ŚMIERĆ CYKU8A. 55
kich późniejszych kochanków, lecz także w literaturze erotycznej zapewnił sobie trwałe imię i nieraz był naśladowany1).
Ostatnia (VIII) księga najspokojniejsza, bez wzruszających epizodów, bez wielkich, świetnych wypadków. Nawet zdobycie Syryi i Egiptu tylko pobieżnie dotknięte. Za to szeroko autor rozwodzi się nad pracą organizatorską Cyrusa. Przechodzi urządzenie admi-nistracyi w rozległem państwie, ustanowienie dostojeństw dworskich i wspaniałej etykiety; odbywanie polowań, wyścigów, uczt nadzwyczajnych; przeróżne sposoby, któremi Cyrus zjednywa sobie miłość poddanych. Nareszcie żeni się z córką swego wuja Cyaxaresa i po nim -dziedziczy Medyę. Podbiwszy jeszcze Syryę i Egipt, panuje szczęśliwie długie lata. Ale pewnej nocy jakaś postać nadludzka do niego w te się słowa odzywa: »Przygotuj się, Cyrusie, bo już do bogów odejdziesz1« Zrozumiał wtedy, że zbliża się koniec jego życia. Zwoławszy więc synów i dygnitarzy państwa, miał do nich mowę wspaniałą, którćj część o nieśmiertelności duszy przełożył Cyceron w dziełku de senectute3); potem czule wszystkich pożegnał, zasłonił głowę i umarł3). Następuje jeszcze jeden rozdział, ostatni, jakoby palinodia całego dzieła, napisany w tym celu widocznie, by snąć nie obudziły sie jakie sympatye dla Persów w duszach czytelników. Dowodzi w nim autor, że imperyum Cyrusa zaczęło psuć się zaraz po jego śmierci i że stan jego późniejszy w niczem nie podobny do wyłożonego w Cyropedyi. Odsłania jego zgniliznę moralną, jego upadek wojskowy i polityczny. Niektórym uczonym zdawało się, że rozdział w tak odmiennym napisany tonie, nie od Nenofonta pochodzi, lecz później został do dany4). Nie zważyli jednak, że bez niego byłoby dzieło zrobiło najgorsze wrażenie na Grekach a zupełnie chybiło celu. Nie chciał
') Zob. W i e 1 a n d ’ a romans: Araspes und Pantkea, oraz Ferd. Hen der’a poezyę; P a n t h e a.
2) Cato maj. c. 22. §. 79—81 •
3) Cyrop. Vin. 7.
*) Valckenaer, F. A, Wolf, Beckhaus, Bergk. Zob. jednak Roguette, de Xenophontis vita, p. 87—90 który dobrze broni autentyczności tego rozdziału. Styl zupełnie xenofonlowy, oburzenie zaś, z którem wspomina (c. 8. §. 4) haniebną zdradę Reomitresa, dowodzi, źe to był fakt współczesny. Otóż fakt ten wydarzył się w 302 lub 361 (D i o d o r. XV. 92), kiedy właśnie Xenofont kończył swoje dzieło.