411
POLSKA
niewątpliwie najwybitniejszym z Piastów pierwszego trzynastowiecznego pokolenia i chwilami znaczne części Małopolski i Wielkopolski łączy! ze swoją dzielnicą wrocławską. Śmiałe jego plany polityczne, obejmujące prawdopodobnie nawet osiągnięcie korony królewskiej, objął po nim syn jego Henryk Pobożny, któremu jednak przecięła je przedwczesna śmierć pod Lignicą.
Postępujące odtąd rozbicie terytorjalne kresowej ziemi śląskiej pod książętami nie-dorastającymi do swych trudnych zadań sprzyjało oczywiście dalszemu szerzeniu się wpływów niemieckich, zwłaszcza na Śląsku ściślejszym, dolnym. Książęta opolscy przez długi jeszcze czas najwyraźniej ciążyli ku Krakowowi, który niejeden z nich starał się opanować. I jedni i drudzy jednak dawali się wciągnąć podczas drugiej połowy XIII wieku w orbitę polityki czeskiej, zwłaszcza za czasów Przemyśla Otokara II, którego walka o sukcesję austrjacką sprowadziła zresztą książąt całej niemal Polski do dwóch przeciwnych obozów. Pierwszy zaś hołd, jaki szczęśliwy rywal Otokara, Rudolf habsburski, uzyskał od jednego z książąt wrocławskich, był niebezpieczną zapowiedzią odpadnięcia całej dzielnicy śląskiej drogą zhołdowania przez należących do Rzeszy królów czeskich. Proces ten rozpoczął się istotnie już na schyłku stulecia, a to — rzecz znamienna — właśnie wśród książąt górnośląskich; stąd jego związek z rozwojem kolonizacji niemieckiej nie jest tak bezpośredni, jakby się to wydawać mogło na pierwszy rzut oka.
15. Krzyżacy. Znaczenie kolonizacji niemieckiej bywa wogóle przeceniane. Mylnie się przypuszcza, jakoby ona dopiero dała początek życiu miejskiemu w Polsce, a we wsiach lokowanych na prawie niemieckiem ludność bywała nieraz polska. Jeśli zaś napływ kolonistów niemieckich przyczynił się pod pewnemi względami do postępu gospodarczego, to korzyści te były okupione przez niebezpieczną penetrację obcego żywiołu do wszystkich niemal, zwłaszcza zachodnich dzielnic Polski. Co gorsza, jej rozbicie i osłabienie było połączone z całkowitą utratą na rzecz Niemiec ziemi lubuskiej nad dolną Odrą oraz części pogranicza wielkopolskiego, zdobywanego przez margrabiów brandenburskich. Najzgubniejszem jednak okazało się sprowadzenie niemieckiego zakonu rycerskiego, t. zw. krzyżaków, na pogranicze kujawsko-mazowieckiej dzielnicy Konrada, młodszego syna Kazimierza Sprawiedliwego.
Książę ten, rywal Brodatego w walce
0 Kraków, nie mogąc podołać obronie przed pogańskimi Prusakami, jednem z plemion bałtyckich, mieszkającem między dolną Wisłą a Niemnem, osadził w latach 1226—1230 krzyżaków w ziemi chełmińskiej, chcąc się nimi posłużyć dla podboju Prus. Podboju tego dokonali istotnie w krwawych bojach przeszło półwiekowych, ale na to tylko, aby z Prus wraz z ziemią chełmińską utworzyć państwo własne, które przez przywileje uzyskane, zresztą nie bez fałszerstw, od cesarzy
1 papieży całkowicie uniezależnili od Polski. Ani Konrad ani wogóle książęta piastowscy XIII wieku nie poznali się na niebezpieczeństwie powstania tej kolonji niemieckiej pod swym bokiem, a nawet robili krzyżakom dalsze nadania. Do walki z nimi stanął natomiast odrazu jeden z książąt Pomorza gdańskiego, które po przyłączeniu nad-odrzańskiego do Niemiec pozostawało nadal w związku z Polską, mianowicie Świętopełk. Gdy jednak ostatni z tych książąt, Mszczuj, zapisał polskie Pomorze ostatniemu potomkowi Mieszka Starego, Przemyślowi II wielkopolskiemu, który też objął je po jego śmierci w 1294, ziemia ta, zapewniająca Polsce dostęp do Bałtyku, była już otoczona z dwóch stron terytorjami podbitemi przez Niemców i szybko germanizowanemi, a narażona na zakusy zarówno Brandenburgji, jak i potężniejącego Zakonu krzyżackiego.
16. Najazd tatarski, Ruś i Litwa. W sposób niemniej niebezpieczny zmieniło się w połowie XIII wieku położenie Polski od strony wschodu. W 1241 najechali ją po raz pierwszy Tatarzy, podbiwszy wszystkie niemal ziemie ruskie. Najazd ten został powstrzymany dopiero na Śląsku, w nieszczęśliwej zresztą bitwie lignickiej, dalsze zaś, raz po raz powtarzane, stały się odtąd chroniczną niemal klęską dla południowo-wschodniego pogranicza polskiego, narażonego na pustoszenie i uprowadzanie ludności w niewolę. Rola przedmurza chrześcijaństwa, jaka Polsce przypadła w udziale, wynikła stąd, że nawet najbliższa jej, zachodnia część Rusi, zjednoczona w państwie halicko-włodzimierskiem, obejmującem także ziemię czerwieńską, daremnie starała się zrzucić tatarskie zwierzchnictwo. Choć nie ugruntowane tutaj tak mocno, jak na Rusi północno-