452
POLSKA
Główne siły obu stron walczących starły się po raz pierwszy dnia 19. II. pod Wawrem. Szala zwycięstwa początkowo przechylała się na stronę polską, dzięki wybitnej sprawności piechoty. Wskutek niezaradności polskiego dowództwa bitwa pozostała nierozstrzygnięta. Na drugi dzień Dybicz bezowocnie próbował forsować Olszynkę Grochowską, poczem zawiesił działania i oczekiwał nadejścia korpusu posiłkowego. Wobec niepowodzeń Dybicz postanowił wydać drugą walną bitwę. Bój ześrodkował się koło Olszynki, której posiadaniem uwarunkowane było zwycięstwo. Mimo waleczności piechoty polskiej, mimo bohaterskiej brawury gen. Chłopickiego, który odniósł ciężkie rany, Olszynka dostała się ostatecznie w ręce Dybicza. Wojsko polskie wycofało się z pola bitwy i zajęło silne pozycje u wałów Pragi. Wódz armji rosyjskiej nie miał odwagi atakować Pragi, nie mógł przeto wyzyskać swego problematycznego zwycięstwa. Wobec rezygnacji Radziwiłła, naczelne dowództwo powierzono generałowi Janowi Skrzyneckiemu, który mianował szefem sztabu Chrzanowskiego, kwatermistrzem Prądzyńskiego.
Pod koniec marca otrzymał Dybicz posiłki. złożone z doborowych pułków gwardji rosyjskiej. Na wyraźne żądanie cara, Dybicz podjął ponowny atak na Warszawę. Skrzynecki musiał zaniechać swej kunkta-torskiej polityki i przystąpić do rozwijania działań według genjalnych planów Prądzyńskiego. W ostatnim dniu marca uderzył pod Wawrem na grupę Geismara i zadał jej całkowitą klęskę. Nie mniej zdecydowane zwycięstwo odniósł Skrzynecki pod Wielkiem Dembem, gdzie wydał bitwę Ro-senowi. Po tych sukcesach pogrążył się Skrzynecki znowu w bezczynności, pozwalając Dybiczowi bez przeszkód wycofać się w stronę Siedlec. Pod naciskiem swego sztabu przyjął wreszcie Skrzynecki skomplikowany plan Prądzyńskiego, zmierzający do zupełnego zniesienia grupy Rosena. Plan ten przeprowadzono częściowo. Prądzyński rozegrał wprawdzie zwycięsko trudną bitwę pod Iganiami, lecz pułki Skrzyneckiego i Stryjeńskiego spóźniły się, przez co zasadniczy cel nie został osiągnięty. Dalszym niepowetowanym błędem wodza naczelnego było, że rozproszył swą armję „dla obserwacji" nieprzyjaciela, na 50-kilometrowej przestrzeni między Borowem a Liwem i czekał dalszych wydarzeń. Nastąpiły one niebawem, gdyż Dybicz zorjentowawszy się w sytuacji, podjął nową próbę ofensywy, która udaremniona została jedynie dzięki wytrzymaniu silnego natarcia nieprzyjaciół przez generała Dembińskiego dnia 25. IV. pod Kuflewem.
Opinja publiczna domagała się rozpoczęcia akcji orężnej na terenie „ziem zabranych", którą Skrzynecki zapowiadał w chwili obejmowania naczelnego dowództwa. Powszechnie jednak przeceniano rozmiary ruchów powstańczych poza Królestwem. Dnia 10. IV. rozpoczęła się fatalna w skutkach wyprawa Dwernickiego na Wołyń, która pomimo zwycięstwa pod Boremlem zakończyła się 1. V. porażką pod Chlebanówką, gdzie Dwernicki musiał złożyć broń wobec władz austrjackich.
Bezpośrednim skutkiem kapitulacji Dwernickiego był stopniowy zanik ruchów powstańczych na Wołyniu, Podolu i Ukrainie.
Wiadomość o wybuchu powstania 29 listopada w Warszawie wstrząsnęła Litwą. Młodzież wileńska pierwsza dała przykład; na jej czele stanął młody profesor uniwersytetu, później głośny poeta, Wincenty Pol. Wkrótce powstaje w Wilnie Komitet Główny, który miał kierować akcją na Litwie. Komitet nawiązał stosunki z Warszawą i z całą Litwą. Niestety, kraj nie był przygotowany: brakowało broni, pieniędzy, organizacji, przedewszystkiem zaś nie było człowieka, któryby mógł objąć naczelne dowództwo.
Tymczasem napięcie polskości było ogromne i to nietylko wśród szlachty, lecz i u włościan, zwłaszcza na Żmudzi, która pierwsza porwała za broń. W lutym zaczęli walkę włościanie pow. teleszewskiego pod wodzą Borysewicza i Giedryma; ulegli jednak przeważającej sile rosyjskiej i zmuszeni byli schronić się do Prus. Wkrótce potem spiskowcy rosieńscy postanowili rozpocząć powstanie. Pierwszy zaczął akcję Karol Jaw-tok, zajmując Kielmy; nazajutrz 25. III., Juljusz Grużewski opanował Rosienie. Wśród powszechnego zapału ustanowiono rząd tymczasowy.
Wiadomość o zajęciu Rosień lotem błyskawicy obiegła cały kraj i wszędzie znalazła gorący oddźwięk. Niestety, wyprawa skutku nie osiągnęła. Pod naciskiem znacznych sił rosyjskich powstańcy zmuszeni byli do odwrotu i znów rozpoczęli beznadziejną