym okresie produkcyjnym kosztów, do wartości rynkowej sumy dóbr, dostarczonych w tym okresie na rynek. Dzięki takiemu ujmowaniu tego zagadnienia, klasycy nie przeprowadzili dostatecznego rozróżnienia między problemem ceny i kosztu produkcji z punktu wadzenia danego poszczególnego przedsiębiorstwa, oraz z punktu widzenia całej danej gałęzi produkcji. Tern samem nie dostrzegli oni różnicy między warunkami, determinu-jącemi równowagę przedsiębiorstwa i warunkami, determinującemi równowagę całej danej gałęzi produkcji. W jednym tylko wypadku byli klasycy bardzo już bliscy rozwiązania zagadnienia kosztów produkcji w myśl dzisiejszego sposobu ujmowania tego zagadnienia, a mianowicie w Ricardo-skiej teorji renty gruntowej. Ale i w tym wypadku zatrzymali się wpół drogi, a to przedewszystkiem dla dwóch przyczyn. Po pierwsze dlatego, że operując wciąż całościami (sumami cen i sumami kosztów) a nie przyrostami (dodatkowem zwiększeniem sumy cen i dodatkowem zwiększeniem sumy kosztów w rezultacie dodatkowego zwiększenia ilości produkowanej), nie dostrzegli różnicy między kosztem średnim a kosztem krańcowym, co stanowi klucz do zrozumienia doniosłości zagadnienia kosztów produkcji. Jakkolwiek więc Ricardo w swej teorji renty gruntowej operuje niewątpliwie pojęciem kosztu krańcowego, operuje nim jednak nieświadomie. Gdyby uświadomił był sobie to pojęcie i jego konsekwencje, nietylko jego teorja renty gruntowej, ale przedewszystkiem jego teorja wartości leżałaby w gruzach. Drugim błędem klasyków, pozostającym zresztą w ścisłej łączności z poprzednim, było to, że interesujący ich problem związku miedzy rozmiarami produkcji i kosztami rozpatrywali również wyłącznie z punktu widzenia ogólnych rezultatów ogólnego zwiększania się zapotrzebowania na dobra ze strony konsumentów. Formułując z najogólniejszego punktu widzenia swe tezy o malejących kosztach produkcji w przemyśle, a wzrastających w rolnictwie, nie byli oni w stanie zauważyć, ża cale to zagadnienie jest tylko zagadnieniem ograniczoności środków produkcji, potrzebnych do wyprodukowania da-