904
MERKANTYLIZM
ność większego lub mniejszego rozszerzenia przemysłu i handlu".
Aby rozwinąć kraj pod względem gospodarczym i zatrudnić możliwie jaknajwięk-szą ilość ludności, starano się zapewnić podaż odpowiedniej ilości potrzebnych czynników produkcji, surowców, półfabrykatów, maszyn i siły roboczej. „Cały handel", powiedział Colbert, „polega na tern, by 1 >dcią żyć przy imporcie towary, które służą dla przemysłu, zaś obciążyć te, które przychodzą w stanie gotowym". Równocześnie starano się przeciwdziałać rozwojowi gospodarczemu innych krajów.
W polityce rozwijania przemysłu, pozostającej w związku z polityką samowystarczalności gospodarczej i ekspansji handlu zagranicznego, Francja wyróżniła się zakładaniem manufaktur, różniących się od rzemiosła pod względem organizacyjnym tern, że były to wielkie przedsiębiorstwa, gromadzące wielką liczbę robotników, natomiast pod względem technicznym nie odbiegały one od rękodzieł. Manufaktury, prze ważnie znajdujące się w rękach prywatnych, otrzymywały szereg przywilejów. Najbardziej uprzywilejowane nosiły nazwę „manufaktur królewskich". Ponadto cechą charakterystyczną francuskiej polityki przemysłowej było popieranie przemysłów luksusowych, gdy natomiast w Anglji coraz bardziej rozwijał się przemysł, przeznaczony dla zasFakaiania konsumcji mas.
Merkantylizm był przeciwny inowacjom i zmianom technicznym w przemyśle. Modernizowanie przemysłu było niedozwolone. Występowano przeciwko wynalazkom, niejednokrotnie wychodząc z założeń polityki społecznej — obawy spowodowania bezrobocia. Później to ustosunkowanie się mer-kantylizmu do postępu technicznego uległo gruntownej zmianie.
W Anglji, gdzie przemysł tylko w nieznacznym stopniu był skrępowany działalnością cechów, mógł się z większą łatwością przystosować do zmieniających się warunków, a zwłaszcza mógł stosować techniczne udoskonalenia.
Przemysł był poddany kontroli, która w różnych krajach w różny sposób była wykonywana. We Francji należała ona do płatnych urzędników, zależnych od centralnej władzy, zaś w Anglji — do sędziów pokoju, oraz innych urzędników. Regulowanie przemysłu zawierało również momenty polityki społecznej. Np. w Anglji zmuszano pracodawców do zatrudniania robotników nawet wówczas, gdy produkcja nie opłacała się. Równocześnie nie pozwalano obniżać płac.
W polityce kolonjalnej państwa merkan-tylistyczne, a ściśle mówiąc, kompanje handlowe, które w imieniu państwa sprawowały władzę w kolonjach, starały się realizować wielkie zyski z handlu bardziej po-żądanemi towarami, kruszcami szlachetne-mi, a później niewolnikami. Równocześnie starano się uczynić kolonje rynkiem zbytu oraz dostawcą surowców, stosując w tej dziedzinie zasady poprzednio prowadzonej polityki miejskiej. Monopol kompanij handlowych był właściwie monopolem handlu, a nie produkcji, stawiał sobie za zadanie opanowanie rynku, a nie wytwarzanie, duże zyski były zdobywane przedewszyst-kiem drogą regulowania podaży i wyzna czania zmonopolizowanych towarów.
Merkantyliści dążyli do zjednoczenia państwa pod względem politycznym i gospodarczym w tym celu, aby zdobyć władzę polityczną i przewagę ekonomiczną nad innemi państwami. Temu celowi była podporządkowana polityka w dziedzinie handlu zagranicznego, produkcji, oraz polityka ludnościowa. Jednostka w polityce merkantylnej nie odgrywała roli, była ona podporządkowana interesom państwa czy też społeczeństwa. Równocześnie merkantylizm dążył do zmniejszenia potęgi ekonomicznej innych państw. Zewnętrznym wyrazem przewagi jednego państwa w stosunku do innego miał być dosyć znaczny zapas złota i srebra. Petty w „Verbum Sapientis" podkreśla, że Anglja może nie starać się o dalsze uaktywnienie bilansu handlowego, „gdy pewni jesteśmy, że mamy więcej pieniędzy, niż któ rykolwiek z naszych sąsiadów". Podobny pogląd wyraża Roger Coke: „Gdybyśmy po siadali skarb większy niż nasz sąsiad, nie powinniśmy się martwić, chociażbyśmy mieli jedną piątą skarbu, który dzisiaj posiadamy". Również Locke podkreśla: „Bogactwo nie polega na tern, by mieć złoto i srebro, lecz by mieć ich więcej w stosunku do reszty świata, albo w stosunku do ilości, posiadanej przez naszych sąsiadów". Cały szereg innych pisarzy merkantylistycznych wygłasza podobne myśli.
3. Merkantylizm jako doktryna ekonomiczna, polityczna i społeczna. Polityka merkan-