418
POLSKA
rjalny o Podole i Wołyń, a nadto rozwiązania domagała się sprawa stanowiska prawnego ziem ruskich. Ta ostatnia, najistotniejsza, została załagodzona przez przyznanie prawa polskiego Rusi koronnej i przez rozszerzenie przywilejów, nadanych po unji katolikom Litwy ściślejszej, na wszystkie ziemie w. księstwa, nie wyjmując prawosławnej Rusi. Nie udało się natomiast zakończyć walki ze Świdrygiełłą przez wysunięcie innego kandydata do godności wielkoksiążęcej w osobie brata Witoldowego Zygmunta. Zacięte boje, jakich stała się widownią rozdwojona Litwa, przeciągnęły się jeszcze na kilka lat po śmierci Jagiełły w 1434.
Dożył on jeszcze klęski Zakonu pruskiego, który, zrywając pokój, chciał wyzyskać te zaburzenia. Pomoc polska pomogła też Zygmuntowi Kiejstutowiczowi do zwycięstwa nad Świętą w 1435, mimo posiłków, jakich Świdrygielle dostarczyły Inflanty.
0 ile jednak odparcie zewnętrznych wrogów, którzy się wmieszali do wojny domowej, było istotnym sukcesem, o tyle ten jedyny zresztą wypadek, w którym chciano utwierdzić unję siłą zbrojną, stał się najniebezpieczniejszym w jej dziejach kryzysem. Nietylko bowiem Swidrygielło nie przestawał wichrzyć, nietylko Zygmunt zaczął również intrygować przeciwko Polsce, lecz co najważniejsze próba zastosowania przymusu wobec w. księstwa wywołała skutek wręcz przeciwny: zerwanie dotychczasowych aktów unji w 1440, gdy po zamordowaniu Kiejstutowicza Litwini na własną rękę wynieśli na tron Kazimierza Jagiellończyka. On zaś dopiero znacznie później, gdy został wybrany także królem polskim, dzięki długoletnim, wytrwałym zabiegom, nawracając do jedynie właściwych pokojowych metod, przywrócił stopniowo zgodę
1 zaufanie między powaśnionemi narodami.
29. Warneńczyk.Stało się to już oczywiście
po śmierci starszego syna Jagiełłowego Władysława, w którego dziesięcioletnich rządach należy rozróżnić dwa okresy. Przez pierwszych sześć lat przebywał on wprawdzie w Polsce, ale ze względu na jego młodociany wiek istotną władzę sprawował wpływowy już za jego ojca biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Zgniótłszy już w tym okresie stronnictwa przeciwne, niepospolity ten mąż stanu, rządził właściwie Polską także po 1440, kiedy to z jego inicjatywy król przyjął koronę węgierską i stale znajdował się I za Karpatami. Myśl, zresztą nie nowa, pozyskania nowych tronów dla dynastji jagiellońskiej, wyraziła się już przedtem, zaraz po śmierci cesarza Zygmunta w 1437, w próbie osadzenia królewicza Kazimierza na tronie czeskim. Niechętnie widziana przez Oleśnickiego, zdecydowanego przeciwnika husytów, próba ta skończyła się niepowodzeniem. Ale także kandydatura węgierska Władysława napotkała na trudności z powodu oporu stronnictwa habsburskiego. Dopiero po dwuletnich z nim walkach król mógł się zwrócić do właściwego celu, w jakim się udał na Węgry: do walki z Turkami.
Wtedy jednak właśnie Oleśnicki, który spodziewał się pierwotnie, że Polska, rozwiązując kwestję wschodnią, zyska świetniejsze jeszcze niż dotąd stanowisko w Europie, zmienił swój pogląd. Ponieważ bowiem w ówczesnym konflikcie między soborem bazylejskim a papieżem Eugenjuszem IV biskup krakowski stał po stronie Bazylei, niechętnie widział, że Stolica Apostolska wzięła w swe ręce kierownictwo zamierzonej ligi anty tureckiej. Zlekceważył też z tego samego powodu wielkie dzieło Eugenju-sza IV — unję florencką, która mogła mieć tak wielkie znaczenie dla unji jagiellońskiej. Król natomiast wytrwał w obu tych sprawach na stanowisku zgodnem z jagiellońską ideą. Już pierwsza wyprawa anty turecka w 1443 zaprowadziła go w zwycięskim pochodzie w głąb Bałkanów. W roku następnym, odmówiwszy ratyfikacji rozejmu z sułtanem, wyruszył raz jeszcze na odsiecz Konstantynopola. Wielki plan, którego realizacja byłaby też Węgrom i Polsce przyniosła nieobliczalne korzyści, wcale nie był beznadziejny. Pogrzebała go, w trudnych do przewidzenia okolicznościach, klęska war-neńska, ale bohaterski Jagiellończyk, który zginął za tak wielką sprawę, okrył sławą swój ród i swoje królestwa.
39. Odzyskanie Pomorza. Odkładając pod wrażeniem Warny plany czarnomorskie, brat jego Kazimierz, wybrany zresztą po długiem bezkrólewiu, skierował zrazu swoją politykę zewnętrzną w stronę Bałtyku. Natychmiast po uśmierzeniu wewnętrznych, polsko-litewskich nieporozumień mógł skorzystać z dobrowolnego poddania mu się stanów pruskich, pragnących zrzucić panowanie Zakonu krzyżackiego, aby urzeczywistnić jeden z głównych celów układu