465
KSIĘGARSTWO
kowie — Kasper Hochfeder (od 1503 r.). Wraz z wprowadzeniem druku rozpoczyna się dopiero właściwa działalność księgarska, przedewszystkiem na gruncie krakowskim. Kraków też był w XVI w. widownią pierwszych prób organizowania k., a to w związku ze sprawą przywilejów wydawniczo-dru-karskich. Jeden z najpoważniejszych nakładców i drukarzy, Jan Haller, uzyskał bowiem w 1505 r. przywilej królewski, stwarzający dla jego firmy warunki monopolistyczne, przeciwko czemu wystąpili inni księgarze z Markiem Szarfenbergiem, Mal-chjorem Frankiem i Janem Bajerem na czele. Ten spór zakończył się ugodą, Concordia librariorum, w 1517 r., ale wkrótce potem rozgorzały nowe o druk kalendarzy. Doszło do tego, że kilka z największych firm zrzekło się posiadanych przywilejów, dekret zaś Zygmunta I z dnia 10 kwietnia 1539 r. przyznał wszystkim przedsiębiorcom swobodę wydawania i drukowania wszelkich książek bez żadnych zastrzeżeń natury prawno-gospodarczej (w ramach zakreślonych przez cenzurę kościelną). Zwyciężyła zatem zasada wolnej konkurencji handlowej. Wobec tego jednak, że konkurencja ta nie potrafiła utrzymać się w granicach dobrych obyczajów i powodowała liczne nadużycia pod postacią przedruków, trzeba było powrócić do systemu przywilejów Obok księgarzy wędrownych, którzy pojawiają się w Polsce w ostatniej ćwierci XV w., spotykamy już w tym czasie firmy osiadłe, prowadzące rozległe interesy. Taki np. Jan Klemesz handlował z Hallerem, wymieniając z nim różne wydawnictwa, a przytem sprowadzał książki z Wrocławia, Augsburga, sprzedawał je do Węgier i t. p. K. w Polsce operowało, jak i w Niemczech (ob. wyżej), wymianą oraz systemem sprzedaży warunkowym. Oprócz Krakowa zaczątki drukarstwa i księgarstwa posiadały w XVI w. i inne miasta polskie: Gdańsk, Lublin, Lwów, Płock, Poznań, Toruń, Wilno. W Warszawie pod koniec wieku uzyskuje przywilej wyłączności na handel księgarski Paweł Fabrycy na lat dwanaście, poczerń musi go dzielić z innym księgarzem, Janem Madzilewskim; pierwsza stała drukarnia powstaje jednak dopiero w 1624 r. Charakterystyczną właściwością epoki reformacji jest tworzenie w rezydencjach magnackich warsztatów drukarskich w celu produkowania dziel religijnych i polemicznych, co pociąga za sobą represje cenzu-ralne i dopiero po latach resztki niszczonych tak zajadle z obydwu stron nakładów staną się poszukiwanym artykułem anty-kwarskim. W drugiej połowie XVIII w. staje się ośrodkiem rozbudzonego na nowo ruchu umysłowego Warszawa, która może pochlubić się posiadaniem kilku pierwszorzędnych przedsiębiorstw wydawniczo-księgarskich. Zwłaszcza okres moralnego odrodzenia kraju podczas Sejmu Czteroletniego wykazuje znaczny wzrost produkcji wydawniczej:
rok |
1787 |
druków |
426 |
1788 |
»* |
756 | |
1789 |
988 | ||
1790 |
«. |
1088 | |
„ |
1791 |
M |
994 |
„ |
1792 |
804 | |
,, |
1793 |
„ |
598 |
1794 |
380 | ||
>> |
1795 |
269 |
Początek XIX w., tak płodny w poczynania kulturalne różnego typu, przynosi i w tej dziedzinie pierwszą w Polsce próbę celowej i jednolitej organizacji k. w projekcie znakomitego księgarza i obywatela, Józefa Zawadzkiego: „Prawidła ogólne dla powszechności księgarskiej w Królestwie Polskiem", poprzedzone przez „Napomknienie powodów do ustanowienia prawideł dla powszechności księgarstwa" (1818). Projekt ten pozostał jednak w rękopisie, nieznany nikomu, k. zaś pełniło z trudem swą ciężką służbę, uzależnione od odmiennych warunków, panujących w każdym z trzech zaborów. W Galicji panował system koncesyjny, który wymagał od kandydatów na księgarzy i wydawców wykazania się odpowied-niemi kwalifikacjami umysłowemi oraz posiadaniem pewnego kapitału (dla Lwowa złr. 10 000, dla innych miast 4000); dopiero era konstytucyjna stała się okresem żywszego rozwoju księgarstwa, zwłaszcza od czasu wprowadzenia nowej ustawy o szkołach powszechnych i objęcia przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich wydawnictwa podręczników polskich (1878). W chwili wybuchu wojny było w Galicji sześćdziesiąt kilka księgarń, zasługujących na to miano; jako organizacje zawodowe istniały t. zw. Gremja Dzielnicowe Księgarzy Polskich we Lwowie i w Krakowie, stanowiące autonomiczne oddziały zrzeszenia Austro-Węgier. Organizacja była wzorowana ściśle na niemieckiej, która obowiązywała też oczywiście w zaborze pruskim. Położenie księgarzy polskich było tutaj niesłychanie trudne pod