158
ORGANIZACJA NAUKOWA
sadą harmonji społecznej. — Wymaga ona przedewszystkiem atmosfery zbliżenia i zrozumienia zależności wszystkich od wydajnej pracy i powodzenia przedsiębiorstwa. Nasuwają się również dwa bardziej konkretne wskazania dla kierownictwa. Pierwsze dotyczy samej pracy, drugie — wynagrodzenia. — Przy o. n. mają być brane pod uwagę nietylko koszta pieniężne, ponoszone przez przedsiębiorców, lecz również ofiary i szkody, związane z działalnością wytwórczą ponoszone przez pracowników. Istotną rzeczą jest to, aby: i) tak ustalić warunki pracy, przy których robotnik zużywa jak najmniej energji na jednostkę wykonanej użytecznej roboty, t. j. podnieść do maximuni jego sprawność; 2) uciążliwość pracy, czyli koszt subjektywny pracy, ograniczyć do minimum, w stosunku do danego wyniku użytecznego. Naturalnie stopień realizacji tych wskazań zależny jest także od kosztów pieniężnych, jakie one za sobą pociągają, a więc w rzeczywistości musi być tu pewien kompromis. Chodzi następnie o znalezienie właściwych bodźców działania ludzkiego, pobudek do pracy ilościowo i jakościowo największej wzgl. najlepszej. Wysuwa się tu na pierwsze miejsce — obok sprawy awansów, odznaczeń, sposobów angażowania i zwalniania z pracy, kwestja płacy zarobkowej: jej wysokość i sposoby obliczania. Zagadnienie to zajmowało od samego początku umysły twórców o. n. z Taylorem i Ganttem na czele. „Dwa czynniki — pisał Taylor — norma pracy (zadanie) i premja są główne-mi trybami mechanizmu o. n.“. Jako najogólniejszą zasadę należ)' tu wysunąć, że zmianom indywidualnej wydajności pracy ma odpowiadać zmiana wysokości wynagrodzenia. Najbardziej zalecany jest system płacy z premjami rozmaitych odmian (Taylora, Gantta, Halseya, Rowana i t. d.). Podstawą tych systemów — zwłaszcza dwóch pierwszych — jest b. dokładne ustalanie czasu potrzebnego do wykonania roboty. — Podkreślana jest również druga zasada, wysunięta także przez Taylora: wysoka płaca przy niskich kosztach własnych wyrobu. Opłaci się bowiem dawać wysokie wynagrodzenie, aby zdobyć najlepszych robotników i pobudzić ich do wydajnej pracy, obliczonej na jednostkę czasu, jeśli wielka jest proporcja kosztów ogólnych do robocizny. Zwróciłem już na to uwagę poprzednio. Bo koszta ogólne stałe, np. oprocentowanie kapitału, są tylko funkcją czasu — tutaj „czas“ kosztuje. I choćby robotnik pracował nawet za darmo, ale mało wytwarzał, to przedsiębiorca może na tej robocie tracić, jeżeli koszta ogólne są większe od robocizny. Przy małej bowiem produkcji jednostka wytworu będzie silnie obciążona temi kosztami, czego nie skompensuje oszczędność na płacach. — Warto zauważyć nawiasowo, że wogóle w o. n. coraz lepiej rozumiana jest rola czasu. W literaturze polskiej istnieją na ten temat ciekawe rozważania (Drzewiecki, Rothert, Mileski).
6. Kontrola. Ostatnią zasadą o. n. — jaką tutaj podam — jest zasada kontroli. Wprawdzie kontrola zawsze musiała istnieć w dobrze funkcjonującem przedsiębiorstwie. Ale dopiero o. n. podniosła jej znaczenie i rozszerzyła nawet do szczegółów, przyśpieszyła akt kontroli, wreszcie ułatwiła ją przez stosowanie wykresów. Szczegółowe sprawozdanie i zestawienie wyników pracy powinno być dokonane zaraz po jej ukończeniu. Tak przyśpieszona i rozszerzona kontrola ma doniosłe znaczenie dla analizy gospodarczej procesu produkcji i wyszukania słabych stron zakładu. Na podstawie rachunków, statystyk, zestawienia robót i porównania ich z planami i wzorcami można łatwo znaleźć przyczyny niedomagań. Sama kontrola i korzystanie z jej wyników ułatwione jest przez stosowanie wykresów wprowadzonych przez Taylora a znakomicie uproszczonych przez Gantta i innych. Trzeba tu wymienić także harmonogramy prot. Adamieckiego, zastosowane do organizowania pracy zbiorowej w walcowniach, a ułatwiające również kontrolę.
7. Uwagi końcowe. O. n. nie jest jakimś sposobem mechanicznej redukcji kosztów, który możnaby „zainstalować", jak maszynę. Nie jest ona także systemem niezmiennych i sztywnych zasad. Ponieważ są pewne funkcje takie same we wszystkich przedsiębiorstwach, są także wspólne podstawowe zasady, stosujące się do wszystkich sytuacyj, — badanie, wzorce, planowanie, kontrola i t. d. — ale w konkretnej sytuacji poszczególnego przedsiębiorstwa są specjalne zagadnienia, które trzeba ciągle rozwiązywać i dopasowywać ogólne standaryzowane zalecenia. Inaczej musi być zorganizowane małe przedsiębiorstwo a inaczej wielkie, odmiennie w kraju, gdzie kapitał jest obfity i tani a droga pra-