511
POLSKA
dzień pozostawiły ślady w różnych dialektach języka polskiego. Niewątpliwie istniało takie państwo na obszarze językowym małopolskim, pokrywającym się naogół z granicami piastowskiej dzielnicy małopolskiej : mamy tu na myśli państwo Wiślan, znane ze źródeł z końca wieku IX. Drugie takie państwo powstać musiało na teryto-rjum późniejszej Wielkopolski, gdzie mieszkał szczep słowiańskich Polan; skoro dy-nastja jego utworzyła Państwo Polskie i swoją nazwę szczepową narzuciła jako nazwę całemu państwu, niewątpliwie przedtem musiała owładnąć tery tor jum szczepo-wem Polan. Kronika t. zw. Galla Anonima mówi o trzech poprzednikach Mieszka I. Licząc schematycznie daty ich rządów trze-baby najstarszego z nich umieścić w ostatniej ćwierci wieku IX.
Być może, że powstanie państwa Wiślan i państwa Polan poprzedzone było istnieniem jeszcze mniejszych terytorjalnie orga-nizacyj państwowych; w każdym razie typ takich organizacyj występuje w tych ziemiach Polski, o których nie wiemy, czy w czasach przedpiastowskich istniała na nich organizacja państwowa w typie państwa Wiślan czy Polan, względnie o których wiemy, że na pewno na nich nie istniała. To ostatnie dotyczy historycznego Śląska, o którym wiadomo, że w czasach przedpiastowskich składał się z sześciu państewek, określanych w literaturze konwen-cjonalnem mianem „plemiennych".
Typem osadnictwa w państewkach plemiennych czy szczepowych było zdaje się osadnictwo grodowe. Niesposób zdać sobie dzisiaj sprawę ze stosunku, jaki zachodził pomiędzy osadnictwem grodowem, a typową dla tych czasów organizacją rodową społeczeństwa. Wprawdzie nie mamy o niej wiadomości w źródłach współczesnych, ale w przeżytkach swoich jest tak charakterystyczna w epoce wczesno-piastowskiej, że nie może być wątpliwości co do jej pierwotnego i dominującego charakteru. Jednostka w owym czasie wtopiona była w ród; nie była kategorją społeczną. Właścicielem ziemi był ród; być może, że już w epoce przedpiastowskiej poczęły kształtować się elementy własności indywidualnej, biorąc swój początek z dziedziczenia prawa użytkowania; prawa rodu musiały jednak być bardzo silne, skoro tak silne są jeszcze w wieku XIII. Za czyny jednostki odpowiadał cały ród, zarówno jak cały ród nucił się za krzywdę wyrządzoną jednemu ze swoich członków; niewątpliwie jeszcze w czasach pogańskich wojny rodowe kończono niekiedy pokojowo; znany z czasów ściśle historycznych akt t. zw. pokory, wykazuje wyraźny stary słowiańsko-pogański podkład (osoba poddająca się pokorze pozwala wykonać na sobie fikcyjną pomstę). Czynnikiem łączącym ród był też kult przodków, jak również osoba naczelnika rodu. Ta ostatnia instytucja (pomijając stosunki zachodnio-pomorskie) zachowała się u nas wyraźnie bodaj tylko w instytucji piastowskiego księcia zwierzchniego.
3. Okres władzy książęcej. Cechy istotne tego okresu rodowodem wywodzą się z epoki słowiańskiej. Można i należy tu mówić o zasadach prawnych słowiańskich, gdyż twierdzenia o powstaniu Państwa Polskiego w drodze podboju normańskiego okazały się w świetle analizy źródeł nieuzasadnione. Książę jest zarówno zwierzchnikiem w dzisiejszem tego słowa znaczeniu, jak też właścicielem tery tor jum państwowego, które przekazuje swoim dziedzicom według zasad piastowskiego prawa spadkowego, wywodzącego się z obowiązującego podówczas powszechnie prawa prywatnego. Ponieważ — mimo narastającej już indywidualizacji stosunków własnościowych — właścicielem państwa jest cały ród, dlatego też i poszczególne dzielnice łączą się w całość wyższego rzędu, w patrimonium rodu Piastów. Temi łącznikami są zarówno obowiązujące jeszcze zasady rodowe spadkowe (dopuszczające w razie braku krewnych zstępnych dziedziczenie któregokolwiek z krewnych bocznych, w zależności tylko od niekrępowanej porządkiem pokrewieństwa woli poprzednika), jak też instytucja księcia zwierzchniego, mająca swój pierwowzór w staroście rodów prywatnych. Instytucji tej nie wprowadził bynajmniej dopiero Bolesław Krzywousty; Krzywousty zmienił tylko sposób następstwa we władzę zwierzchnią t. j. w pryncy-pat; gdy dotąd następcę swobodnie wyznaczał poprzednik, odtąd miał być nim automatycznie najstarszy członek rodu Piastów, czyli t. zw. senior. Z końcem wieku XII Kazimierz Sprawiedliwy przewłaszczył władzę wielkoksiążęcą na rzecz swojej linji. Jednak już w pierwszej połowie rządów jego syna i następcy, Leszka Białego, pryncy-pat wogóle wygasł.